Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytom : Mariusz Radziszewski "Radzik" wystąpi na gali MMA we Wrocławiu

Magdalena Nowacka - Goik
"Radzik" walczy i pomaga. Mariusz Radziszewski 6 marca powalczy na gali MMA we Wrocławiu. Kibicujemy mu gorąco! Kiedy nie trenuje, pomaga zwierzętom i bezdomnym. Ma mocny charakter, ale wrażliwe serce

Silny mężczyzna, zawodowo walczący w MMA, po treningach chwyta za nóż i... skrobie marchewkę , a potem razem ze znajomymi gotuje zupę. I rozdaje ją potrzebującym. Nietypowe? Ale prawdziwe. Chociaż na ringu siła jego pięści powaliła wielu, Mariusz Radziszewski przyznaje, że jest wrażliwym facetem.

- Nie mogę patrzeć na krzywdę innych - przyznaje. Dlatego chętnie bierze udział w akcjach charytatywnych. Pomagał zwierzętom, a teraz wspólnie ze znajomymi przygotowuje i rozdaje posiłki bezdomnym w ramach akcji "Food Not Bombs Bytom" - spotkacie go co niedzielę na ulicy Dworcowej.

Pozostałe dni spędza w Łodzi, ostro trenując do gali MMA, która odbędzie się 6 marca we Wrocławiu. Spotka się tam z miejscowym zawodnikiem, Michałem Michalskim. Będzie to więc starcie Górnego Śląska z Dolnym. Wyjdzie przy dźwiękach muzyki bytomskiego rapera "Ostrego". Bo wszystko, co bytomskie, ma we krwi.

Mieszane sztuki walki trenuje od 14 lat. Urodził się w Bytomiu i tu mieszka już 31 lat. Tu jest jego miejsce na ziemi. - Zdecydowanie jestem lokalnym patriotą - przyznaje. Do tego stopnia, że namówił na przeprowadzkę do Bytomia z samej stolicy swoją dziewczynę, Oliwię. I zaraził ją miłością do tego miasta. A ona jego - chęcią pomagania innym.

- Sport był dla mnie zawsze ważny. Na początku pasjonowała mnie piłka nożna. Ale w pewnym momencie stwierdziłem, że już mnie to tak nie wciąga, jak na początku - mówi.
Koledzy z podwórka zaczęli chodzić na siłownię lub trenowali sporty walki. I postanowił też spróbować.

- Miałem wtedy 17 lat - mówi. Co ciekawe, nigdy nie pociągały go podwórkowe bójki.
- Byłem spokojnym chłopakiem i tak jest do dzisiaj, absolutnie nie nadpobudliwym - zapewnia.

Sporty walki wybrał, bo podobała mu się rywalizacja o sportowym charakterze. Na początku trenował karate, potem ju jitsu, wreszcie mieszane sztuki walki. Najmocniejsza strona? - Psychika. Nie stresuję się walką - zapewnia Mariusz.

Na początku trenował w Bytomskim Klubie Karate, samo karate, bardzo otwarty sport. Potem jednak kolega, który trenował ju jitsu, zaprosił mnie go na zawody. Mariusz przyznaje, że był przekonany, że skoro zna ciosy i potrafi dobrze uderzać, poradzi sobie bez problemu.
- A tutaj okazało się, że chłopcy sprowadzają mnie do parteru, stosują dźwignie, duszenia i zobaczyłem, że proste to nie jest. Jednocześnie postanowiłem zgłębić tajniki ju-jitsu i przeszedłem do klubu, gdzie mogłem ćwiczyć ten sport walki. Potem klub zmienił się w klub MMA i wtedy już wiedziałem, że to jest dokładnie to, w czym najlepiej się odnajduję - podkreśla.

Jeszcze w sporcie amatorskim zdobył kilka razy mistrzostwo Polski. Były międzynarodowe mistrzostwa Polski, najstarsze turnieje MMA w Bytomiu - i podium. Jako zawodowiec podpisał kontrakt z rosyjską federacją MMA M1 i Fen MMA. Przygotowania trwają już 9 tydzień. Na początku trenował w Bytomiu, obecnie kontynuuje treningi w klubie Gracie Barra Łódź. Szlifuje technikę, kondycję i wytrzymałość. Mariusza zobaczymy 6 marca w telewizji Polsat o godz.20. Kibicujemy!


*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!