Mistrzostwa świata w szwedzkim Falun były jak dotąd dla Justyny Kowalczyk niezwykle udane. W sprincie Polka zajęła czwarte miejsce, wespół z Sylwią Jaśkowiec wywalczyła brąz w sprincie indywidualnym, a dzięki jej fenomenalnej postawie biało-czerwoni uplasowali się na piątej pozycji w biegu sztafetowym, co jest najlepszym wynikiem polskich biegaczek od ponad 40 lat.
Uwieńczeniem zawodów w Falun byłby dla Kowalczyk medal na jej koronnym dystansie 30 km stylem klasycznym. Polka w tej konkurencji zdobyła pięć z trzynastu medali wywalczonych na mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich. Na poprzednich mistrzostwach globu we włoskim Val di Fiemme Kowalczyk była druga – ustąpić musiała Norweżce Marit Bjoergen, która i tym razem będzie najgroźniejszą rywalką Polki.
Bjoergen w Falun wywalczyła złoto w sprincie i w biegu sztafetowym. W pozostałych konkurencjach Norweżka wypadła jednak niespodziewanie słabo.
- 30 kilometrów to zawsze jest dla mnie najważniejszy bieg. Nie chcę składać żadnych deklaracji co do medalu, ale obiecuję dać z siebie wszystko – mówiła przed startem Kowalczyk.
Już na początku biegu wykrystalizowała się grupa liderek, która z każdym kolejnym kilometrem powiększała swoją przewagę nad resztą stawki. Wśród nich była Kowalczyk, która po 6. kilometrze była druga, ze stratą 6 sekund do Therese Johaug. Wtem z Polką zaczęło dziać się coś niepokojącego. Nasza biegaczka niespodziewanie zaczęła opadać z sił i tracić kontakt z czołówką. Na 10. kilometrze Kowalczyk zameldowała się jako ósma, a jej strata do prowadzącej Norweżki zwiększyła się do pół minuty.
Na półmetku Polka zanotowała kolejny spadek. Do Johaug traciła już blisko minutę i czterdzieści sekund. Taki czas dawał jej 15. miejsce. Po 20 kilometrach sytuacja Kowalczyk nie uległa poprawie. Dystans Polki do Johaug zwiększył się niemal dwukrotnie. Za plecami Norweżki, również z dużą stratą, biegły Bjoergen i jej rodaczka Heidi Weng.
Johaug utrzymała prowadzenie do końca i z czasem 1.24.47 mogła cieszyć się złotym medalem. Na drugiej pozycji, ze stratą 52.3 s., uplasowała się Bjoergen, natomiast miejsce na najniższym stopniu podium przypadło Charlotte Kalli (+ 1 min. 31 s.). Strata Kowalczyk do triumfatorki wyniosła 3 min. 56 s.
Druga ze startujących w zawodach Polek Kornelia Kubińska zeszła z trasy po 10. kilometrze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?