Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dosadne słowa o kombinezonach skoczków narciarskich: Niektóre kraje mocno naginają przepisy [WIDEO]

X-news
Petter Kukkonen, trener kombinatorów norweskich, skrytykował wykorzystywanie luk w przepisach dotyczących kombinezonów do skoków narciarskich.

- Dla mnie to forma dopingu. Obie strony tak samo oszukują, i tak samo czerpią z tego korzyści w postaci pieniędzy i sławy. Tyle że przyłapanych na "koksie" dyskwalifikuje się na kilka lat, a przyłapanym na kombinowaniu przy strojach grozi wykluczenie z jednego konkursu - powiedział.

Choć wypowiedź Fina dotyczyła kombinacji norweskiej, podobny problem zauważono również w skokach narciarskich. Trond Joeran Pedersen, dyrektor szwedzkich skoczków, w rozmowie z dziennikiem "Dagbladet" oskarżył o podobne manipulacje czołowe reprezentacje w tej dyscyplinie.

- Niektóre kraje mocno naginają przepisy. Dotyczy to zwłaszcza największych drużyn, które cały czas kombinują ze strojami i sprzętem. Mniejsze kraje mają problemy, by dotrzymać im kroku - zauważył. Pedersen zwrócił też uwagę na to, że od wielu lat jedynym kontrolerem sprzętu na konkursach w skokach narciarskich jest Austriak Sepp Gratzer, co także wywołuje kontrowersje. Ten podkreślił jednak, że pracuje nie dla swojego kraju, a dla Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i dodał, że najczęściej dyskwalifikowanymi zawodnikami są właśnie jego rodacy.

W bieżącym sezonie problemy z nieprzepisowym kombinezonem miał również Kamil Stoch. Polski skoczek przez strój został zdyskwalifikowany podczas drużynowego konkursu w Willingen.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo