Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Murale ożywią śląskie miasta [WIDEO + ZDJĘCIA] Murale w Katowicach i innych miastach zachwycają

Paweł Szałankiewicz
Tak wygląda kolorowy mural przy ulicy Wojska Polskiego 26 w Świętochłowicach
Tak wygląda kolorowy mural przy ulicy Wojska Polskiego 26 w Świętochłowicach Fot. nietak.eu
Śląsk coraz mocniej muralami stoi. Wszystko dzięki nie tylko Katowice Street Art Festival, ale też oddolnym działaniom zapaleńców tej formy sztuki. ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO

W ostatnich tygodniach, jeśli o muralach mowa, to w kontekście muralu Wilhelma Sasnala w Mysłowicach, który został zniszczony przez wandali. Powstał on przy okazji jednego z Off Festiwali w 2008 roku. Przetrwał nietknięty sześć lat. Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej w Mysłowicach szuka teraz twórców muralu, bo chce go odmalować.

- Próbujemy do nich dotrzeć, ale to na razie nie jest takie proste, bo nie posiadamy ich żadnych danych. Dotarliśmy na razie do pani, która u nas pracowała i przez którą przechodziły wtedy dokumenty w sprawie tego muralu - mówi Agnieszka Gajowczyk, rzecznik MZGK. Dodaje, że dzięki autorom pracy będzie wiadomo, jakimi farbami można odmalować mural (kontakt telefoniczny: 32 222-58-57).

Szczęściem i nieszczęściem murali - nie tylko na Śląsku - jest ich trwałość. Jak podkreśla Michał Kubieniec, twórca Katowice Street Art Festivalu, wszystkie murale z reguły są wykonane farbami, które są odporne na zewnętrzne warunki atmosferyczne, choć ich kolory zawsze mogą wyblaknąć. - Te prace to tak naprawdę zjawisko tymczasowe. Są podatne na reakcje ludzi, którzy mogą np. zamalować część pracy. Może też zdarzyć się i tak, że budynek, na którym powstała praca, może zostać wyburzony - podkreśla.

Same murale określane są dziś jako sztuka uliczna, która różni się od graffiti tym, że... jest to po prostu obraz, a nie same napisy, choć jak mówi Kubieniec, granica zawsze jest płynna. - Bo mural zawsze może być zrobiony w technice graffiti - wyjaśnia.

Murale są coraz popularniejsze w miastach całej Polski:
Ponad tysiąc metrów kwadratowych zajmie nowy łódzki mural. Nietypowy obraz powstaje na bocznych ścianach dwóch, sąsiadujących ze sobą 10-piętrowych bloków mieszkalnych.
- Budynki wyglądają inaczej, lepiej. Nie tak, jak te pozostałe - chwalą pomysł mieszkańcy. Murale to część kolejnej odsłony festiwalu Urban Forms.

Z biegiem czasu murale okazały się świetnym sposobem na zagospodarowanie przestrzeni publicznej, która na Śląsku często jest zwyczajnie szara i mało atrakcyjna. - Urzędnicy zauważyli, że można wykorzystać ten rodzaj działań dla szerokiej promocji miasta. Dzięki temu nasze śląskie mury mogą śmiało zmieniać swoje oblicze - podkreśla Łukasz Zasadni z firmy NieTak, która specjalizuje się m.in. w robieniu na zlecenie murali (ich dziełem jest mural przy Urzędzie Miasta w Chorzowie).
Same miasta dostrzegły w muralach możliwość upiększenia miasta bez wielkich kosztów, a przy tym można było je świetnie wypromować. Stąd też kilka lat temu powstał Katowice Street Art Festival, który z roku na rok się poszerza i dociera do innych śląskich miast.

W pierwszym roku festiwalu promowały się Katowice, a w kolejnych latach doszły Piekary Śląskie i Świętochłowice. Dziś zresztą to nie tylko samo malowanie ścian. To również happeningi czy koncerty i... nietypowe pomysły.

- W zeszłym roku zrobiliśmy mural z ukraińskim artystą. Mural został wykuty na murze. To było dużo ciekawsze niż zrobienie obrazków, które mogłyby być na płótnie - podkreśla Kubieniec.

Śląskie murale

W naszym regionie można znaleźć kilkadziesiąt prac, które urozmaicają przestrzeń.
Oczywiście w ostatnich latach najwięcej murali powstało w Katowicach przy okazji Street Ar Festivalu, jak również w Pieka-rach Śląskich i Świętochłowi-cach. Sporo mniejszych prac znajdziemy m.in. w Bytomiu, gdzie jeden z murów przy drodze w stronę Szombierek został wymalowany wieloma obrazami autorstwa różnych grafficiarzy. W Chorzowie naprzeciwko estakady znajduje się mural, który powstał kilka lat temu przy okazji Industriady.

Murale są coraz popularniejsze w miastach całej Polski:
Ponad tysiąc metrów kwadratowych zajmie nowy łódzki mural. Nietypowy obraz powstaje na bocznych ścianach dwóch, sąsiadujących ze sobą 10-piętrowych bloków mieszkalnych.
- Budynki wyglądają inaczej, lepiej. Nie tak, jak te pozostałe - chwalą pomysł mieszkańcy. Murale to część kolejnej odsłony festiwalu Urban Forms.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!