Bielsko-Biała: Rodzic nie może spać w szpitalu na krześle

W Bielsku-Białej rozpoczęła się akcja charytatywna, której celem jest zbiórka pieniędzy na zakup łóżek turystycznych dla rodziców czuwający w nocy przy łóżeczkach swoich dzieci w bielskim Szpitalu Pediatrycznym. Jej pomysłodawczynią i organizatorem jest Monika Jaskólska z Bielska-Białej, mama trójki dzieci, właścicielka marki odzieżowej J.Fryderyk.

- Sama byłam w tym szpitalu z dzieckiem i wiem, jak to wygląda – wyjaśnia. - Ja akurat mogłam spać w łóżku razem z dzieckiem, które jest małe, ale widziałam innych rodziców, którzy spędzali noc na krześle – dodaje.

W informacji zamieszczonej na Facebookowym fanpage’u wydarzenia zwraca uwagę na nieciekawą sytuację na bielskim oddziale, która wynika z braku środków finansowych umożliwiających zakup takich łóżek dla rodziców.
- Na dzień dzisiejszy rodzice spędzają noce siedząc na krześle. Ci wybrani mają możliwość wypożyczenia łóżka, jednak nie wystarcza dla wszystkich – argumentuje.

Gdy jej koleżanka zamieściła na portalu społecznościowym zdjęcie charakterystycznego białego szpitalnego krzesła, na którym spędziła kilka nocy z rzędu, Jaskólska zdecydowała, że nadszedł moment, w którym trzeba coś z tym zrobić.

- Nie mogę pogodzić się z tym, że sam fakt przebywania w szpitalu z chorym dzieckiem jest stresujący i wymaga od nas rodziców dużo siły i cierpliwości, a tego właśnie może zabraknąć po kilku, kilkunastu nocach spędzonych bez snu na twardym krześle. Jesteśmy potrzebni naszym dzieciom bardzo , szczególnie w takich momentach – podkreśla w apelu zamieszczonym na Facebooku.

Dlatego zachęca osoby prywatne oraz firmy do wzięcia udziału w balu charytatywnym, który odbędzie się 24 kwietnia (piątek) pod hasłem "Nie wypada nie pomagać ". Aktualnie trwa poszukiwanie lokalu, w którym bal mógłby się odbyć. Cały dochód z tego wydarzenia zostanie przeznaczony na zakup łóżek turystycznych dla szpitala.
- Chcemy zakupić wygodne nowoczesne łóżka, łatwe w przechowywaniu i użytkowaniu – zaznacza Monika Jaskólska.

Akcja cieszy się dużym zainteresowaniem – odzew jest ogromny. Inicjatorka akcji przyznaje, że ludzie dzwonią, oferują pomoc, pytają, gdzie wpłacać pieniądze. Zgłaszają się też wokaliści i zespoły chcący charytatywnie wystąpić w wydarzeniu. Osoby chcące włączyć się w akcję mogą kontaktować się z Moniką Jaskólską drogą mailową: [email protected]

Co na to dyrekcja szpitala? Ryszard Odrzywołek, dyrektor Szpitala Pediatrycznego przyznaje, że w poniedziałek otrzymał informację w sprawie akcji. - Każde wsparcie szpitala, przy tak a nie inaczej wycenionych procedurach przez NFZ, gdzie właściwie nie przewiduje się środków na inwestycje i zakup nowego sprzętu, jest jak najbardziej pożądane - komentuje.

Przyznaje, że szpital chce poprawić możliwości przebywania rodziców z dzieckiem w sali. Przypomina jednak, że obowiązkiem szpitala jest leczenie dzieci, a nie jest zapewnienie miejsc dla rodziców.

- Nikomu z rodziców tego nie odmawiamy, jeśli mają taką wolę. Mamy łózka polowe, które rodzicom udostępniamy na noc. Jeśli rodzice chce wygodniej spędzić noc, może przynieść sobie materac lub łóżko składane - dodaje dyrektor.
Wypożyczenie łóżka polowego jest wkalkulowane w opłatę, jaką muszą uiścić rodzice. To 7-8 zł za dobę.

*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku