Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duszpasterstwo Akademickie otwiera pub w Rybniku [ZDJĘCIA + WIZUALIZACJE]

Aleksander Król
Kawiarenka to dzieło wielu osób - mówi ks. Rafał Śpiewak, duszpasterz akademicki z Rybnika (pierwszy z prawej)
Kawiarenka to dzieło wielu osób - mówi ks. Rafał Śpiewak, duszpasterz akademicki z Rybnika (pierwszy z prawej) Aleksander Król
Tego jeszcze nie było nie tylko w Rybniku, ale nawet w Polsce. Duszpasterstwo Akademickie otwiera... pub. I choć nie będzie piwa, mają przyjść tłumy.

Pan Jezus powiedział kiedyś Piotrowi po nieudanym połowie: "Wypłyń na głębię i zarzuć sieci na połów". My często narzekamy w kościele, że mamy nieudane połowy. Bo może łowimy nie tam, gdzie trzeba? Albo nie tak, jak trzeba? Co to znaczy dzisiaj wypłynąć na głębię? Na jaką głębię? Gdzie ona jest? Gdzie zarzucić sieci? Ja myślę, że właśnie tu jest takie miejsce - mówi nam ks. Rafał Śpiewak, duszpasterz akademicki z Rybnika, pokazując budowany przy ul. św. Jana 2, na rybnickim deptaku, pub. Powstająca kawiarenka nie ma jeszcze oficjalnej nazwy - tę wybierze młodzież, ale nad wejściem powieszono już szyld z napisem "W tym miejscu powstaje najlepsza kawiarnia na świecie!". I wiele osób, zaangażowanych w tworzenie tego miejsca, gorąco wierzy, że właśnie taka ona będzie.

- Najpierw była idea stworzenia takiego miejsca. Na początku wiele osób, o ile nie wszyscy, byli sceptyczni, ale jednak powoli ta idea dojrzewała. Wielu zaczęło się w to angażować i dzisiaj współpracuje tu ze sobą około 30 osób - mówi ks. Rafał i dodaje, że wszyscy działają non profit.

CZYTAJ TAKŻE:
Ksiądz straszy grzechem w starym kościele w Rybniku
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
W Rybniku stawiają nowe kościoły. Czy nas zachwycą?

Na przykład Anita Baron, młoda architekt z Rybnika, która stworzyła projekt wnętrza. Nie liczy, ile zarobiłaby za stworzenie projektu i nadzór budowlany, gdyby to było normalne zlecenie, bo szłoby w tysiące złotych. Przekonuje, że nie wszystko w życiu robi się dla pieniędzy. - To jest nowe wyzwanie, idealne na początek mojej działalności. Były wytyczne, że wszystko musi być jak najmniejszym kosztem - to wymagało sprytu, kombinowania. Co zrobić, żeby miało to swój urok i charakter, a jednocześnie nie wydać na to zbyt dużo. A pomieszczenia wymagały kapitalnego remontu. I myślę, że się udało - mówi Anita Baron, która tchnęła życie w mury po pamiętającym minioną epokę sklepie motoryzacyjnym.

Kawiarenka ma być miejscem spotkania przy stole. - Inwestorem jest Duszpasterstwo Akademickie, wspólnota, która się gromadzi w "kościółku na górce". Ona ma być przedłużeniem tego miejsca. Tam, na górce, jest miejsce spotkania - owszem także ze sobą, ale z Panem Bogiem na pierwszym miejscu - w czasie liturgii. Brakowało takiej przestrzeni spotkania przy stole, spotkania ze sobą nawzajem - mówi ks. Rafał Śpiewak i dodaje, że to powrót do korzeni. Że na początku chrześcijaństwa to funkcjonowało w sposób naturalny, ale przez wieki gdzieś to zaniknęło i dziś, by kościół znów był wspólnotą ludzi, trzeba do tego powrócić, trzeba stworzyć bazę.
- Papież Franciszek powiedział kiedyś młodym ludziom: idźcie do miasta i róbcie raban. Ale co to znaczy robić raban? To znaczy krzyczeć? Iść z transparentami? Nie, to byłoby spłycenie sprawy. To musi być coś trwałego. Coś, co będzie miało jakiś plan, ciągłość, wizję, program działania. Miejsce, do którego można zaprosić innych. Tu, w kawiarence, będzie można się dzielić z innymi różnymi rzeczami, które są w nas - różnymi pasjami, talentami, naszą dobrocią, naszymi pomysłami. To ma być bardzo otwarte miejsce na wszystkich ludzi, bez względu na to, jaki mają światopogląd. Bo z punktu widzenia Jezusa wszyscy są zaproszeni. Pan Jezus powiedział: "Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni, obciążeni jesteście, a ja was pokrzepię" - mówi ks. Rafał.

CZYTAJ TAKŻE:
Ksiądz straszy grzechem w starym kościele w Rybniku
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
W Rybniku stawiają nowe kościoły. Czy nas zachwycą?

I widać, że tych, którzy potrzebują pokrzepienia w Rybniku, nie brakuje. W niedzielę po mszy ksiądz zaprosił do odwiedzenia kawiarenki na deptaku. Było ciastko i kawa. I były tłumy. Trudno było wejść do środka. I nikomu nie przeszkadza, że w pubie nie będzie piwa. - My chcemy być czytelni. Jeżeli pójdziemy w tym kierunku, stracimy pewną wiarygodność. Myślę, że wszystkim tym, którzy chcą tego miejsca, nie będzie przeszkadzało, że tu nie będzie piwa - mówi ksiądz.
Gdy pytamy młodych ludzi, czy nie boją się, że będzie pusto, gdy nie będzie piwa, kręcą głowami. Mówią, że raczej obawiają się, że zabraknie miejsca. - To nie będzie zwykła knajpa, jakich wiele w Rybniku. Mamy dużą listę pomysłów, które chcemy realizować. Będzie angielski, slajdowiska, spotkania z podróżnikami, Karol ma prowadzić warsztaty fotograficzne, wieczory filmowe, koncerty - wylicza Bartek Szczansny, szef zawiązanego Stowarzyszenia DAR, które poprowadzi kawiarenkę. Jest pewny, że się uda. - Zobaczycie, będzie tak dużo ludzi, że trzeba będzie wystawiać stoliki na zewnątrz - dodaje. Otwarcie kawiarenki zaplanowano na 12 kwietnia.


*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!