Nowe zajęcia byłego starosty żywieckiego rozpalają emocje

Słyszałem, że były starosta Andrzej Zieliński jest zatrudniony u was jako doradca. To prawda? - pytam Mieczysława Kotarzewskiego, dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Żywcu.

- Nie jestem upoważniony do udzielania informacji - odpowiada nieco poirytowany.
- Ale pracuje u was? - dopytuję. Chwila milczenia, po czym dyrektor odpowiada: - Jest zatrudniony.

Pytam więc od kiedy pracuje w żywieckim PZD.
- Dokładnej daty nie znam. Miesiąc chyba - mówi.
- Czy to stanowisko kierownicze? - staram się nie dać za wygraną.
- Dziękuję panu uprzejmie - mówi dyrektor Kotarzewski i odkłada słuchawkę.

Sporo emocji budzą na Żywiecczyźnie doniesienia, że były starosta żywiecki Andrzej Zieliński po przegranych ubiegłorocznych wyborach został zatrudniony na trzech stanowiskach. W regionie, gdzie bezrobocie wynosi około 15 procent, takie informacje burzą krew w żyłach wielu mieszkańców.

Jednak ustalenie, gdzie dokładnie pracuje Zieliński graniczy nie jest takie proste. Wszędzie, gdzie wczoraj dzwoniliśmy i pytaliśmy o byłego starostę rozmówcy nabierali wody w usta. - Nie ma. Nie wiem. To nie ze mną - takie najczęściej padały odpowiedzi na pytania o obecne poczynania zawodowe Andrzeja Zielińskiego.

Był starostą przez ostatnie 16 lat. Podczas ubiegłorocznych wyborów zdobył mandat radnego powiatowego (uzyskał 782 głosy), ale pod koniec listopada nowa rada dość nieoczekiwanie wybrała na starostę Andrzeja Kalatę.

W wieku 55 lat Zieliński został bez pracy i wypłaty w wysokości prawie 10 tys. zł, a jedynie z dietą radnego wynoszącą 1,4 tys. zł. Już wtedy wielu zastanawiało się czym były starosta będzie się zajmował, bo Międzyszkolny Ośrodek Kultury i Sportu w Żywcu, gdzie był szefem i z którego został oddelegowany do pełnienia funkcji starosty, został zlikwidowany w latach 90. ubiegłego wieku.

- Były starosta został zatrudniony na stanowisku specjalisty w Powiatowym Zarządzie Dróg. Z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że ma 5 tysięcy złotych brutto pensji plus 15 procent jakiejś motywacyjnej premii. Ma nieunormowany dzień pracy - mówi Franciszek Dybek, były radny powiatowy. I dodaje: - Uważam, że władze powiatowe, które powinny szukać oszczędności posunęły się za daleko i dały muza dużą swobodę, bo nie wiadomo czy starosta jest w pracy, czy go nie ma. To taka przechowalnia dla byłego starosty - uważa Dybek.

Z informacji byłego radnego wynika, że Zieliński został także zatrudniony jako wychowawca (nieoficjalnie mówi się, że na pół etatu) w internacie Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych. Chodzą także słuchy o połowie etatu w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym w Zarzeczu.

- Mieszkańcy są zbulwersowani, bo ludzie są bez pracy, a ktoś może mieć najprawdopodobniej trzy etaty tylko dlatego, że kiedyś był starostą - komentuje Dybek.

Kiedy zadzwoniłem do schroniska z pytaniem o byłego starostę, odesłano mnie do Mirosława Dziergasa, szefa Wydział Turystyki, Kultury, Sportu i Promocji Starostwa Powiatowego w Żywcu, któremu placówka podlega. Ten stwierdził, że nie może rozmawiać, bo jest na targach w Berlinie. W internacie dowiedziałem się, że były starosta pracuje w niektóre dni tygodnia od 14.00 do 19.00.

Telefon Zielińskiego długo milczał, ale wreszcie udało się poprosić go o komentarz.

- Jest na mnie nagonka, żeby mnie wyeliminować z życia publicznego. Próba zdyskredytowania mojej osoby przez niektórych ludzi jest ogromna - stwierdził Zieliński w rozmowie z DZ. I dodał: - To nie jest prawda, że mam trzy etaty. Mam pół etatu w internacie, gdzie prowadzę zajęcia szachowe, pół etatu w schronisku i nieunormowany czas pracy w Powiatowym Zarządzie Dróg. Uważam, że pracuję uczciwie. I moim zdaniem lepiej, że pracuję dla powiatu niż dla kogoś innego, bo dużo serca włożyłem w ten region.

*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku