Kiedyś kupiłam na targowisku w Siemianowicach Śl. firankę. Stoisko było jak najbardziej legalne, ale prośba o wydanie paragonu pozostała bez odpowiedzi. W domu okazało się, że sprzedawca zmierzył tej firanki aż o 80 cm mniej, niż potrzebowałam. To bardzo duża różnica. Poszłam zareklamować źle zmierzony towar i miałam z tym kłopoty. Czy kontrolerzy np. Inspekcji Handlowej chodzą tam czasem i sprawdzają, jak respektują prawo sprzedawcy?
(JJ)
Czytelniczka z Siemianowic
*Waloryzacja rent i emerytur 2015 PODWYŻKA NIE DLA WSZYSTKICH JEDNAKOWA
*16-letni Wojtek z Piekar zmarł na lekcji WF. Szok w szkole ZDJĘCIA
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Koncert Linkin Park w Rybniku POZNAJ SZCZEGÓŁY + BILETY
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?