Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wodzisław Śląski: Szukają oszczędności, więc kupili nowe auta

Arkadiusz Biernat
Prezydent Wodzisławia Śląskiego zamienił 9-letniego hyundaia sonatę na skodę superb. Octavia będzie służyć urzędnikom
Prezydent Wodzisławia Śląskiego zamienił 9-letniego hyundaia sonatę na skodę superb. Octavia będzie służyć urzędnikom arc.
Wodzisławski magistrat za 189 tys. zł kupił dwa nowe samochody. Skoro szukamy oszczędności, to po co te auta? - pytają mieszkańcy

Władze Wodzisławia często mówią o oszczędnościach i oglądaniu złotówki z każdej strony przed jej wydaniem... Tymczasem w ostatnich dniach w magistracie kupiono dwa nowe samochody: skodę octavię i skodę superb. Kosztowały 189 tysięcy złotych.

Auta mają w pełni zaspokoić potrzeby wodzisławskiego magistratu.

- Potrzeba zakupu nowych aut wynikała ze stanu technicznego obecnego taboru samochodowego. Użytkowany najczęściej przez prezydenta hyundai sonata ma dziewięć lat, ponad 179 tys. km przebiegu, a jego naprawy generują potężne koszty - wyjaśnia Anna Szweda-Piguła, rzeczniczka wodzisławskiego magistratu.

Urzędnicy wyliczają, że tylko w latach 2012-2014 dodatkowo na utrzymanie 9-letniego hyundaia wydano ok. 15 tysięcy złotych. Naprawiano m.in. sprzęgło, układ hamulcowy i elektryczny i wymieniono rozrusznik ze stacyjką. Każda z napraw generowała kolejne koszty, więc zdecydowano nie dokładać już do samochodu. Tego jednak nie rozumieją wszyscy mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego. - Przez 9 lat można w lepszym stanie utrzymać samochód. Nawet jeżdżąc nim codziennie.

Trzeba o niego dbać i odpowiednio nim się poruszać - mówi Janusz Kuranty, kierowca z Wodzisławia Śląskiego.

Urzędnicy bronią się i tłumaczą, że urzędowymi samochodami zazwyczaj jeździ bardzo wiele osób, które prowadzą samochód w odmiennym stylu. Zapytanych przez nas wodzisławian takie tłumaczenie nie przekonuje. - Może należy dodatkowo przeszkolić niektórych urzędników z ekonomicznej jazdy? - zastanawiają się mieszkańcy.

Ich ciekawość wzbudza również lista wymagań nowych pojazdów. Była naprawdę długa. Auta musiały być wyprodukowane w 2014 lub 2015 roku i z 4 lub 5 drzwi. Kolor? Czarny - perłowy. Pierwszy pojazd nie mógł być krótszy niż 4,8 m, a pojemność jego bagażnika musiała wynieść minimum 500 l.
Ale to nie wszystko. Nowy pojazd jest również wyposażony m.in. w podgrzewane lusterka zewnętrzne, szyby elektryczne - tylne o wyższym stopniu przyciemnienia, klimatyzację dwustrefową, światła do jazdy dziennej w technologii LED, radioodtwarzacz z 8 głośnikami, zestaw głośnomówiący, tapicerkę skórzaną w kolorze czarnym, elektrycznie sterowany fotel kierowcy oraz podgrzewane fotele, czujnik parkowania z przodu i z tyłu. Nieco uboższy jest drugi pojazd. Tutaj można wymienić: 5-biegową manualną skrzynię biegów, radioodtwarzacz z 8 głośnikami czy czujnik parkowania tylko z tyłu. Wybór padł na skody. Odpowiednio: superb i octavię. Pierwszy samochód będzie służył prezydentom w wyjazdach, z kolejnego będą korzystali pozostali pracownicy magistratu.

- Z przeglądu wszystkich marek na rynku opisane kryteria kupna samochodów wskazują na samochody średniej klasy - tłumaczą się urzędnicy.

Według urzędników, zakup nowych aut ma paradoksalnie przynieść korzyści w dłuższej perspektywie czasu. - Według obliczeń, zakup dodatkowego samochodu pozwoli na zmniejszenie kosztów wypłat ryczałtów za używanie prywatnego auta do celów służbowych. Zastąpiony natomiast całkiem zostanie hyundai sonata, którego konserwacja jest zbyt droga - wyjaśnia Szweda-Piguła.

Nie jest to ostatni argument. Urzędnicy dodają, że dwa samochody, którymi dysponowali wcześniej, nie zaspokajały w pełni ich potrzeb. Pracownicy magistratu korzystają z aut m.in. przy częstych wizjach lokalnych na terenie miasta, objazdach inwestycji czy też w podróżach na targi lub konferencje. Do tej pory do tego typu zadań służył wspomniany hyundai oraz 8-letni renault trafic z przebiegiem ponad 214 tys. km. - Z wyjazdów korzystało ok. 50 pracowników, którzy mieli do dyspozycji jeden pojazd. Teraz w sumie są 3 auta w magistracie - dodają w magistracie. Hyundai, którym podróżował prezydent, trafił do zwycięzcy przetargu w ramach rozliczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wodzisław Śląski: Szukają oszczędności, więc kupili nowe auta - Dziennik Zachodni