Na wulgarne bohomazy narzekają przechodnie i mysłowiczanie żegnający przy Szpitalnej swoich bliskich. W budynku prosektorium, co prawda od 2012 roku sekcji zwłok już się nie przeprowadza, ale mieści się tam kaplica i dwa domy pogrzebowe. Autorami niecenzuralnych napisów, jak nie trudno się domyślić, są zwaśnieni pseudokibice śląskich klubów.
Co na to domy pogrzebowe? W biurze zakładu Górecki, który ma swoją filię przy Szpitalnej, usłyszeliśmy, że napisów nawet nie zauważyli. - Nikt też nie zgłaszał nam żadnych uwag. Utrzymanie muru nie leży w naszej gestii - podkreśla pracownica domu pogrzebowego.
Za utrzymanie muru, jak dowiedzieliśmy się, odpowiada Mysłowickie Centrum Zdrowia, które dzierżawi od miasta budynki byłego Szpitala nr 1. - Mur dopiero co został wyremontowany, naprawiony i odmalowany. Wandale wzięli się za niego już na drugi dzień od zakończenia remontu -opowiada Kajetan Gornig, prezes MCZ. - Już cztery razy zamalowywaliśmy ich bohomazy. Więcej nie będziemy. Czysta ściana działa na wandali, jak płachta na byka - dodaje.
Jak zaznacza, koszt jednego malowania to ok. 200 złotych. - Wolimy przeznaczyć te pieniądze na odmalowanie ścian szpitalnych - podkreśla prezes.
*Waloryzacja rent i emerytur 2015 PODWYŻKA NIE DLA WSZYSTKICH JEDNAKOWA
*16-letni Wojtek z Piekar zmarł na lekcji WF. Szok w szkole ZDJĘCIA
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Koncert Linkin Park w Rybniku POZNAJ SZCZEGÓŁY + BILETY
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?