Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstremalna Droga Krzyżowa: Tysiące młodych weźmie krzyże i przejdzie nocą około 40 km

Aleksander Król
W Duszpasterstwie Akademickim w Rybniku, które po raz pierwszy organizuje EDK liczą, że do Rud przyjadą tłumy młodych
W Duszpasterstwie Akademickim w Rybniku, które po raz pierwszy organizuje EDK liczą, że do Rud przyjadą tłumy młodych arc edk
Ekstremalna Droga Krzyżowa: Tysiące młodych z Rybnika, Gliwic i Bielska weźmie krzyże i przejdzie nocą około 40 kilometrów. To ich droga krzyżowa

Droga krzyżowa, którą przeszedł Jezus była największym ekstremum w historii ludzkości i świata. Chrystus wziął na siebie ciężar zła i zwyciężył grzech miłością. To jest już największe ekstremum. My biorąc udział w "Ekstremalnej Drodze Krzyżowej" chcemy zdobyć się na coś więcej niż tylko na taką przeciętną pobożność, przekroczyć trochę siebie, przekroczyć pewne stereotypy - mówi ks. Rafał Śpiewak z Duszpasterstwa Akademickiego w Rybniku, które organizuje Ekstremalną Drogę Krzyżową z Rud do Rybnika. Podobne marsze w nocy z 27 na 28 marca przejdą w całej Polsce, w tym w kilku miastach Śląska - m.in. w Gliwicach, Tychach, Bielsku-Białej.

Nowa ewangelizacja, by dojść do tej samej głębi

Przedsięwzięcie klika lat temu wymyślił ks. Jacek Stryczek z Krakowa, prezes stowarzyszenia Wiosna, które prowadzi też "Szlachetną Paczkę". Ekstremalna droga też okazała się strzałem w dziesiątkę. Bo o ile w tradycyjnych drogach, które wieczorami odbywają się w kościołach uczestniczy często garstka starszych osób, w ekstremalnych - biorą udział setki ludzi w różnym wieku.

- Czasami potrzebujemy przekroczyć pewne ramy, które przestały być już takie nośne, chwytliwe. Człowiek potrzebuje innej formy, żeby dojść do tych samych treści, do tej samej głębi. Na tym polega nowa ewangelizacja. Ewangelii nowej nie ma. Jezus Chrystus wczoraj i dziś jest ten sam. Ale forma, jak prześledzimy historię kościoła nieustannie się zmieniała. Tak, jak się zmieniały cywilizacje, możliwości technologiczne - mówi ks. Rafał Śpiewak i dodaje, że wielu chce korzystać z tej nowej formy, chce przekroczyć pewne swoje ograniczenia.

Potrzebujemy mocnych bodźców

Zdaniem dr Andrzeja Górnego, socjologa z Uniwersytetu Śląskiego, sukces ekstremalnej drogi krzyżowej, to, że biorą udział w niej tłumy, bierze się z faktu, że współczesne społeczeństwo chce wciąż czegoś nowego, ale także potrzebuje mocnych bodźców. - Ulrich Beck (red. uchodził za najlepiej znanego współczesnego socjologa niemieckiego) mówi wręcz o "społeczeństwie ryzyka". Jesteśmy z tym ryzykiem "za pan brat", zamiast spokoju, szukamy mocnych wrażeń, stąd popularność sportów ekstremalnych - mówi socjolog Górny.

Dlatego w nocy z 27 na 28 marca po mszy o godz. 21 z bazyliki w Rudach, w 40 kilometrową trasę w kierunku Rybnika wyruszą tłumy.
- Ruszamy z Rud, tam jest odpowiedni mikroklimat duchowy. To było szczególne miejsce, z którego chrześcijaństwo mocno promieniowało na okoliczne miejscowości. My okrążymy Rybnik, by rano wrócić do Rud - mówi ksiądz. Uczestnicy pójdą w milczeniu i samotności.

To nie będzie pielgrzymka z gitarą i śpiewem

Jacek Rożyk, który organizuje "rybnicką drogę" od strony technicznej dodaje, że lekko nie będzie.

- W 70 procentach trasa prowadzi leśnymi duktami, czasami ścieżkami rowerowymi. Nie pójdziemy dużą grupą. Chcemy, by każdy miał świadomość, że nie będzie tak, jak na pielgrzymce - gitara i śpiew. Pójdziemy w nocy, leśnymi duktami. To będzie duże wyzwanie, duży wysiłek - mówi Jacek Rożyk.

Formuła przedsięwzięcia jest bardzo otwarta. Każdy idzie na własną odpowiedzialność, choć oczywiście będzie mógł liczyć na pomoc innych (pójdą też zespoły ratowników medycznych). - Każdy może sam skomponować sobie ideę tej drogi, sam wymyślić konkretny cel, który chce osiągnąć. To ma być nasza droga krzyżowa - mówi ks. Rafał Śpiewak i dodaje, że najważniejsze jest, to by budować pozytywne emocje. - Droga krzyżowa jest ewangelią, czyli dobrą nowiną. Chodzi o to byśmy w trasie się odnajdywali, ratowali, pomagali, współpracowali. To jest czysta ewangelia - mówi duszpasterz akademicki z Rybnika.

Gdzie pójdą na Śląsku?

W województwie śląskim Ekstremalne Drogi Krzyżowe pójdą w siedmiu regionach.

W tym roku odbędą się one w Rybniku, Gliwicach, Katowicach, Tychach, Bielsku-Białej oraz miejscowościach Puńców i Zamarski - mówi Aleksandra Lągawa z działu PR EDK.

Organizatorzy czekają na zgłoszenia uczestników.

Warto zapisać się wcześniej, by można było przygotować odpowiednią ilość materiałów, które otrzymają uczestnicy, ale zgłosić będzie można się też w dniu EDK.

Udział w EDK ma charakter indywidualny.

Organizatorzy przypominają, że każdy idzie na własną odpowiedzialność. Sugerują, co warto przygotować na drogę: prowiant (jedzenie, picie, termos z gorącą herbatą, wodę, czekoladę, batony, chałwa); najlepiej wszystko do jednego plecaka.
Należy wziąć ciepłe ubrania, wygodne i wodoodporne buty przystosowane do długich wędrówek, nieprzemakalny ubiór.
Powinno się mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy, latarkę (najlepiej czołową), podstawowe opatrunki, odblaski. Można wziąć na drogę krzyż.


*Waloryzacja rent i emerytur 2015 PODWYŻKA NIE DLA WSZYSTKICH JEDNAKOWA
*16-letni Wojtek z Piekar zmarł na lekcji WF. Szok w szkole ZDJĘCIA
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Koncert Linkin Park w Rybniku POZNAJ SZCZEGÓŁY + BILETY
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ekstremalna Droga Krzyżowa: Tysiące młodych weźmie krzyże i przejdzie nocą około 40 km - Dziennik Zachodni