Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Program dla Śląska później niż obiecała premier Kopacz

Agata Pustułka
Wojciech Saługa
Wojciech Saługa Lucyna Nenow / Dziennik Zachodni
Dokładnie nie wiadomo, kiedy zostanie ogłoszony specjalny program dla Śląska, wymuszony na rządzie Ewy Kopacz przez strajkujących górników. Prace trwają, ale nie wiadomo kiedy się zakończą.

W pierwszej wersji program miał ujrzeć światło dzienne w marcu, ale marszałek województwa Wojciech Saługa, który musiał wprosić się do składu zespołu opracowującego założenia programu, mówi że najprawdopodobniej program zostanie przedstawiony w kwietniu (oby nie 1 kwietnia, bo byłoby śmiesznie). Być może jest tak, że Platforma Obywatelska chce uczynić go elementem dwóch kampanii wyborczych: prezydenckiej oraz późniejszej parlamentarnej. Niewykluczone jednak, że po prostu prace nad programem nie idą w dobrym tempie, bo jest on zbyt skomplikowany, a poza tym wymaga zaangażowania budżetowych środków, których nie ma.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej marszałek Saługa wydawał się przytłoczony problemami. Bardzo zawiódł go wydział kontroli i audytu, który (zdaniem marszałka) nie poradził sobie ze skontrolowaniem przygotowań do otwarcia Muzeum Śląskiego, a ma ono nastąpić w czerwcu.

Między innymi z tego powodu w urzędzie tym razem w roli pełnomocnika pojawił się były marszałek Mirosław Sekuła, który ma dwa specjalne zadania: przeprowadzić audyt muzeum oraz audyt inwestycji związanej z zadaszeniem Stadionu Śląskiego. Sekuła ma zdążyć zrealizować swoje zobowiązania przed objęciem kolejnej pracy, bo jak wyznał startuje w dwóch konkursach, gdyż szuka stałego zatrudnienia.

Saługa mówi o Sekule jako o... rewizorze, na którego profesjonalizm liczy. - Mam nadzieję, że zatrzymam go do czerwca - wyjaśnia Saługa i dodaje, że na razie nic nie wskazuje, by doszło do zwłoki w dokończeniu budowy stadionu, jak otwarcia muzeum.
Powstaje jednak pytanie: skoro poprzednik Saługi jest tak niezbędny, to po co było zmieniać marszałka? Zwłaszcza, że - jak wyznał Saługa - jako poseł miał znacznie mniej problemów na głowie i więcej zarabiał (cóż, nikt nie mówił, że będzie łatwo). Marszałek musiał sobie poradzić z prezydentami z tzw. subregionu centralnego (m.in. Gliwice, Jaworzno, Sosnowiec, Chorzów), którzy zwlekali z podpisaniem z Urzędem umów w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. W skrócie chodzi o to, że miasta i gminy razem z urzędami marszałkowskimi wspólnie ustalają realizację określonych inwestycji, by się nie dublować. Oczywiście w Aglomeracji Śląskiej interesy są sprzeczne, bo każdy prezydent chce po sobie zostawić jakś "pomnik" w postaci stadionu czy parku wodnego. W województwie śląskim są cztery subregiony. Z trzema umowy podpisano bez problemu, ale z najważniejszym dopiero dziś po południu, bo w ubiegłym tygodniu prezydenci mieli inne koncepcje niż marszałek.

Niezbyt ciekawie przedstawia się także przyszłość Śląskiej Karty Usług Publicznych. Jej realizacja weszła w stan przewlekły, a proponowane rozwiązania, według marszałka, są już i tak przestarzałe. Saługę martwi też zarządzanie inwestycjami na drogach wojewódzkich.

Jednym światełkiem w tunelu wydają się plany słowackiego inwestora wobec Wesołego Miasteczka, ale i on zaczyna przebąkiwać, że jak się szybko zarząd Parku i władze województwa nie zdecydują, to poszuka sobie innego miejsca. Decyzja ma zapaść do końca marca.


*Waloryzacja rent i emerytur 2015 PODWYŻKA NIE DLA WSZYSTKICH JEDNAKOWA
*16-letni Wojtek z Piekar zmarł na lekcji WF. Szok w szkole ZDJĘCIA
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Koncert Linkin Park w Rybniku POZNAJ SZCZEGÓŁY + BILETY
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Program dla Śląska później niż obiecała premier Kopacz - Dziennik Zachodni