Ponad 700 harlequinów oddam w dobre ręce - z taką nietypową ofertą do redakcji "Dziennika Zachodniego" zadzwonił pan Jerzy z katowickich Szopienic. Na początku nie wierzyliśmy. Bo jak to: harlequiny...? W liczbie 700...? A jednak, zresztą okazało się, że jest ich znacznie więcej, bo ponad 800.
Taki pokaźny zbiór romansów pozostał panu Jerzemu po zmarłej w styczniu żonie - Krystynie. Długo myślał, co z nimi zrobić, planował sprzedać, rozmyślił się i w końcu zdecydował, że jednak nie warto. - Niech się komuś przydadzą - mówił. I z taką myślą wykręcił numer do katowickiej redakcji DZ. Dlaczego do nas? Pan Jerzy pyta retorycznie: Czytam "Dziennik" od lat, to do kogo miałem się zwrócić?
CZYTAJ KONIECZNIE:
PAN JERZY W DOBRE RĘCE ODDA 700 HARLEQUINÓW
Katowiczanin lubi czytać, ale książki z innej niż harlequiny bajki, raczej historyczne, przygodowe. - I te Kazimierza Kutza, wszystkie przeczytałem - opowiadał. Żona wolała lżejszą literaturę, z której pan Jerzy nie miałby pożytku.
- Lubiła rozwiązywać krzyżówki i czytać, czytała rano i wieczorem, w łóżku albo w kuchni - wspominał w rozmowie z nami. Książki pani Krystyna kupowała nowe. Pokaźny zbiór musiała kolekcjonować wytrwale przez całe lata, ale do dziś są w bardzo dobrym stanie.
*Waloryzacja rent i emerytur 2015 PODWYŻKA NIE DLA WSZYSTKICH JEDNAKOWA
*16-letni Wojtek z Piekar zmarł na lekcji WF. Szok w szkole ZDJĘCIA
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Koncert Linkin Park w Rybniku POZNAJ SZCZEGÓŁY + BILETY
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?