Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Górny Śląsk jest wyjątkowy? [DEBATA ŚLĄSKA w MUZEUM ŚLĄSKIM]

Marcin Zasada
Wyjątkowość Górnego Śląska to nie tylko jego historia, ale także architektura. Zabytkowy Nikiszowiec, kiedyś osiedle robotnicze przeznaczone dla górników kopalni Giesche, tylko to potwierdza
Wyjątkowość Górnego Śląska to nie tylko jego historia, ale także architektura. Zabytkowy Nikiszowiec, kiedyś osiedle robotnicze przeznaczone dla górników kopalni Giesche, tylko to potwierdza ARC
"Czy Górny Śląsk jest wyjątkowy?" - to tytuł trzeciej debaty poświęconej regionowi, która odbyła się w sobotę w Muzeum Śląskim w Katowicach.

Co znaczy śląska wyjątkowość?

Krzysztof Zanussi powiedział kiedyś o filmowej śląskiej trylogii Kazimierza Kutza, że po jej obejrzeniu każdy chciał być Ślązakiem. To znaczy, upraszczając - Kutzowi udało się uwieść nie-Ślązaków pewną narracją i kreacją zarazem, która wydawała się im atrakcyjna i właśnie wyjątkowa. Czy dziś, w powszechnym rozumieniu, śląska wyjątkowość (o ile nadal istnieje) może być atrakcyjnym towarem? Żeby spróbować się dowiedzieć, wystarczyło przyjść w sobotnie przedpołudnie do Muzeum Śląskiego w Katowicach.

Śląsk wyjątkowy to znaczy unikalny
Trzecia dyskusja z cyklu "Pytania o Górny Śląsk" została poświęcona śląskiej wyjątkowości, wyjątkowości, którą - choćby jako rozmaite formy odrębności od reszty Polski, sami często lubimy podkreślać i eksponować.

- Od słowa "wyjątkowość" wolę używać określenia "uni-kalność". Śląsk ma swój unikalny charakter, historię, ma też swoje interesujące zróżnicowanie, bo przecież ten region to nie tylko Górnośląski Okręg Przemysłowy, ale i Olesno, Opole, Racibórz, moja Pszczyna, a także Cieszyn czy Istebna - pod-kreślała dr Maria Lipok-Bierwiaczonek, etnolog i socjolog.

Red. Józef Krzyk, publicysta "Gazety Wyborczej", wskazywał natomiast na pewien paradoks towarzyszący rzeczonej śląskiej wyjątkowości, czy raczej unikalności: "Im bardziej Śląsk i śląskość blaknie, tym mocniej jest ona manifestowana".

- Co więcej, dziś różnie ta wyjątkowość jest w Polsce rozumiana. Najczęściej, niestety, z ekipami, które z okazji protestów górniczych podpalają okolice Sejmu w Warszawie - argumentował Józef Krzyk. - Śląski wizerunek w ostatnich latach mocno na zewnątrz ucierpiał. Przyłożyli się do tego politycy, którzy wygrywają wybory, pomimo swojej nieudolności i bezsilności - zaznaczył.

Wyjątkowość Górnego Śląska, przynajmniej w skali ogólnopolskiej, to jego historia, architektura, to specyficzne, wielowiekowe zawieszenie na pograniczu państw i skrzyżowanie dróg: handlowych, kulturowych i społecznych. Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego, mówił o tym, że zbudowana na tych fundamentach regionalna tożsamość znalazła w ostatnich latach rzeszę ambasadorów, w dużej mierze wśród młodych ludzi.

- Śląska godka jest dziś doceniana i wykorzystywana w kulturze, powstają knajpy ze śląskim jedzeniem. Czasem to wiele różnych małych zjawisk o dużej wartości - mówił Talarczyk. - Ale musimy pamiętać, że Śląsk potrzebuje dziś nowej narracji, atrakcyjnego przekazu, którym mógłby zainteresować Europę. Wyobrażam sobie, że Katowice "opowiedziane" i wykreowane niejako na nowo, mogłyby stać się alternatywną, nieco hipsterską destynacją dla obcokrajowców poszukujących trochę inności w zunifikowanym świecie.

Górny Śląsk to też produkt, który można sprzedać
Tu dochodzimy do kwestii kluczowej. Prowadząc debatę, przytoczyłem informację o pewnej, bardzo modnej ostatnio (ale jakościowo raczej średniej), marce słuchawek, o której pisały kilka dni temu serwisy interne-towe. "Wyprodukowanie ich kosztuje 14 dolarów, a ich sklepowa cena zaczyna się od kwoty prawie 20-krotnie wyższej" - utyskiwał autor tekstu.

Jakkolwiek uproszczone to rozumowanie, pokazuje zjawisko, którego dotknąć staraliśmy się podczas sobotniej dyskusji: ludzie kupują dziś nie tyle produkt, co jego wizerunek. Śląsk razem z Katowicami nigdy pewnie nie będzie ani tak atrakcyjnym miejscem do życia, ani tak ciekawym turystycznie kierunkiem (w tradycyjnym ujęciu), jak Madryt, Londyn czy nawet Kraków.

Nie jest jednak wykluczone, że "dobrze opowiedziany", po prostu stanie się modny. Nawet jeśli, na co w sobotę wskazywały niektóre głosy z publiczności, dawna, zakurzona nieco wyjątkowość Górnego Śląska była wypadkową przede wszystkim jego, wyeksploatowanych już, bogactw naturalnych.

- Ale do tej atrakcyjności sami musimy się przekonać. Do tego z kolei trzeba wiedzy. Tym ważniejsze są więc edukacja regionalna czy studia śląskie, które powstają na uniwersytecie - przekonywała dr Lipok-Bierwiaczonek.

CYKL DEBAT O ŚLĄSKU
Cykl regionalnych debat w Muzeum Śląskim rozpoczął się w styczniu od postawionego nieco prowokacyjnie pytania: "Czy istnieje Górny Śląsk?". W lutym zastanawialiśmy się nad procesami, które Górny Śląsk niszczą. Z kolei następna dyskusja, zaplanowana 18 kwietnia, będzie dotyczyć tego, kim tak naprawdę jest dziś współczesny Ślązak. W debatach uczestniczą ważne autorytety w regionie z takich dziedzin, jak nauka, kultura, architektura czy media. Dotychczas byli to m.in. prof. Marek Szczepański, prof. Zbigniew Kadłubek, arch. Robert Konieczny czy red. Jan Dziadul. W kolejnej, wspomnianej już dyskusji 18 kwietnia uczestniczyć będą prof. Tomasz Nawrocki, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego, Krzysztof Karwat, publicysta i regionalista oraz red. Marek Twaróg, redaktor naczelny "Dziennika Zachodniego".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czy Górny Śląsk jest wyjątkowy? [DEBATA ŚLĄSKA w MUZEUM ŚLĄSKIM] - Dziennik Zachodni