Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Krytyczny raport NIK-u w sprawie hali widowiskowej

Janusz Strzelczyk
W nowej hali swoje mecze rozgrywają siatkarze AZS
W nowej hali swoje mecze rozgrywają siatkarze AZS Ireneusz Romanek
Najwyższa Izba Kontroli ma zastrzeżenia do podawanej frekwencji w hali. Po trzech latach okazuje się, że taki obiekt jest za duży na potrzeby Częstochowy

Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała halę widowiskowo-sportową w Częstochowie. Kontrolerzy stwierdzili liczne nieprawidłowości. NIK zarzuca m.in. nierzetelne dane o frekwencji na 25 imprezach sportowych. Chodzi o wypełnienie 250-tysięcznego limitu frekwencji w ciągu roku. Miasto twierdzi, że tyle osób odwiedziło halę, a kontrolerzy, że brakuje 30 tysięcy.

Hala o pojemności 7,5 tys. miejsc ma trzy lata. Imprezy, na których zajęte były wszystkie miejsca, można policzyć na palcach jednej ręki. Były to Superpuchar Polski i finał Pucharu Polski w siatkówce, mecz piłkarek ręcznych z Czarnogórą w eliminacjach mistrzostw Europy. Publiczność nie szturmowała hali na bokserskie gale, nawet na pożegnaniu Andrzeja Gołoty nie było kompletu na widowni.

NIK zwraca też uwagę na stwierdzone w toku kontroli przypadki wynajmowania hali bez pisemnej umowy, w tzw. sprzedaży detalicznej, oraz poniżej kosztów wynikających z wydatków na jej utrzymanie, jak również na brak regulacji dotyczących udostępniania obiektu po obniżonych cenach.

Częstochowa wypada słabo w porównaniu z Zieloną Górą, gdzie oddano podobną halę do użytku mniej więcej w tym samym czasie co u nas. Ale imprez, które przyciągnęły tłumy zapełniające hale, zorganizowano tam sporo. W Zielonej Górze mecze eliminacyjne do mistrzostw Europy grali piłkarze ręczni i koszykarze. Tam rozegrano mecz Pucharu Davisa, o który starała się bezskutecznie Częstochowa.

Zielona Góra była gospodarzem finału siatkarskiego Pucharu Polski, meczu Ligi Światowej siatkarek i ostatniego sprawdzianu reprezentacji Polski przed Mistrzostwami Świata, Memoriału Huberta Wagnera.

Halę pod Jasną Górą budowano z myślą o zorganizowaniu mistrzostw świata w siatkówce. Kosztowała 70 milionów złotych.

Nowych hal sportowych w Polsce przybywa. Rośnie konkurencja w ściąganiu atrakcyjnych imprez sportowych, kulturalnych.

Częstochowską halą zarządza spółka miejska. NIK stawia zarzut niezapewnienia wyboru operatora hali przed jej otwarciem, w tym niewszczęcia postępowania w trybie z wolnej ręki, na które wcześniej uzyskano zgodę Instytucji Zarządzającej Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego.

A brak operatora to brak dobrego menedżera obiektu, który ściąga atrakcyjne imprezy sportowe, kulturalne.

Urząd Miasta na uwagi NIK odpowiada swoimi zastrzeżeniami do wyników kontroli.

- Mimo ogłaszanych przetargów, nie udało się znaleźć operatora dla hali - mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik Urzędu Miasta w Częstochowie.

Zastrzeżenia miasta nie zostały uwzględnione przez Najwyższą Izbę Kontroli.

Pomysł budowy dużej hali sportowej zrodził się jeszcze za prezydentury Tadeusza Wrony. Zaledwie po trzech latach po jej otwarciu okazuje się, że jest to obiekt za duży jak na potrzeby miasta. W hali przy ulicy Żużlowej mecze rozgrywa AZS Częstochowa, w PlusLidze.

Na Zawodzie klub przeniósł się ze znacznie mniejszej hali Polonia. Na Żużlowej kibice AZS wypełniają niewielką część hali.

Klub gra bardzo słabo. Rozgrywki skończył na ostatnim miejscu w tabeli. Na klubowej siatkówce hala nie zarobi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!