Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspert podpowiada: Wypadek w sklepie

Redakcja
Niedawno weszłam do sklepu, w którym była świeżo umyta posadzka. Pośliznęłam się i upadłam tak niefortunnie, że skręciłam nogę w kostce. Z tego powodu mam problemy, bo moja praca wymaga wielogodzinnego stania, a obolała noga uniemożliwia mi to. Czy właściciel sklepu powinien mi wypłacić odszkodowanie za poniesione straty? - pyta Czytelniczka z Katowic

Odpowiada Iwona Zapart, prezes Federacji Konsumentów, oddział Katowice

Właściciel, obojętnie - supermarketu czy małego osiedlowego sklepiku, ma obowiązek utrzymywać całą infrastrukturę sklepową w stanie, który nie spowoduje zagrożenia dla jego klientów.

Za wypadek odpowiada np. wtedy, gdy personel sklepu nie uprzątnął naniesionego przez innych klientów błota, powie-rzchnia stała się śliska i osoba robiąca zakupy uległa wypadkowi. Właściciel sklepu ponosi też odpowiedzialność za wypadek na posadzce, która była mokra, bo personel mył ją w godzinach otwarcia sklepu i pozostawił niewytartą wodę na powie-rzchni, a także wówczas, gdy konsument pośliznął się na ro-zlanej cieczy, resztce jedzenia, leżącym opakowaniu, produkcie, który spadł z półki. Odpowiada także za obrażenia, jakich doznał kupujący, ponieważ spadł na niego źle ustawiony towar na półce lub został potrącony przez pracownika sklepu rozwożącego towary wózkiem.

Do obowiązków właściciela sklepu należy stworzenie takich warunków, w których konsument będzie robił zakupy i oglądał oferowany do sprzedaży towar bez narażania się na niebezpieczeństwo rozstroju zdrowia i uszkodzenia ciała. Jeśli spadnie towar z półki, na podłogę rozleje się mleko, a robiący zakupy pośliźnie się i złamie nogę, to spoczywa na nim obowiązek udowodnienia, że do wypadku doszło z powodu zaniedbań personelu.

Ponieważ ciężar dowodu będzie ciążył na poszkodowanym, powinniśmy w takiej sytuacji zdarzenie zgłosić kierownikowi albo właścicielowi i zadbać o zabezpieczenie odpowiednich dowodów. Trzeba domagać się sporządzenia notatki. W takich przypadkach notatkę podpisują właściciel i po-szkodowany. Gdyby sporządzona przez właściciela notatka nie odzwierciedlała faktycznego przebiegu zdarzenia, wó-wczas poszkodowany może uznać, że sam uzupełni opis zdarzenia i doda informacje dotyczące zaniedbań, jakich dopuścił się personel sklepu, które doprowadziły do wypadku.

Można też udokumentować okoliczności stanowiące podstawę roszczenia, robiąc fotografię (np. telefonem komórkowym) tego fragmentu sklepu, gdzie doszło do wypadku. Dowodem na to, że konsument doznał uszkodzenia ciała, jest również dokumentacja medyczna sporządzona przez lekarza, który udzielił pomocy po-szkodowanemu, a następnie leczył go. (JJ)


*Najlepsze życzenia Wielkanocne POWAŻNE, RELIGIJNE, ZABAWNE, SMS
*Szok! Wzięła 500 zł chwilówki, teraz musi spłacić aż 181 tysięcy!
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Amerykańskie wojsko jedzie w Beskidy i straszy Rosjan [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!