Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał Polskiej Hokej Ligi: JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 2:4 [WIDEO + ZDJĘCIA]

Jacek Sroka
JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy Finał Polskiej Hokej Ligi: W rywalizacji tyszan z jastrzębianami  jest remis 2:2. Aby zdobyć złoto trzeba wygrać cztery mecze
JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy Finał Polskiej Hokej Ligi: W rywalizacji tyszan z jastrzębianami jest remis 2:2. Aby zdobyć złoto trzeba wygrać cztery mecze Lucyna Nenow/Dziennik Zachodni
Hokeiści GKS Tychy są o krok od zdobycia mistrzostwa Polski. W piątym meczu finałowym pokonali na Jastorze JKH Jastrzębie 4:2. W play off tyszanie prowadzą 3:2 i już tylko jednego zwycięstwa brakuje im do zdobycia drugiego w historii klubu złota. Kolejne spotkanie śląskiego finału PHL odbędzie się w czwartek o godz. 16.30 na lodowisku w Tychach. Jeśli jastrzębianie chcą dalej pozostać w grze – muszą je wygrać. GKS TYCHY JASTRZĘBIE NA ŻYWO

GKS TYCHY JASTRZĘBIE NA ŻYWO:

Tyszanie znakomicie zaczęli mecz w Jastrzębiu. Goście nie mieli jakiejś przygniatającej przewagi, a jednak po 12 minutach gry prowadzili 2:0. Najpierw gola strzelił Marcin Kolusz choć dopiero za drugim razem trafił czysto w krążek, a później uderzeniem z nadgarstka zasłoniętego Przemysława Odrobnego zaskoczył Jakub Witecki.

Kibice gospodarzy starali się zmobilizować swoich ulubieńców do walki głośnym dopingiem, ale poza dwoma strzałami Richarda Bordowskiego jastrzębianie praktycznie nie zagrozili w I tercji bramce tyszan. Wydawało się, że goście kontrolują sytuację, a Stefan Żigardy wręcz nudził się w bramce. Wystarczyło jednak 20 sekund, by podopieczni trenera Roberta Kalabera odrobili straty. Najpierw uderzeniem z obrotu bramkarza GKS zaskoczył Martin Przygodzki, a gdy na wypełnionych nadkompletem widzów trybunach nie przebrzmiały jeszcze brawa dla strzelca do wyrównania doprowadził Mateusz Rompkowski.

W drugiej tercji mniej było goli, ale za to więcej dobrego hokeja. O ile wcześniejsze prowadzenie tyszan było niezbyt zasłużone o tyle w tej odsłonie goście zdecydowanie dominowali na tafli. Josef Vitek już podniósł ręce do góry po swoim strzale, ale krążek jakimś cudem minął światło bramki. Później centrymetów zabrakło do zdobycia gola Bartłomiejowi Pociesze. Goście w końcu jednak udokumentowali swą przewagę golem. Jego autorem był Kacper Guzik. Młody napastnik GKS przejął krążek w tercji obronnej jastrzębian i strzałem w długi róg zaskoczył Odrobnego. Później okres gry w przewadze wykorzystał Vitek po indywidualnej akcji strzelając czwartą bramę dla gości.
Trener JKH robił co mógł, by odmienić losy spotkania. Po stracie trzeciej bramki zmienił bramkarza wpuszczając za broniącego w reprezentacji Polski Odrobnego młodego Dawida Zabolotnego, który dzień wcześniej skończył 21 lat. Po czwartym golu słowacki szkoleniowiec gospodarzy wziął czas, ale jego podopieczni dalej w niczym nie przypominali drużyny, która w sobotę wygrała w Tychach.

Jastrzębianie dopiero w ostatniej tercji bardziej zdecydowanie natarli na rywali, ale goście mądrze się bronili, a jeśli już Przygodzki lub Rompkowski oddawali celne strzały, to dobrze bronił Żigardy. Mimo starań gospodarzy wynik nie uległ już zmianie i po raz kolejny własne lodowisko nie okazało się w śląskim finale żadnym atutem. Na podtrzymanie serii zwycięstw przyjezdnych musi teraz liczyć drużyna JKH, bo jeśli nie wygra w czwartek w Tychach, to ekipa Jirziego Szejby zostanie mistrzem Polski.

JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 2:4 (2:2, 0:2, 0:0)

Bramki 0:1 Marcin Kolusz (5), 0:2 Jakub Witecki (12), 1:2 Martin Przygodzki (19), 2:2 Mateusz Rompkowski (19), 2:3 Kacper Guzik (26), 2:4 Josef Vitek (31)

Kary: Jastrzębie – 6, Tychy – 8 minut
Widzów 2.000

Stan rywalizacji w play off (do czterech zwycięstw) 3:2 dla tyszan.
Kolejny mecz w czwartek o godz. 16.30 w Tychach

Jastrzębie: Odrobny (26. Zabolotny) – Rompkowski, Nemeczek, Bordowski, Bondariew, Laszkiewicz – Bryk, Górny, Danieluk, Steber, Urbanowicz - Protivny, Aleksiejuk, Kulas, Polodna, Przygodzki – Kantor, Pastryk, świerski, Marzec, Ł. Nalewajka.

Tychy: Żigardy – Besch, Kotlorz, Kogut, Kartoszkin, Kolusz – Pociecha, Sokół, Woźnica, Galant, Vitek – Ferenc, Hertl, Guzik, Rzeszutko, Kuzin – Majoch, Wanacki, Woźnica, Parzyszek, Bagiński.

Mecz JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy relacja live:

20.31 Siły już się wyrównały, bo na ławkę kar powędrował Protivny. Do końca 2 minuty

20.30 Gospodarze mają jeszcze trzy minuty gry, aby wyrównać, ale też coraz mniej wiary, że jest to możliwe. Teraz jednak grają w przewadze

20.20 JKH atakuje coraz bardziej zdecydowanie zdając sobie sprawę jak ważny jest wynik tego meczu. Stefan Żigardy broni jednak pewnie

20.15 Jastrzębie stara się atakować, ale tyszanie mądrze się bronią. Do końca meczu 13 minut

20.05 Zaczynamy III tercję meczu w Jastrzębiu. Czy tyszanie utrzymają prowadzenie?

19.50 Koniec II tercji. GKS Tychy wygrywa ją 2:0 i prowadzi w meczu 4:2

19.40 W Jastrzębiu tyszanie prowadzą 4:2. Gola w okresie gry w przewadze strzela Josef Vitek w 31 min. Zdenerwowany trener JKH bierze czas

19.31 Po trzeciej puszczonej bramce trener Robert Kalaber zmienił bramkarza wpuszczając w miejsce Odrobnego wczorajszego solenizanta Dawida Zabolotnego

19.30 Tyszanie znów wyszli na prowadzenie 3:2. Po pięknym strzale w długi róg gola zdobył Kacper Guzik w 26 min.

19.20 Zaczynamy II tercję. Sprawa złotego medalu jest dalej otwarta.

19.05 Koniec I tercji. Po 20 mintuach gry jest remis 2:2

19.00 Jastrzębie w odstępie 20 sekund odrabia straty. Na listę strzelców w 19 min. wpisują się najpierw Martin Przygodzki, a później Mateusz Rompkowski

18.50 GKS Tychy prowadzi już 2:0. Drugą bramkę strzelił Jakub Witecki w 12 min.

18.40 GKS Tychy prowadzi 1:0. Gola w 5 min. strzelił Marcin Kolusz po podaniu maksima Kartoszkina

18.35

18.30 Na trybunach Jastoru jest dwa tysiące widzów. Nadkomplet!

18.25

18.20

18.15 W składzie JKH nie ma kontuzjowanego Michala Plichty. Czeski napastnik zerwał mięsień i w tym sezonie już nie zagra

18.10

18.05

18.00

Dzisiaj o godz. 18.30 w Jastrzębiu rozegrany zostanie piąty mecz finałowy Polskiej Hokej Ligi pomiędzy miejscowym JKH, a GKS Tychy. Wczoraj dyskutowano jednak głównie o terminie szóstego spotkania wyznaczonego na Wielki Piątek. PZHL nie zgodził się na przełożenie go na Wielką Sobotę, a śląskie kluby solidarnie odmówiły gry w dniu, który dla chrześcijan jest jednym z najważniejszych świąt w roku.

Przez chwilę zapachniało skandalem, ale ostatecznie osiągnięto kompromis i kolejne spotkanie o złoto odbędzie się w Tychach już jutro, czyli w Wielki Czwartek o godz. 16.30. Jeżeli do wyłonienia mistrza Polski konieczne będzie rozegranie siódmego pojedynku, to odbędzie się on na Jastorze w Wielką Sobotę o godz. 14.30.

Tyszanie z wnioskiem o przełożenie piątkowego meczu zwrócili się do związku w poniedziałek, ale dostali odpowiedź odmowną. W tej sytuacji działacze GKS i JKH wspólnie wystosowali oświadczenie, w którym poinformowali, że sami przekładają szósty mecz finału na sobotę.

"Najważniejsze dla wszystkich chrześcijan święta powinny być czasem zadumy, czasem spędzonym z rodziną. Trudno wyobrazić sobie radość kibiców na ulicach miasta po zdobyciu tytułu mistrzowskiego np. w Wielki Piątek - w dniu upamiętniającym śmierć Jezusa Chrystusa. Nie możemy pozbawić kibiców i samych zawodników tej radości i emocji, które się wiążą ze zwycięstwem w tak ważnych i trudnych rozgrywkach, a decyzję PHL o odmowie zmiany proponowanego terminu rozegrania meczu nr 6 nie 3, a 4 kwietnia i meczu nr 7 nie 5, a 6 kwietnia uważamy za niezrozumiałą i wręcz skandaliczną. Tym bardziej, że piątkowy mecz hokeistów byłby chyba jedynym spotkaniem sportowym w Europie odbywającym się w Wielki Piątek. Mając na uwadze ten wyjątkowy świąteczny okres i dobro wszystkich kibiców hokeja, wspólnie podjęliśmy decyzję o przełożeniu terminów meczów i rozegraniu najbliższych spotkań w sobotę (4 marca) i w poniedziałek (6 marca). Licząc na wsparcia ze strony środowiska hokejowego zapraszamy serdecznie do uczestnictwa w tym wydarzeniu i wspólnego przeżywania sportowych emocji" - napisali w oświadczeniu prezydent Tychów Andrzej Dziuba, prezydent Jastrzębia Zdroju Anna Hetman, prezes Spółki Tyski Sport Alina Sowa i prezes JKH GKS Jastrzębie Kazimierz Szynal pozostawiając jednocześnie TVP wolną rękę w kwestii wyboru godziny rozpoczęcia spotkań.

PZHL został postawiony przez śląskie kluby pod ścianą. Szybko okazało się jednak, że można znaleźć kompromisowe rozwiązanie tej sytuacji.

"Mając na uwadze szacunek i powagę Świąt Wielkiej Nocy Zarząd PHL postanowił uwzględnić wniosek klubów i dzięki zrozumieniu Telewizji Polskiej wyznacza następujące terminy meczów: na 2 kwietnia o 16.30 w Tychach oraz ewentualnego meczu nr 7 na 4 kwietnia o 14.30 w Jastrzębiu. (...) Podane daty są jedynymi możliwymi do zaakceptowania terminami przez Telewizję Polską" - napisał w oświadczeniu Janusz Wierzbowski, prezes Polskiej Hokej Ligi.

Terminy meczów o złoto
Mecz nr 5: w środę 1 kwietnia o godz. 18.30 w Jastrzębiu
Mecz nr 6: w czwartek 2 kwietnia o godz. 16.30 w Tychach
Ewentualny mecz nr 7: w niedzielę 4 kwietnia o godz. 14.30 w Jastrzębiu

Kto wygra finał JKH GKS Jastrzebie - GKS Tychy?

W finale Polskiej Hokej Ligi JKH Jastrzębie remisuje z GKS-em Tychy 2-2. Rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw. Najbliższe spotkanie zostanie rozegrane w środę w Jastrzębiu-Zdroju - Z mojego punktu widzenia to bramkarze zdecydują, która drużyna wygra finał. Tyszanie mają większe szanse ze względu na stabilnie broniącego Zigardiego - uważa Wiesław Jobczyk, były reprezentant Polski w hokeju na lodzie.


*Najlepsze życzenia Wielkanocne POWAŻNE, RELIGIJNE, ZABAWNE, SMS
*Szok! Wzięła 500 zł chwilówki, teraz musi spłacić aż 181 tysięcy!
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP[a]
*[a]http://www.slaskplus.pl/

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!