Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej: GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 4:1 [RELACJA, ZDJĘCIA, WIDEO] Tyszanie w blasku złota

Jacek Sroka
GKS Tychy - JKH Jastrzębie
GKS Tychy - JKH Jastrzębie Arkadiusz Ławrywianiec
Hokeiści GKS Tychy po raz drugi w historii zdobyli mistrzostwo Polski. W szóstym meczu finałowym tyszanie pokonali na własnym lodowisku JKH GKS Jastrzębie 4:1 i wygrali pierwszy od 26 lat śląski finał play off 4:2.

Poprzednio tyszanie sięgnęli po złoto w 2005 roku. Z tamtego zespołu w składzie GKS pozostali Adrian Parzyszek, Adam Bagiński, Michał Woźnica i bramkarz Arkadiusz Sobecki, który ostatnio nie mieścił się w meczowej kadrze drużyny Jirziego Szejby. Jastrzębie po raz drugi zostało wicemistrzem kraju powtarzając swoje najlepsze osiągnięcie z 2013 roku.

Jastrzębianie doskonale zdawali sobie sprawę, że tylko zwycięstwo przedłuża ich grę w finale, dlatego od pierwszej syreny meczu w Tychach natarli na gospodarzy. Na efekty tych ataków nie trzeba było długo czekać. Już po 70 sekundach goście objęli prowadzenie po strzale Jana Stebera. JKH grał naprawdę dobrze i miał później jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, których nie wykorzystali Martin Przygodzki, Mateusz Danieluk i Radosław Nalewajka.

Gospodarze przetrzymali ten szturm i w 10 minucie wyrównali, gdy akcję Michała Woźnicy wykończył Adam Bagiński. To był przełomowy moment meczu, bo jastrzębianom nagle zabrakło animuszu, a tyszanie po niespełna dwóch minutach zdobyli drugiego gola. Okres gry w przewadze wykorzystał Kacper Guzik zmieniając lot krążka po potężnym strzale z niebieskiej linii Bartłomieja Pociechy. Goście próbowali się jeszcze podnieść. Świetną okazję miał Leszek Laszkiewicz. Tuż przed końcem pierwszej tercji miejscowi po składnej akcji trzeciego ataku zdobyli jednak kolejnego gola, którego autorem był Jarosław Rzeszutko.

Gdy zaraz na początku drugiej tercji tyszanie znów wykorzystali liczebną przewagę i po strzale z dystansu Michała Kotlorza zdobyli czwartą bramkę stało się jasne, że tego zwycięstwa nie wypuszczą już z rąk. Zdesperowany opiekun gości Robert Kalaber po tym golu zmienił bramkarza wpuszczając w miejsce młodego Dawida Zabolotnego przeziębionego Przemysława Odrobnego. Reprezentant Polski nie dał się pokonać, ale jastrzębianie potrzebowali bramek, by gonić gospodarzy, a tych, mimo zaciekłych ataków, nie byli w stanie strzelić. O triumfie tyszan w finale przesądził bardziej wyrównany skład. Mimo przegranej w finale działacze JKH są zadowoleni z pracy trenera Kalabera i przedłużyli o trzy lata kontrakt ze słowackim szkoleniowcem.

GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 4:1 (3:1, 1:0, 0:0)

Bramki 0:1 Jan Steber (2), 1:1 Adam Bagiński (10), 2:1 Kacper Guzik (12), 3:1 Jarosław Rzeszutko (19), 4:1 Michał Kotlorz (21)

Kary: Tychy – 6 miut, Jastrzębie – 16 minut
Widzów 3.000
Stan rywalizacji w play off (do czterech zwycięstw) 4:2 dla tyszan.

Tychy: Żigardy – Besch, Kotlorz, Kogut, Kartoszkin, Kolusz – Pociecha, Sokół, Witecki, Galant, Vitek – Ferenc, Hertl, Guzik, Rzeszutko, Kuzin – Majoch, Wanacki, Woźnica, Parzyszek, Bagiński.

Jastrzębie: Odrobny (26. Zabolotny) – Rompkowski, Nemeczek, Bordowski, Bondariew, Laszkiewicz – Bryk, Górny, Danieluk, Steber, Urbanowicz - Protivny, Aleksiejuk, Kulas, Polodna, Przygodzki – Kantor, Pastryk, R. Nalewajka, Marzec, Ł. Nalewajka.

18.26 KOniec meczu GKS Tychy wygrywa 4:1

18.23 Do końca meczu dwie minuty. Na trybunach śpiewy i wiwaty kibiców, a prezes Chwałka szykuje się do wręczania medali

18.20 GKS dalej prowadzi 4:1, choć przed chwilą grał w osłabieniu. Rozpoczęło się ostatnie 5 minut ligowego meczu w tym sezonie

18.10 I znów kara dla JKH - tym razem dla Odrobnego i znów tyszanie grają pięciu na trzech

18.09 Na ławkę kar poszedł jeszcze Nemeczek, ale rozluźnieni tyszanie nie wykorzystali gry przez minutę w podwójnej przewadze

18.08

18.06 Kara dla JKH. Na ławkę wędruje Tomasz Pastryk w 45 minucie gry

17.59 Zaczynamy III tercję. W przerwie spotkaliśmy prezesa PZHL Dawida Chwałkę, który przywiózł do Tychów medale dla najlepszych drużyn tego sezonu

17.42 Koniec II tercji. Tyszanie prowadzą 4:1 i już tylko 20 minut czystej gry dzieli ich od złota

17.38 GKS przetrzymał osłabienie, a teraz gra w przewadze. Na ławkę kar znów powędrował Bordowski

17.35 Tyszanie nie wykorzystali tej przewagi, a teraz sami grają w osłabieniu. Na ławce kar jest Jakub Wanacki. Do końca II tercji 6 minut

17.31 Na ławkę kar powędrował Richard Bordowski. JKH znów w osłabieniu

17.30 Gracze JKH zaciekle atakują, ale niewiele z tego wynika i trudno oprzeć się wrażeniu, że losy rywalizacji są już rozstrzygnięte.

17.20 Ponad trzy tysiące widzów na trybunach w Tychach już świętuje. Śpiewy nie milkną ani na chwilę, bo kibice gospodarzy są przekonani, że nikt nie odbierze im dziś złota

17.16 Po czwartej straconej bramce trener Robert Kalaber zmienił bramkarza. W miejsce młodego Dawida Zabolotnego wszedł grający z gorączką reprezentant Polski Przemysław Odrobny.

17.15 4:1 Gola strzela Michał Kotlorz w 21 min. Tyszanie po raz drugi grali w przewadze i po raz drugi ją wykorzystali

17.13 Początek II tercji

16.58 Koniec I tercji. Tyszanie prowadzą 3:1 i są coraz bliżej drugiego tytułu mistrza Polski

16.56 3:1 Gola strzela Jarosław Rzeszutko w 19 min. wykorzystując podanie zza bramki Kacpra Guzika

16.55 Jastrzębie wściekle atakuje. Przed chwilę bliski szczęścia był Leszek Laszkiewicz, który miał przed sobą całą pustą bramkę, ale Stefan Żigardy zdążył z interwencją

16.45 2:1 Drugiego gola dla tyszan strzela Kacpet Guzik w 12 min. zmieniając lot krążka po strzale Bartłomieja Pociechy. Gospodarze grali w liczebnej przewadze, bo na ławce kar siedział Mateusz Bryk

16.40 1:1 Wyrównującą bramkę strzela Adam Bagiński w 10 min. wykańczając akcję Michała Woźnicy

16.32 0:1 Bramkę dla JKH strzelił w 70 sek. gry Jan Steber

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!