Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopalacze w gimnazjum: Gimnazjaliści zażyli dopalacze przed lekcjami. Trafili do szpitala

AREK, MCH
Pięcioro uczniów gimnazjum w Gogołowej prawdopodobnie zażyło dopalacze i trafiło do szpitala
Pięcioro uczniów gimnazjum w Gogołowej prawdopodobnie zażyło dopalacze i trafiło do szpitala ZS Gogołowa
Dopalacze w gimnazjum: Pięcioro uczniów z Zespołu Szkół w Gogołowej, prawdopodobnie po zażyciu dopalaczy trafiło do szpitala. Pogotowie i policję powiadomiła dyrekcja placówki, zaniepokojona zachowaniem nastolatków.

Dopalacze w gimnazjum?! Pięcioro uczniów w szpitalu

Pięcioro uczniów z Zespołu Szkół w Gogołowej, prawdopodobnie po zażyciu dopalaczy trafiło do szpitala. Pogotowie i policję powiadomiła dyrekcja placówki, zaniepokojona zachowaniem nastolatków.

Wśród gimnazjalistów było czterech chłopaków i jedna dziewczyna w wieku od 15 do 16 lat.

Śmiercionośny dopalacz zabija:
Na rynku pojawił się nowy, śmiercionośny dopalacz - środek nie został uwzględniony jeszcze na liście substancji zakazanych. Prawdopodobnie właśnie po jego zażyciu zmarł jeden mężczyzna, a dwóch innych trafiło do szpitala w Mikołowie na Śląsku.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że pięcioro uczniów źle się poczuło i zasłabło. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przed zajęciami mieli zażyć pewną substancję, niewykluczone, że psychoaktywną - informuje sierż. szt. Joanna Paszenda z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim.

Uczniowie tajemniczą substancję zażyli tuż po tym, jak przyjechali szkolnym autobusem pod budynek Zespołu Szkół w Gogołowej. Według informacji zebranych przez "DZ" grupa miała palić papierosy z tajemniczymi dodatkami za budynkiem pobliskiej Ochotniczej Straży Pożarnej.

- Jeden z uczniów chciał przyjść do szkoły. Zatoczył się przed bramą, co zauważyła jedna z pracownic szkoły. Wkrótce potem okazało się, że więcej osób potrzebuje pomocy - mówi Grażyna Chachulska, dyrektorka ZS w Gogołowej.

Uczniowie byli bladzi, mieli poszerzone źrenice, a niektórzy nie mogli nawet stać w miejscu.

Natychmiast wezwano na miejsce pogotowie ratunkowe. - Zadysponowaliśmy trzy zespoły medyczne. Nikt nie był w stanie zagrażającym życiu. Osoby były prawdopodobnie pod wpływem środków odurzających. Prawdopodobnie, bo pogotowie nie sprawdza czy tak rzeczywiście było. Taki test można sprawdzić dopiero na przykład w szpitalu - mówi Jerzy Wiśniewski, rzecznik Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.

Troje uczniów trafiło do szpitala w Wodzisławiu, dwoje - do Jastrzębia Zdroju. - Jestem w stałym kontakcie z rodzicami. Na szczęście nic nie zagraża ich życiu. Prawdopodobnie jutro i pojutrze zostaną wypisani do domów - dodaje Chachulska.

Policjanci badają obecnie, jaką substancję zażyli gimnazjaliści oraz w jaki sposób weszli w jej posiadanie. Wyjaśniają również kwestię sprawowania nadzoru nad nieletnimi.

- Choć ze wstępnych ustaleń wynika, że młodzi zażyli dopalacze jeszcze przed lekcjami – podkreśla sierż. szt. Joanna Paszenda.

Śmiercionośny dopalacz zabija:
Na rynku pojawił się nowy, śmiercionośny dopalacz - środek nie został uwzględniony jeszcze na liście substancji zakazanych. Prawdopodobnie właśnie po jego zażyciu zmarł jeden mężczyzna, a dwóch innych trafiło do szpitala w Mikołowie na Śląsku.


*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dopalacze w gimnazjum: Gimnazjaliści zażyli dopalacze przed lekcjami. Trafili do szpitala - Dziennik Zachodni