Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepański: Samobójcy są wśród nas? Ależ tak

Marek S. Szczepański
Marek S. Szczepański
Marek S. Szczepański arc.
W marcu 2015 roku do grupy desperackich morderców, takich jak Anders Behring Breivik z Norwegii, dołączył Andreas Lubitz, Niemiec, drugi pilot samolotu Germanwings lecącego z Barcelony do Düsseldorfu. Niezrównoważony psychicznie lotnik odpowiada za śmierć 149 pasażerów, którzy z pełną ufnością wsiedli na pokład maszyny.

W takich przypadkach w nieznośnym żargonie naukowym mówi się o samobójstwie rozszerzonym. Tak określa je suicydologia, a zatem ta dyscyplina, która dogłębnie analizuje śmierci samobójcze. A jest ich więcej w Polsce niż zakończonych tragicznie wypadków drogowych. Jest więc o czym mówić i pisać.

Rodacy najczęściej rozstają się z życiem wtedy, gdy ich rodziny się rozpadają, widmo rozwodu jest bliskie, a konflikty stają się nie do zniesienia. Wówczas ci najsłabsi psychicznie, zdeterminowani i zrozpaczeni, targają się na życie.

Kolejnym powodem samobójstw i to zarówno w grupie osób dorosłych, jak i młodzieży szkolnej czy studenckiej, jest zawód miłosny. Nie można i nie należy lekceważyć wczesnych uniesień, bo bywa, że są one niezwykle głębokie i nadwrażliwe.

Gdybym nie uczestniczył w badaniach nad rodzimymi samobójcami, nigdy bym nie przypuszczał, że oprócz niepowodzenia miłosnego, targnięcie na życie zdarza się ludziom szczęśliwie zakochanym. Przed dramatycznym zachowaniem zajmują się oni rozważaniem, czy miłość w bliższej lub dalszej przyszłości nie wygaśnie, partner nie odejdzie, a udany teraz związek zamieni się w koszmar.

W absolutnej czołówce przyczyn zamachów samobójczych jest utrata pracy i poczucie samotności po śmierci współmałżonka czy partnera. Wcale nierzadkie wśród powodów pchających najmłodszych do przerwania życia są - w co aż trudno uwierzyć - niepowodzenia i porażki szkolne.

D zieje się tak wówczas, gdy oczekiwania rodziców są zupełnie nieadekwatne w porównaniu z możliwościami ich dzieci. Słabsze oceny przyjmowane są jako porażka edukacyjna, nieledwie dramat i nieszczęście. A tymczasem słabsze noty zdarzają się nawet uczniom najlepszym i oczekiwania na same piątki i oceny celujące jest grubą przesadą. Niestety, skutkującą czasem prawdziwym nieszczęściem.
Niezwykle groźna dla normalnego funkcjonowania człowieka jest zdiagnozowana, a nie leczona depresja. Podatny jest na nią prawie co setny Polak, który - jeśli nie podda się terapii - rozważa najbardziej nawet tragiczne warianty funkcjonowania na ziemskim łez padole.

Całkiem dużą grupę w tej szczególnej sali samobójców tworzą osoby dotknięte, jak A. Lubitz, defektami psychicznymi, terminalnymi chorobami i cielesnymi ułomnościami.

Zdecydowanie częściej rozstają się z życiem mężczyźni niż kobiety. Ci pierwsi niemal ośmiokrotnie częściej skutecznie podejmują zamachy samobójcze. Te drugie dość regularnie sygnalizują poczucie osamotnienia i opuszczenia, a zamach samobójczy bywa misterną inscenizacją. Czasem jednak z tragicznym finałem.

Przez lata samobójstwo bywało przede wszystkim zjawiskiem miejskim, ale w transformacyjnej Polsce równie często występuje na wsi. Najczęściej samobójcy decydują się na zakończenie życia w pierwszych dniach tygodnia, najrzadziej zaś w weekend. Poniedziałek zawsze kojarzy się z kolejnym utrapieniem i stresem pracowniczym, a piątek czy sobota z wypoczynkiem i chwilowym choćby spokojem.

Ludzie zazwyczaj rozstają się z życiem we własnym mieszkaniu, domu czy gospodarstwie domowym. Tylko co czwarty samobójca umiera poza miejscem zamieszkania. Tragicznym zachowaniom sprzyja także ponura i deszczowa pogoda, zwłaszcza wiatry halne. Pogodowa monotonia potęguje cierpką nostalgię, pogłębia smutek i beznadzieję. A to w przypadku osób o słabej psychice może być bodźcem wystarczającym do targnięcia się na życie.

Trzeba jednak pamiętać, że w bardzo wielu przypadkach socjologowie badający zachowania samobójcze nie potrafią w żaden sposób wyjaśnić, dlaczego doszło do tragicznego zdarzenia. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, które je tłumaczą, nie ma też jakichkolwiek tropów dających szansę na wyjaśnienie samobójczej śmierci.

Antyczny filozof grecki, Epikur, poszukujący życiowego szczęścia, napisał, że dla nikogo nie jest ani za wcześnie, ani za późno, by zacząć troszczyć się o zdrowie swej duszy.

Marek S. Szczepański,
socjolog


*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!