Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bochenek: Po śmierci mamy mówiono mi, że będę czuć jej obecność

Magdalena Bochenek
Magda Bochenek: Nieraz z bratem coś tam mamie pyskowaliśmy. Teraz widzę, jakie to było wobec Niej niesprawiedliwe
Magda Bochenek: Nieraz z bratem coś tam mamie pyskowaliśmy. Teraz widzę, jakie to było wobec Niej niesprawiedliwe Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Ciągle mam w telefonie numer mamy. Nie ma dnia, żebym o Niej nie myślała. Pięć lat od Jej śmierci tylko złagodziło mój bunt, to wracające pytanie: dlaczego to się w ogóle jej przydarzyło - mówi Magdalena Bochenek-Kępa, córka Krystyny Bochenek

Kwiecień to trudny miesiąc w twojej rodzinie.
Tak, rzeczywiście, początek kwietnia jest co roku dla nas ciężkim czasem. W życiu każdego z nas wiele się naturalnie zmieniło, ale czas nie do końca leczy rany. Jak mawia moja babcia Teresa (którą mama bardzo kochała i była z nią niezwykle związana), na szczęście kwiecień w naszej rodzinie ma też od niedawna radośniejszy akcent - bo w tym właśnie miesiącu rok temu urodził się mój syn Jurek. Wcześniej ja wyszłam za mąż. Mam teraz swoją rodzinę.

CZYTAJ KONIECZNIE CAŁY WYWIAD Z MAGDALENĄ BOCHENEK, CÓRKĄ KRYSTYNY BOCHENEK:
MAGDALENA BOCHENEK: PO ŚMIERCI MAMY MÓWIONO MI, ŻE BĘDĘ CZUŁA JEJ OBECNOŚĆ

Pamiętasz 10 kwietnia 2010 roku?
W moim mieszkanku studenckim w Krakowie dzień wcześniej świętowałam z przyjaciółmi swoje urodziny. Rano zadzwonił tata. Byłam przekonana, że dzwoni po to, by zapytać, co zjemy na obiad, bo wiedziałam, że tego dnia wracam z Krakowa, a mama właśnie z Katynia. Byłam pewna, że zapyta, czy rosół, czy wołowina, i w ogóle, co będzie na obiad. Kiedy powiedział, co się stało, w mojej głowie było jedno wielkie zdziwienie. Pierwsza myśl szła w kierunku - to samolot prezydencki, na pewno go ochronią, nikomu nic się nie stanie. Kiedy dotarło do mnie, co się stało, zaczęłam krzyczeć, że polityka zabiła mi mamę. Tata bardzo jasno, bardzo rzeczowo, powiedział mi, że na ile on zna katastrofy lotnicze, na ile on wie, na ile on jest w stanie powiedzieć, to szanse na to, że mama żyje, są niewielkie, że trzeba oczywiście mieć nadzieję, ale szanse są niewielkie. Wracałam do Katowic i całą drogę trzymałam telefon w ręce i strasznie się bałam wybrać numer mamy. Bałam się, że nie będzie miała zasięgu albo po prostu telefon nie będzie odpowiadał. Więc trzymałam go bardzo, bardzo mocno.

Masz jeszcze w telefonie numer komórki mamy?
Mam i przyznam, że ostatnio przez przypadek go wybrałam, chcąc zadzwonić do mamy mojego męża. Ale nie doczekałam do sygnału. Szybko wyłączyłam. Wiem, że te numery wpadają potem do jakiejś kolejnej puli operatora. Nie chciałam jednak usłyszeć w telefonie czyjegoś obcego głosu.

CZYTAJ KONIECZNIE CAŁY WYWIAD Z MAGDALENĄ BOCHENEK, CÓRKĄ KRYSTYNY BOCHENEK:
MAGDALENA BOCHENEK: PO ŚMIERCI MAMY MÓWIONO MI, ŻE BĘDĘ CZUŁA JEJ OBECNOŚĆ

Promocja albumu o Krystynie Bochenek


*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!