Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telewizja regionalna wraca na Podbeskidzie

Wanda Then
morguefile.com
Urząd Komunikacji Elektronicznej i Zarząd TVP wydały w końcu niezbędne zgody, dzięki którym z nadajnika na Skrzycznem w systemie cyfrowym nadawane będą dla Podbeskidzia programy telewizji publicznej. Jak informuje zespół prasowy TVP, stać się to ma "około 20 marca br.".

- Dzięki temu mieszkańcy Podbeskidzia będą mieli dostęp również do programu TVP-3 Katowice, który z powodu braku wolnych częstotliwości nie docierał do nich w analogowym systemie nadawania - informuje Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Lada dzień, poza "trójką", w systemie cyfrowym nadawane będą TVP1, TVP2, TVP Kultura i TVP Historia.

Na Podbeskidzie od grudnia ubiegłego roku dociera już ze Skrzycznego sygnał w systemie cyfrowym. Nadajnik umożliwia stały, bezpłatny odbiór niepublicznych programów: Polsat, TVN, TV 4 i TV Puls oraz kanałów tematycznych TVN Siedem, Polsat Sport News, TV 6 i TV Puls 2. Programy mogą odbierać mieszkańcy powiatu bielskiego, cieszyńskiego i żywieckiego. Zarówno grudniowy, jak i obecny cyfryzacyjny sukces to efekt wieloletniej walki Stowarzyszenia Media i Administracja dla Podbeskidzia z Żywca.

Jego prezes, Marian Kastelik, już raz doprowadził też na krótko do cyfrowej emisji programów telewizji publicznej. Z końcem ubiegłego roku wygasło jednak pozwolenie dla TVP, która chcąc uniknąć płacenia Emitelowi, nie kwapiła się z wznowieniem nadawania.

- Walka rozpoczęła się na nowo. Kolejne pisma, kolejne skargi do TVP, do Ministerstwa Infrastruktury, a nawet kancelarii premiera - mówi Kastelik.

Skargi przyniosły skutek. Minister Magdalena Gaj, obiecała interwencję w tej sprawie, a spółka TP Emitel złożyła wniosek o wznowienie emisji eksperymentalnej programów TVP, prowadzonej ze stacji nadawczej na Skrzycznem. Ruszy lada dzień.

Aby odbierać programy nadawane cyfrowo ze Skrzycznego, trzeba mieć telewizor z wbudowanym dekoderem w systemie MPEG-4 lub kupić dekoder telewizji naziemnej. Telewizor z wbudowanym dekoderem lub dekoder MPEG-2, odbierze tylko sygnał głosowy, natomiast brak będzie obrazu.
- Dobrze, że sprawa została ostatecznie załatwiona. W górach, gdzie na duże obszary nie dociera sygnał z naziemnych nadajników analogowych, system cyfrowy jest niezbędny - mówi Anna Liszka z Rajczy.

Walka żywieckiego stowarzyszenia trwała 12 lat. - Pozostało mi z niej 100 kilogramów pism. Czy warto było walczyć? Tak. Satysfakcja jest duża. To nie posłowie, samorząd czy senatorowie doprowadzili do uruchomienia nadajnika, ale Kastelik - mówi z dumą prezes.

System cyfrowy to konieczność

Zgodnie z porozumieniem, zawartym w Genewie, ostateczny termin wyłączenia w krajach UE nadawania analogowego upływa 17 czerwca 2015 roku.

Większość krajów UE dokona tego w 2012 roku. Taki termin rekomenduje też Komisja Europejska. Zgodnie z przyjętym 1 marca br. przez Radę Ministrów projektem ustawy, w Polsce wyłączenie nadawania analogowego nastąpić ma do 31 lipca 2013 roku. W projekcie ustawy przewidziano też kary za nieprzestrzeganie jej przepisów. Na przykład przedsiębiorca, który sprzeda odbiornik cyfrowy niezapewniający cyfrowego odbioru programów telewizyjnych, bez uprzedniego poinformowania o tym klienta, będzie mógł zostać ukarany karą pieniężną od 1 tys. zł do 50 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Telewizja regionalna wraca na Podbeskidzie - Dziennik Zachodni