1. Brak najważniejszego obiektu na rynku, jakim powinien być BEZPŁATNY PUBLICZNY SZALET. Każdy człowiek - od najmniejszego po najstarszego - ma swoje potrzeby fizjologiczne. Gdzie mają je załatwiać?! Nie ma również żadnych znaków i tablic informacyjnych, gdzie ewentualnie takie miejsce jest. Czy to znaczy, że można się załatwić pod tymi drzewkami? Zaznaczam, że na "starym rynku" był szalet podziemny.
2. Są schody zewnętrzne (tylko 5 stopni) od strony torów tramwajowych, ale bez jakiegokolwiek uch-wytu czy poręczy. Takie pomocnicze urządzenie jest niezbędne przy schodach zewnętrznych - przede wszystkim dla osób starszych, niepełnosprawnych, itp., a w zimie wręcz konieczne ze względu na oblodzenie. Dlatego mam dwa pytania do projektantów i urzędników katowickiego magistratu. Czy nie zauważyliście tych braków? Czy jest to zgodne z warunkami technicznymi wykonania robót ogólnobudowlanych?
Od redakcji
Mamy nadzieję, że redakcja DZ otrzyma odpowiedzi na te dwa ważne pytania postawione przez Czytelnika. Inaczej można by uznać, że katowicki rynek wcale nie powstał dla ludzi z ich oczekiwaniami i potrzebami, ale dla jakiejś wydumanej idei. (JJ)
*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?