Koszmarny wypadek na A1 w Bytomiu:
Wciąż nie wiadomo, jak doszło do sobotniego wypadku na autostradzie A1 w Bytomiu. Zginął w nim 39-letni kierowca, mieszkaniec powiatu gliwickiego, który jadąc pod prąd osobowym volkswagenem zderzył się z jadącym prawidłowo tirem. Kierowca osobówki zginął na miejscu, zaś kierowca samochodu ciężarowego na szczęście nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Policja już go przesłuchała. Przyznał, że widząc pędzący z naprzeciwka samochód próbował uniknąć zderzenia i odbił w prawo, uderzając w barierki.
CZYTAJ KONIECZNIE:
ŚMIERTELNY WYPADEK NA AUTOSTRADZIE A1 W BYTOMIU. JAK MOŻNA BYŁO JECHAĆ POD PRĄD?
- Wciąż czekamy na wyniki sekcji zwłok 39-latka, które powinny być pod koniec tego tygodnia - mówi Tomasz Bobrek, rzecznik bytomskiej policji.
Wyniki sekcji mają odpowiedzieć na pytanie, czy mężczyzna był pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Przesłuchana została też żona tragicznie zmarłego kierowcy. Na razie nie potwierdza się jedna z hipotez, która mówiła, że mężczyzna jechał pod prąd, bo chciał odebrać sobie życie.
- Z zeznań żony wynika, że rozmawiała z mężem godzinę przed wypadkiem - mówi Tomasz Bobrek, rzecznik bytomskiej policji.
Jej zdaniem nic nie wskazywało na to, że mąż jest w złej kondycji psychicznej. Inna z hipotez mówi, iż mógł się zagapić i nie zauważyć oznaczeń.
*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?