Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec darmowego parkowania w Wodzisławiu. Strefa Płatnego Parkowania będzie powiększona

Arkadiusz Biernat
Koniec darmowego parkowania w centrum Wodzisławia Śląskiego. Władze miasta powiększają Strefę Płatnego Parkowania o ponad 250 miejsc! Taki ruch tłumaczony jest... troską o samych kierowców, tak przynajmniej zapewniają urzędnicy.
Koniec darmowego parkowania w centrum Wodzisławia Śląskiego. Władze miasta powiększają Strefę Płatnego Parkowania o ponad 250 miejsc! Taki ruch tłumaczony jest... troską o samych kierowców, tak przynajmniej zapewniają urzędnicy.
Koniec darmowego parkowania w centrum Wodzisławia Śląskiego. Władze miasta powiększają Strefę Płatnego Parkowania o ponad 250 miejsc! Taki ruch tłumaczony jest... troską o samych kierowców, tak przynajmniej zapewniają urzędnicy.

Koniec darmowego parkowania w Wodzisławiu Śląskim

- W godzinach szczytu wszystkie miejsca parkingowe w centrum miasta są zajęte. Parkujący tam zostawiają swoje samochody praktycznie na cały dzień. Zazwyczaj są wtedy w pracy i nie ma rotacji. I mieszkańcy są zmuszeni jeździć po mieście, szukać wolnych miejsc - mówi Janusz Lipiński, komendant Straży Miejskiej w Wodzisławiu Śląskim.

Według strażników, brak miejsc powoduje, że pozostali kierowcy łamią przepisy drogowe. - Parkują w miejscach niewłaściwych, zastawiają bramy wjazdowe - dodaje Lipiński.

Parkujesz pod urzędem? Zapłacisz za parking

Najwcześniej w czerwcu centrum miasta przybędzie około 257 płatnych miejsc parkingowych. Uchwała w tej sprawie ma zostać podjęta jeszcze w kwietniu (co prawda w marcu już ją przyjęto, ale bez wymaganej opinii starostwa, i trzeba powtórzyć procedurę głosowania). I tak za darmo wodzisławianie nie zaparkują już m.in. na parkingu przed urzędem miasta na ulicy Bogumińskiej, na ulicach Men-dego (i parkingu przy starostwie powiatowym), Michalskiego, Głowackiego i Targowej. Ponadto postanowiono wydłużyć godziny pobierania opłat do godziny 17 (wcześniej od 7 do 16).

Nietrudno było przewidzieć, że wodzisławianom ten pomysł się nie podoba. Kierowcy są oburzeni. - Jak nie mają skąd wziąć pieniędzy, to niech poszukają we własnych kieszeniach. Nawet jadąc do urzędu załatwić sprawę będę musiał płacić za parking. Może od razu niech zabronią wjeżdżać do centrum na przykład z powodu smogu - złości się Ryszard Kupisz, kierowca, z którym dziennikarz DZ rozmawiał w Wodzisławiu Śląskim.
W magistracie zapewniają, że zmiany nie mają nic wspólnego z aspektem finansowym. Choć nie da się ukryć, że jest to zastrzyk gotówki do miejskiej kasy. W ubiegłym roku na parkowanie mieszkańcy wydali ponad 382 tysiące złotych. Większa liczba miejsc parkingowych oznacza więcej parkomatów i wreszcie więcej przychodów.

- Przede wszystkim chodzi o rotację miejsc. Jeżeli ktoś dzisiaj chce przyjechać na zakupy lub do urzędu załatwić sprawę, to nie ma gdzie zaparkować. W najgorszym razie musi jeździć po mieście kilkanaście minut i szukać wolnego miejsca. Dochodziły do nas liczne skargi z tym związane. Dlatego reagujemy - argumentuje Lipiński. Zdaniem urzędników, kierowców nie odstraszy również cena. Za pozostawienie samochodu na godzinę przed magistratem będzie trzeba wyłożyć złotówkę.

- Myślę, że godzina wystarczy, aby załatwić sprawę w urzędzie. Złotówka nie jest też większym wydatkiem - dodaje Lipiński. Kierowcy, którzy zatem nie chcą płacić za parking, będą mieli coraz mniejsze pole manewru. Jeszcze w styczniu na największym parkingu w mieście przy galerii Karuzela wprowadzono opłaty. Teraz mieszkańcy będą musieli zapłacić za kolejne miejsca. Tym samym darmowego miejsca parkingowego będą musieli szukać poza ścisłym centrum, jak chociażby na parkingach przy ulicach Pszowskiej i Rzecznej.

Opłatę za parking ściągać będzie prywatna firma

Nowością będzie również to, że pobieraniem opłat ma w najbliższej przyszłości zajmować się prywatna firma, a nie jak dotychczas pracownicy urzędu miasta ze strażnikami miejskimi. W zamian za określony w umowie procent od wpływów z opłat, będzie ona odpowiedzialna m.in. za zainstalowanie parkomatów, ich utrzymanie i pobieranie opłat.

- To dobre rozwiązanie, które odciąży straż miejską. Nasi pracownicy będą mogli skupić się na innych zadaniach, jak likwidowanie dzikich wysypisk śmieci - tłumaczy Lipiński. Dodatkowym argumentem jest też fakt, że nie będzie trzeba utrzymywać parkomatów, które ulegają awarii (kupienie nowych to wydatek ponad 20 tysięcy złotych za sztukę). Przetarg na to zadanie ma zostać rozpisany w tym roku. Umowa z wybraną firmą może obowiązywać nawet 4 lata.


*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!