Ukończenie klasy górniczej może nie wystarczyć, aby znaleźć pracę w kopalniach Kompanii Węglowej. Spółka nie wyklucza bowiem, że kandydaci będą musieli jeszcze przejść testy sprawnościowe podobne do tych, jakie obowiązują przy rekrutacji do policji, czy straży pożarnej.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Kompania Węglowa przyjmuje do pracy! Praca na kopalni także dla absolwentów szkół górniczych
Co piąty kandydat odpada na teście sprawnościowym
Pomysł nie jest nowy. Testy sprawnościowe obowiązują chociażby w kopalniach lubelskiej "Bogdanki". Jak wyjaśnia Zbigniew Stopa, prezes tej właśnie spółki na ich wprowadzenie zdecydowano się ze względu na dużą liczbę wypadków, których powodem była - mówiąc najoględniej - słaba forma fizyczna pracowników. Bo tak właśnie zakwalifikowano sytuacje, gdy górnik odnosił obrażenia skutkiem tego, że o coś się potknął, lub o coś zawadził. Władze "Bogdanki" uznały, że sposobem na ograniczenie liczby wypadków powinna być drobiazgowa weryfikacja kandydatów na górników. Nie tylko pod kątem posiadanych umiejętności, ale też kondycji fizycznej.
- Uważamy, że człowiek, który chce pracować na dole musi być sprawny - mówił prezes Stopa podczas zorganizowanej przez Wyższy Urząd Górniczy konferencji o bezpieczeństwie i ochronie zdrowia w kopalniach. Jak zapewniał testy nie są jakoś specjalnie wyśrubowane. Dla przeciętnie sprawnego człowieka ich zaliczenie nie powinno być żadnym kłopotem. Tymczasem dla niemałej części kandydatów na górników w "Bogdance" ten właśnie element rektutacji okazuje się nie do przejścia.
- Zdarzało się, że na testach odpadało 20 procent kandydatów. Przechodzili pozytywnie rozmowy kwalifikacyjne, ale nie zaliczali testów sprawnościowych -poinformował prezes Stopa.
Chcesz dostać etat, to ruszaj na siłownię
W śląskich spółkach górniczych tego typu metody rekrutacji na razie nie są stosowane. Raz w roku obowiązkowy sprawdzian kondycji fizycznej przechodzą jedynie ratownicy górniczy.Inni górnicy nie przechodzą testów sprawnościowych.
- Przepisy tego nie wymagają. Kandydaci są jedynie badani przez lekarza medycyny pracy - informuje Wojciech Jaros, rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego.
CZYTAJ TAKŻE:
Kompania Węglowa wypowiedziała szkołom górniczym umowy. Ale szkoły o tym nie wiedziały
NAJNOWSZE INFORMACJE Z KOPALŃ I SPÓŁEK WĘGLOWYCH - SERWIS GÓRNICTWO DZIENNIKA ZACHODNIEGO
Podobnie wygląda sytuacja w Kompanii Węglowej, choć być może już wkrótce wszystko się zmieni. Spółka zapowiada bowiem, że wznowi przyjęcia do kopalń absolwentów klas górniczych (obecnie przyjęcia są zawieszone ze względu na trudną sytuację w branży). Ilu konkretnie będzie przyjęć? Tego jeszcze nie wiadomo. Przedstawiciele spółki dają jednak wyraźnie do zrozumienia, że samo świadectwo ukończenie nauki w klasie górniczej to może być za mało, aby dostać etat na kopalni.
- Chcemy wyłuskać tych najlepszych. Testy sprawnościowe to jest więc jakiś pomysł, choć na razie niczego nie można przesądzać. Zasady rekrutacji są dopiero opracowywane - mówi Tomasz Głogowski, rzecznik Kompanii Węglowej.
Jeśli Kompania pójdzie śladem Bogdanki, to być może część, spośród marzących o pracy pod ziemią absolwentów klas górniczych, będzie musiała solidnie popracować nad formą. Wyłączyć telewizor, czy komputer i ruszyć na siłownię, basen, bądź pobiegać. Szkoła ich do takiego egzaminu na pewno nie przygotuje. W żadnej z placówek, do których wczoraj zadzwoniliśmy nie ma dodatkowych zajęć z WF dla klas górniczych.
Biegi, rzuty, schodki...
Testy sprawnościowe są normą w przypadku rekrutacji do policji i straży pożarnej.
Kandydaci na policjantów podczas testu muszą pokonać tor przeszkód. Składa się na niego osiem ćwiczeń: okrążanie stojaków, przewroty na materacu, przeniesienie manekina o masie 28 kg, pokonanie płotków lekkoatletycznych, rzuty piłkami lekarskimi o masie 3 kg (trzeba rzucić nimi na odległość minimum 5 m), przenoszenie piłki lekarskiej (10 razy), pokonanie skrzyń gimnastycznych i bieg wahadłowy. Na wykonanie testu kandydaci mają 1 minutę i 40 sekund (zarówno mężczyźni, jak i kobiety), a uzyskany czas przeliczany jest na punkty (maksymalnie można ich zdobyć 60 za czas poniżej 1 minuty 7 sekund i 1 dziesiątej).
Podobnie wygląda test sprawnościowy w straży pożarnej, choć w przypadku tej formacji trzeba jeszcze zaliczyć tzw. próbę harwardzką. Polega ona wchodzeniu i schodzeniu ze stopnia o wysokości 30 cm w przypadku kobiet i 40 cm w przypadku mężczyzn. Brzmi banalnie? To spróbujcie tak zrobić 30 razy na minutę (a próba trwa przez 4 minuty dla kobiet i 5 minut dla mężczyzn). Po takiej próbie uczestnikom trzy razy mierzone jest ciśnienie. Jeśli ktoś nie wykaże się odpowiednią wydolnością podczas próby harwardzkiej, to nie zostaje dopuszczony do dalszej części testu.
Czy sprawdzanie stanu kondycji fizycznej górników to dobry pomysł? Porozmawiajcie z autorem
*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?