19-latek podążą bardzo podobną drogą do naszego jedynego dotąd „rodzynka” w Formule 1, Roberta Kubicy, który swoją wyścigową przygodę również zaczynał za kierownicą gokartu, a później próbował swoich sił w Formule Renault 2.0. Częstochowianin ma na swym koncie cztery tytuły mistrza Polski gokartów, a w 2012 roku przesiadł się do samochodu, startując w cyklu Kia Lotos Race, w którym wiódł prym przez dwa sezony.
W tym roku przed Bartłomiejem Mireckim otwiera się nowy rozdział w karierze. Starty w bolidzie Formula Renault 2.0., to już zdecydowanie inna rajdowa półka i kolejny krok w drodze do najbardziej prestiżowej serii wyścigowej na świecie.
Debiut w prestiżowej serii przypadł na owianym legendą torze Monza. Pierwszy wyścigowy weekend posłużył dla młodego kierowcy stawiającego pierwsze kroki za kierownicą bolidu przede wszystkim, jako przetarcie i lepsze poznanie samochodu, z którym zetknął się pierwszy raz. Mimo to Mirecki uplasował się pierwszego dnia na 20. pozycji, a w drugim wyścigu na dystansie pokonał kilku rywali i zajął ostatecznie 16. miejsce.
- Z wyniku i całego weekendu jestem bardzo zadowolony. Był to mój debiut w nowej serii, na nowym obiekcie, a co najważniejsze w bolidzie jednomiejscowym, z którym wcześniej nie miałem zbyt wiele do czynienia. Wraz z BM Racing Team coraz lepiej poznajemy tajniki ustawień Formuły oraz technikę jazdy. Z każdym okrążeniem uczymy się nowych rzeczy i jest coraz lepiej – cieszył się 19-latek z Częstochowy.
Tegoroczny sezon, to nie tylko nowe wyzwania dla naszego kierowcy, ale również dla całego zespołu BM Racing Team. Po raz pierwszy w 10-letniej historii mistrzostw zdarza się bowiem, że w stawce rywalizuje zespół składający się w całości z Polaków. Mimo skromnego budżetu, BM Racing Team zapowiada, że zrobi wszystko, by namieszać w mistrzostwach i udowodnić w kolejnych startach, że dobry rezultat na Monzy nie był tylko dziełem przypadku.
- Cieszymy się, że możemy przetrzeć szlaki Polakom. Początki nigdy nie są łatwe, ale spotykamy się z dużą życzliwością i pomocą bardziej doświadczonych zespołów i kolegów. Na zawodach panuje bardzo dobra atmosfera i nie czujemy się lekceważeni. Cały czas szukamy partnerów do współpracy, ale to nie jest takie proste. Póki co zbudowaliśmy profesjonalny symulator wyścigowy, pierwszy w Polsce, który pozwala nam tańszym kosztem doskonalić umiejętności prowadzenia bolidów jednomiejscowych i poznawać konfigurację torów – zauważa rzecznik zespołu, Radosław Turek.
Mirecki nie ukrywa, że w przyszłości chciałby zasiąść za kierownicą Formuły 1 i konsekwentnie kroczy do osiągniętego celu. Starty w Formule Renault 2.0. są kolejnym krokiem w upragnionym celu.
- Moim największym marzeniem, jak pewnie każdego kierowcy, jest osiągnięcie szczytu w wyścigowej hierarchii. Dokąd dojdę, czas pokaże. Może uda mi się wystartować w serii DTM, WTCC, BES, a może nawet F1. Jednak na daną chwilę mam inne, mniejsze marzenia. Jestem w pucharze Formuły Renault 2.0 i chcę jak najlepiej wypaść w tegorocznym sezonie – zapewnia 19-letni częstochowianin, któremu już wróży się świetlaną przyszłość.
*Koszmarny wypadek w Bytomiu na autostradzie A1. Mężczyzna jechał pod prąd [ZDJĘCIA]
*Egzamin gimnazjalny 2015: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*Potężny wstrząs w kopalni odczuwalny na Śląsku i Zagłębiu: Akcja ratunkowa trwa
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?