Turniej, w którym triumfował faworyt, Vive Kielce, a Górnik Zabrze zajął trzecie miejsce, przygotowano z rozmachem, czerpiąc wzory z Final Four Ligi Mistrzów. Profesjonalna oprawa, atrakcje dla kibiców, i liczne próby promowania przyszłorocznych mistrzostw Europy.
Mimo to, można dopatrzeć się kilku niedociągnięć, choćby wypisywanych ręcznie "na kolanie" dyplomów dla drużyn, w dodatku zawierających błędy, czy spikera mylącego nazwiska zawodników.
Wypełnienie warszawskiego Torwaru, mogącego pomieścić niespełna pięć tys. widzów, nie powinno być problemem. Bilety w niezłych cenach, gwiazdy piłki ręcznej światowego formatu i walka o trofeum. A jednak, w sobotę trybuny zapełniły się zaledwie w połowie, podczas finału także było widać wolne miejsca.
- Dopiero uczymy się organizować wielkie imprezy, widzimy jak daleko nam choćby do tych siatkarskich. Ale jesteśmy na dobrej drodze - podsumował organizację Mariusz Jurasik, zawodnik Górnika.
Takie turnieje to także poligon doświadczalny przed mistrzostwami Europy 2016. Podczas tej imprezy wszystko powinno być już perfekcyjne.
*Koszmarny wypadek w Bytomiu na autostradzie A1. Mężczyzna jechał pod prąd [ZDJĘCIA]
*Egzamin gimnazjalny 2015: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*Potężny wstrząs w kopalni odczuwalny na Śląsku i Zagłębiu: Akcja ratunkowa trwa
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?