Jednak, by wszyscy mogli poczuć się bezpiecznie, konieczny był nacisk na NFZ. Nie widząc innej możliwości odzyskania pieniędzy za zabiegi ratujące życie Swoboda był zdecydowany skierować sprawę do sądu.
- Nie mogliśmy dłużej czekać na pieniądze za nadwykonania kontraktu w 2010 roku - mówi dyrektor Swoboda. - Zagroziliśmy, że przed sądem będziemy domagać się od NFZ 4,5 mln zł. Wówczas NFZ przystąpił do negocjacji i po ugodzie odzyskaliśmy 3,4 mln zł.
Pieniądze trafią do dostawców leków i sprzętu medycznego. Uregulowane zostaną też zobowiązania wobec gazowni i elektrowni. Co prawda suma zobowiązań wymagalnych sosnowieckiej placówki to 6,5 mln zł, ale nawet uregulowanie części należności pozwala placówce na dalsze funkcjonowanie. - Kolejną pozytywną wiadomością jest to, że nie musimy się spieszyć z reorganizacją zatrudnienia - mówi Swoboda. - Uzgodniliśmy ze związkami zawodowymi, że jeśli zgodzą się na brak podwyżek w tym roku, to nikt nie straci pracy. Jedynie pielęgniarki otrzymają 140 zł pod-wyżki brutto od 1 kwietnia tego roku, i to wcale nie jest primaaprilisowy żart. W skali roku kosztować będzie to nas około 900 tys. zł.
Dyrektor przyznaje jednak, że zachował sobie prawo do zwolnień, ale jedynie wśród kadry kierowniczej i lekarzy.
- Modernizacja szpitala sprawiła, że na niektórych oddziałach mamy zbyt dużo lekarzy, w porównaniu do naszych potrzeb - mówi Swoboda. - Analizujemy sytuację, ale zwolnienia wydają się być nieuniknione na oddziałach ginekologicznym, chirurgicznym i laryngologicznym. Karol Winiarski, radny PO zasiadający w radzie społecznej sosnowieckiego szpitala, mimo dopływu gotówki jest zaniepokojony niekonsekwencją w działaniach dyrektora.
- Jednorazowy dopływ gotówki nie upoważnia dyrektora do zaprzestania działań, które miały doprowadzić do zrównoważenia bilansu szpitala - mówi Winiarski. Zastrzyk finansowy nie będzie miał również wpływu na zakres świadczonych przez szpital usług. - To, że jesteśmy zadowoleni z ugody z NFZ, nie oznacza, że cieszymy się z kontraktu na 2011 rok - zaznacza dyrektor szpitala w Sosnowcu. - Już teraz prowadzimy rozmowy o renegocjacji umowy. Także w tym przypadku nie będziemy przebierać w środkach, by NFZ poważnie potraktował nasze żądania - dodaje.
Jednocześnie Swoboda podkreśla, że w 2011 roku w szpitalu prowadzone będą kolejne inwestycje. Finansuje je samorząd sosnowiecki, który w tym roku przeznaczył na nie 12,5 mln zł, w tym 4 mln zł na modernizację ortopedii.
Wszystkie długi szpitala wynoszą ok. 30 mln zł. - Dlatego najważniejsze zadanie, które nas czeka to zbilansowanie wydatków i dochodów bieżących - mówi Swoboda.
Dostali wszyscy
Jacek Kopocz, rzecznik prasowy NFZ w Katowicach, podkreśla, że pieniądze za nadwykonania trafiły do wszystkich szpitali na Śląsku i w Zagłębiu.
- W sumie do szpitali trafiło ok. 130 mln zł, a dyrektorzy przedstawili rozliczenie zabiegów nadplanowych na kwotę blisko 154 mln zł - mówi Kopocz. - Co ważne, pieniądze rozdzielane były według identycznego klucza dla wszystkich. A proces sądowy nie koniecznie musiał zakończyć się zgodnie z oczekiwaniami szpitala.
Czy zaległe pieniądze powinny być także przeznaczone na leczenie pacjentów? Komentujcie!
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?