Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe osiedla w Katowicach? Niektóre wciąż wirtualne

Justyna Przybytek
Agnieszka Marcinkowska spaceruje z córką w okolicy osiedla Bażantów.
Agnieszka Marcinkowska spaceruje z córką w okolicy osiedla Bażantów. Marzena Bugała
Konia z rzędem temu, kto nadąży za planami deweloperów w stolicy województwa. Mówią, że już budują, potem nie budują pięć lat. Ale jak już postawią osiedle, to takie, gdzie trawniki są zawsze zielone...

Zapytaliśmy w Wydziale Budownictwa katowickiego magistratu, ile nowych osiedli powstanie w mieście w najbliższych latach…

Urzędnicy rozłożyli ręce. Od kilku lat deweloperzy w Katowicach skutecznie robią nas w konia i konia z rzędem temu, kto śledzi ich plany na tyle, że potrafi się w nich jeszcze połapać.

Przed paroma tygodniami TUP Property odtrąbiło, że wybuduje w Piotrowicach 750 mieszkań dla 2500 osób na osiedlu Forest Hill. Firma od trzech lat starała się o zmianę planu zagospodarowania dla terenu obok osiedla Odrodzenia. Radni w końcu się zgodzili: zamiast logistyki i transportu będzie tu mieszkaniówka. Droga do budowy więc otwarta, ale do wydawania kluczy nowym mieszkańcom jeszcze daleka.

Wirtualne osiedla sprzed kilku lat już stoją

Uczy doświadczenie. - Deweloperzy mają warunki zabudowy wydane przez wydział nawet od kilku lat i wiele inwestycji nie drgnęło. Podobnie jest z pozwoleniami na budowę. Na osiedlu Tysiąclecia ma powstać kilka nowych bloków mieszkalnych i nie powstają już trzeci rok - tłumaczy Roman Olszewski, naczelnik Wydziału Budownictwa.

Podobnie rzecz ma się z Doliną Trzech Stawów. Trzy lata temu krew zmroziła nam wiadomość, że deweloperzy zabudują dolinę nowymi domami. Grupa Bryksy ma pozwolenie na postawienie nad stawem "Łąka" trzech budynków, ale z planów budowy rezygnuje i próbuje sprzedać działkę. Przy Pułaskiego budować może Reinhold, a przy Granicznej i Pułaskiego spółka Geo Mieszkanie i Dom - obie inwestycje są wstrzymane. Domy chce tu też budować Katowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa między os. Przystań i supermarketem, ale to też plany sprzed lat.

- Radziłbym przy tym temacie nie sugerować się wydanymi warunkami zabudowy, raczej jeśli już podsumowywać, to pozwoleniami na budowę - podpowiada Olszewski. Tych wydział w latach 2009-2010 wydał 22. Ale i te jak widać nie przesądzają, czy osiedle powstanie, czy nie.

Małe, duże, zamknięte, otwarte - liczymy

Łatwiej podliczyć, ile nowych już powstało. To proste - mnóstwo! Najwięcej w południowych dzielnicach Katowic.

W Piotrowicach trwa budowa Małej Skandynawii, osiedla składającego się z jednego budynku wielorodzinnego, 14 domów w zabudowie szeregowej i bliźniaczej oraz z 33 mieszkań w zabudowie szeregowej. W Ligocie mieszkania można kupować na osiedlu Książęcym, zaprojektowanym przez pracownię Air Jurkowscy, tą samą, która zaprojektowała deptak na ulicy Mariackiej. Na Książęcym powstały 22 czterokondygnacyjne budynki.

Na największych osiedlach, jak Dębowe Tarasy w Dębie, jest już ponad 250 mieszkań, i większość już zajęta, a to tylko połowa inwestycji, bo deweloper planuje budowę kolejnych domów.

Zakończona jest budowa osiedla Ligota Park w Ligocie, która rozpoczęła się w 2009 r. Z łącznej puli 416 lokali, dostępnych do kupienia jest tu 155. Dostępne są mieszkania o powierzchni od 39 do 95 m kw.

- Ceny kształtują się w przedziale od 5030 do 5300 złotych za metr kwadratowy - mówi Jędrzej Kruszyński, rzecznik dewelopera firmy Atal. Dalszych planów rozbudowy nie ma.

Inaczej rzecz ma się na osiedlu Bażantowo. Obecnie jest tu 400 jednostek mieszkalnych, w tym 116 domów oraz 286 mieszkań i apartamentów. Mieszka tu 1500 mieszkańców.

- Jesteśmy w trakcie realizacji enklawy domów modernistycznych. Docelowo na osiedlu będzie mieszkało około 4 tysięcy osób - wyjaśnia Anna Boryczka z Millenium Inwestycje. Bażantowo to obecnie największe nowe osiedle w Katowicach, i - nie ma co ukrywać - jedyne miasto w mieście.

Do szkoły i na masaż tajski, ale z pilotem

W kompleksie znajduje się szkoła podstawowa, gimnazjum, przedszkole, centrum handlowe, korty tenisowe, place zabaw oraz centrum medyczne. Trwa właśnie budowa hali sportowej, a w planach jest budowa żłobka i przedszkola sportowego, a także centrum sportowego i spa.

O ile do sklepów i szkoły wejdziemy bez problemu, to już na teren osiedla wstępu nie mamy. Podobnie jest na Dębowych Tarasach. Deweloperzy nie tylko stawiają domy, ale też odgradzają je od świata zewnętrznego.

- Moim zdaniem, to dobre rozwiązanie, bo sprawia, że ludzie czują się bezpiecznie - ocenia Agnieszka Marcinkowska, mama malutkiej Mai, mieszkanka osiedla Odrodzenia. W okolicy Bażantowa spaceruje z córeczką.

- Nie widzę specjalnej różnicy między blokami moimi, a tymi tu. Też jest ciasno i ludzie patrzą sobie w okna. Podoba mi się za to zabudowa jednorodzinna - mówi.

Plusy nowych osiedli? - Są naprawdę ładne, czyste i zadbane - wymienia pani Agnieszka.
Na ogrodzenie nigdy nie zgodziłby się Marek Dorosiuk. Dlaczego? - Lubię przestrzeń, nie znoszę wszystkiego, co mogłoby mnie ograniczać - odpowiada. Sam pan Marek mieszka w bloku.
Nowe są piękne, ale...

To, że są ogrodzone, nie znaczy, że zamknięte na cztery spusty. Jeśli bardzo się postaramy, to na osiedle wejdziemy. Czy zostaniemy?

Kuszą zielone trawniki, czyste elewacje, zadbane chodniki, brak prania na balkonach, nowe place zabaw i tym podobne. Zniechęcają ceny. Ceny metrów na Bażantowie zaczynają się od 4700 zł za m kw. Średnie ceny na nowych osiedlach przekraczają jednak 5000 zł. Jeśli więc marzy nam się 90 m kw., to musimy zastanowić się, czy za te pieniądze nie lepiej postawić domu.

Z Anną Boryczko, specjalistą ds. handlu i marketingu w Millenium Inwestycje rozmawia J. Przybytek

Mieszkańcy nie buntują się przeciw ogradzaniu osiedla płotem?
To główna zaleta naszego osiedla, że jest zamknięte, bo ludzie czują się tu naprawdę bezpiecznie. Jednocześnie nie odgradzamy się od świata, bo szkoła, przedszkole czy obiekty sportowe są lub będą dostępne poza ogrodzeniem dla wszystkich mieszkańców dzielnicy.

Ale na osiedle już na własną rękę nie wejdziemy?
Nie, są piloty i karty, które mają mieszkańcy, do otwierania furtki i bramy. Wejście pozostanie otwarte, jeśli nie zamkną go mieszkańcy. Nie mamy za to fizycznie ochrony, to znaczy ochroniarzy. Pytaliśmy mieszkańców w ankiecie, czy chcą aby taką firmę wynająć i aby osiedle było patrolowane, ale większość stwierdziła, że nie.

Kto mieszka na takich osiedlach? Jaka jest struktura wiekowa mieszkańców?

Długo było tak, że mieliśmy głównie młodych ludzi, teraz pojawia się coraz więcej osób starszych, które, jak sądzę, nie mają już sił ani ochoty zajmować się dużym domem i wybierają osiedle, gdzie wszędzie jest blisko. Mają w zasięgu ręki dostęp do sklepów, restauracji czy na przykład opieki medycznej.

Wszystko blisko, tylko centrum daleko i dojazd kiepski.
Niestety, ale to już nie jest nasza wina. Staramy się uczestniczyć we wszystkich projektach komunikacyjnych, które tę sytuację mają polepszyć. Spotykamy się z przedstawicielami władz miasta. Problem z komunikacją nie dotyczy tylko naszego osiedla, ale też wielu innych, które powstają w okolicy, bo południowe dzielnice to jedyne, w których przybywa mieszkańców w Katowicach.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera