W Muzeum Górnośląskim będzie rządzić miasto Bytom. Prawie

Muzeum Górnośląskie będzie miało swoją odrębność. Nowe władze urzędu marszałkowskiego dogadały się z bytomskim samorządem. Miasto przejmie w 51 procentach finansowanie placówki. Ma też mieć decydujący wpływ na jej organizację.

Radni podjęli uchwałę intencyjną w tej sprawie. Na tej podstawie zarząd marszałkowski wystąpi o uchylenie uchwały z 2014 r. o zamiarze połączenia placówek. I w końcu trzecia uchwała, podjęta przez radnych sejmiku, dotycząca współpracy na nowych zasadach. - Mamy nadzieję, że porozumienie zawrzemy jeszcze jesienią tego roku - mówi Aneta Latacz, wiceprezydent Bytomia.

Od samego początku to miasto stanie się głównym organizatorem. - Będzie to tzw. model zabrzański, czyli my będziemy mieć 51 procent, ale dopiero w 2018. Od momentu zawarcia porozumienia, udział nasz będzie się zwiększał, a zaczniemy od 18 procent. W sensie organizacyjnym mamy być głównym organizatorem już od momentu podpisania porozumienia - tłumaczy Aneta Latacz.

Dotacja ma wynieść około 4 mln zł rocznie. Miasto w 2018 roku będzie zatem płacić około 2 mln 50 tys. Zanim jednak do tej sumy dojdzie, zacznie od niespełna 740 tysięcy (jeszcze w tym roku, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem). Tymczasem w budżecie województwa na rok 2015 na utrzymanie MG zapisano ok. 3,3 mln zł.

- Uchwała RM Bytomia o zamiarze współfinansowania wraz z samorządem województwa MG, to dla nas wyraźny sygnał do podjęcia ponownych rozmów w tej sprawie - mówi Witold Trólka z biura prasowego urzędu marszałkowskiego. Władze urzędu marszałkowskiego są przekonane, że w takiej formie zarządzania oferta muzealna może w szerokim zakresie uwzględniać historię Bytomia oraz pokazywać jego wpływ na dzieje Górnego Śląska. Władze Bytomia natomiast już zapowiadają organizację w MG stałej wystawy poświęconej wielokulturowości miasta. Bo takiej, poświęconej miastu, do tej pory nie było. Wiceprezydent Aneta Latacz przyznała też, że biorą pod uwagę powrót dawnego dyrektora MG, a potem także i MŚ, obecnie szefa Muzeum Okręgowego w Sandomierzu.

Dominik Abłamowicz cieszy się z takiego obrotu sprawy, bowiem od początku naciskał na odrębność MG w Bytomiu. - Te dwie placówki, MG i MŚ, mają swoją historię i podstawy do tego, żeby działać równolegle - mówi. Dodaje też, że MG jest mocnym elementem Bytomia, ma swoje zbiory i konsekwentnie zmierzało do uzyskania rangi ogólnokrajowej. Czy Abłamowicz wróci do Bytomia, z którym jest związany nie tylko jako były dyrektor? Na to pytanie nie odpowiada. Ale nie zaprzecza, że serce tu zostawił.

*Wojna kiboli z policją w Knurowie po śmierci 27-latka WIDEO + ZDJĘCIA
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku