Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Badanie PET/CT pozwala postawić kropkę w diagnozie

Agata Markowicz
Na czym polega badanie obrazowe PET, czy można je wykonać profilaktycznie i... dlaczego lekarzom ciągle brakuje izotopów, mówi lek. med. Małgorzata Mikanik-Klemens, specjalista medycyny nuklearnej z Centrum Pediatrii i Onkologii w Chorzowie.

Co kryje się pod skrótem PET?
Nazwa PET to skrót z angielskiego "Positron emission tomography", w polskim brzmieniu: pozytronowa tomografia emisyjna.

To metoda obrazowania stosowana tylko w onkologii?
Przede wszystkim, choć nie tylko, bo wykorzystywana jest również w wybranych schorzeniach kardiologicznych i neurologicznych. Dzięki zastosowaniu zaawansowanej techniki możliwe jest otrzymanie trójwymiarowego obrazu ciała pacjenta. Badanie umożliwia ocenę zmian metabolicznych zachodzących w komórkach.

Badanie służy rozpoznaniu nowotworu?
Badanie PET/CT może służyć rozpoznaniu nowotworu jedynie w wybranych przypadkach, np. zmianach chorobowych w obrębie płuc (ocena ryzyka zmiany złośliwej w pojedynczym guzku płuca), w wątrobie i trzustce. Rozpoznanie choroby nowotworowej opiera się na całościowej interpretacji stanu pacjenta oraz badań dodatkowych, w tym badania histopatologicznego. Badanie PET/CT najczęściej przeprowadza się, używając glukozy połączonej z izotopem fluoru (18F). Jest to znacznik intensywnie metabolizowany nie tylko przez komórki niektórych często występujących nowotworów, ale także w obrębie zmian o niezłośliwym charakterze, np. w zmianach zapalnych. Badanie histopatologiczne jest cenną wskazówką umożliwiającą poprawną interpretację obrazu badania. Metoda PET/CT pomaga w określaniu stopnia zaawansowania procesu chorobowego i ocenie skuteczności prowadzonego leczenia.

Kiedy zatem stosuje się metodę PET?
Badanie PET/CT, poza przypadkami opisanymi powyżej, wykorzystuje się, poszukując ogniska pierwotnego w przypadku pacjentów ze stwierdzonymi zmianami przerzutowymi, kiedy inne metody obrazowania nie pozwoliły na jego ustalenie. Umożliwia również planowanie radioterapii, przeprowadzanej pod kontrolą PET. PET jest niemal ostatnim ogniwem diagnostycznym, często podsumowującym całą diagnostykę pacjenta. Dlatego wraz ze skierowaniem na badania pacjent dostarcza obszerną dokumentację dotychczasowych badań morfologicznych: TK, RM, scyntygrafia klasyczna, USG, RTG klatki piersiowej, jak również badanie histopatologiczne. Badanie PET w większości przypadków pozwala postawić kropkę nad "i" w diagnozie. Choć nie zawsze. Czasami lekarz medycyny nuklearnej, na podstawie obrazowania PET, może zasugerować lekarzowi wykonanie jakiegoś dodatkowego badania. Czasem w ten sposób wykrywany jest nowotwór towarzyszący, o którym pacjent nie wiedział.
Na czym polega metoda PET?
W PET przy użyciu znakowanej glukozy wykorzystywane jest zjawisko zużywania przez komórki nowotworowe większej ilości tej substancji, co pozwala na zobrazowanie niektórych typów nowotworów, które tę cechę posiadają. W tym miejscu muszę dodać, że nie każdy nowotwór utylizuje glukozę, dlatego są złośliwe procesy rozrostowe, w wypadku których to badanie nie jest uzasadnione. Przy użyciu izotopów, właściwie dobranych do celu, który chcemy osiągnąć, pokazujemy pewne procesy w organizmie człowieka - bądź fizjologiczne, bądź patologiczne, celem postawienia diagnozy.

Od jak dawna metoda PET stosowana jest w Polsce?
Pierwszy ośrodek obrazowania PET powstał w Bydgoszczy w 1993 r. Na świecie system PET został opracowany w latach 70. Rewolucją jednak było pojawienie się skanera PET/CT, czyli skanera hybrydowego. Sam skaner PET ma bowiem taki mankament, że lokalizacja zmiany patologicznej może być nieprecyzyjna. Dopiero połączenie skanera, który zajmuje się morfologią, czyli CT, ze skanerem czynnościowym daje możliwość obrazowania metabolizmu z dokładną lokalizacją. Pomysł skanera hybrydowego narodził się w 2001 r.

W jaki sposób diagnozowano pacjentów przed epoką PET?
Odpowiem na przykładzie guza płuca powyżej 1 centymetra. W przeszłości taką zmianę obserwowano, wykonując co kilka miesięcy badanie TK; jeżeli była progresja - istniało bardzo duże prawdopodobieństwo, że jest to ognisko o charakterze nowotworu złośliwego. Dzisiaj taki pacjent kierowany jest na badanie PET. Innym przykładem "rewolucyjności" tej metody są chłoniaki. Kiedy nie stosowano badania PET/CT, niedoszacowanie stopnia zaawansowania chłoniaka wynosiło ponad 30 proc. Zaletą tej metody jest również szeroki zakres obrazowania. Standardowo jest to obraz od dolnej granicy oczodołu do jednej trzeciej ud. A zatem oceniamy nie tylko zmianę wybraną w danym narządzie, wyszczególnionym przez lekarza kierującego, ale oceniamy cały skanowany obraz ciała pacjenta, czyli widzimy węzły chłonne, nadnercza, kości. Czyli nie tylko określamy prawdopodobieństwo złośliwości wskazanej zmiany, ale wskazujemy kompleksowo inne ogniska w skanowanym obrazie.
Czy badanie PET można zrobić profilaktycznie?
Nie, to nie jest badanie profilaktyczne. Jeżeli mamy obciążony wywiad rodzinny, albo obawy związane z jakimś nowotworem, lepiej wykonać badania profilaktyczne niższego szczebla, co nie znaczy, że gorsze. Rozsądniejsze jest okresowe wykonywanie badania USG, mammografii, cytologii, kolono-skopii itd. Dodajmy do tego fakt, że pacjent może mieć nowotwór niemetabolizujący albo zmiennie metabolizujący - a wtedy badanie metodą PET, mimo zaawansowanych zmian w organizmie, nic nie wykaże.

W jaki sposób trzeba przygotować się do badania PET?
Trzeba sobie zarezerwować około 2-3 godziny. Na dobę przed badaniem nie należy wykonywać ćwiczeń fizycznych, pić alkoholu i napojów zawierających kofeinę. Jest to bardzo ważne, gdyż czynniki te mają znaczny wpływ na dokładność wyników badania. Pacjent nie może jeść przez minimum 6 godzin przed badaniem. Przed badaniem należy wypić dużą ilość (minimum 0,5 l) niegazowanej wody mineralnej. Musi być to czysta woda niegazowana bez żadnych dodatków smakowych. Po badaniu PET/CT należy zwiększyć ilość spożywanych płynów w celu zwiększenia diurezy i szybszego wypłukania radiofarmaceutyku.

Trzeba na coś jeszcze uczulić pacjentów przed badaniem?
Pacjenci powinni mieć świadomość obowiązku informowania ośrodka, kiedy z jakiegoś powodu nie mogą dojechać na umówione badanie PET/CT. Miejmy na uwadze wysokie koszty badania, które kształtują się na poziomie 4-6 tys. zł. Z uwagi na fakt, że czas rozpadu znakowanej glukozy jest bardzo krótki - przywozi się ją do ośrodka bezpośrednio przed badaniem. Jeśli pacjent zawiedzie - ten bardzo drogi materiał staje się bezużyteczny. Pacjenci nie są tego faktu świadomi. Często, przychodząc ze skierowaniem na badanie PET, domagają się go "z marszu". Trzeba tłumaczyć im, że izotopy to materiał, którego nie da się zmagazynować.


*Wojna kiboli z policją w Knurowie po śmierci 27-latka WIDEO + ZDJĘCIA
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!