Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy napijemy się kawy na katowickim rynku? Nie wiadomo. Być może trzeba będzie powtórzyć przetarg

Michał Wroński
Na katowickim rynku jest w sumie sześć pawilonów
Na katowickim rynku jest w sumie sześć pawilonów Maciej Gapiński/Dziennik Zachodni
W pawilonach na placu Kwiatowym działać ma kawiarnia oraz pięć punktów sprzedaży kwiatów. Nie kupimy tu natomiast hamburgera ani zapiekanki.

Wiadomo już, kto będzie mógł handlować na katowickim rynku. Urzędnicy rozstrzygnęli przetarg na wynajem pomieszczeń w pawilonach na placu Kwiatowym. W pięciu lokalach handlować będą sprzedający kwiaty, w szóstym działać będzie kawiarnia Cafe Chopin.

Przetarg na najem powierzchni w dwóch pawilonach kwiatowych miał charakter zamknięty, tzn. startować mogły w nim jedynie osoby, które do tej pory handlowały kwiatami na rynku. I już ten fakt wywołał zastrzeżenia tych, którzy znaleźli poza "pulą".

Odgórne zablokowanie im możliwości startu w przetargu uznali za naruszenie zasad konkurencyjności, czemu dali wyraz kierując do magistratu oficjalny protest związany z warunkami postępowania.

- Na jego rozpatrzenie mamy 7 dni. Wniesienie sprzeciwu w żaden sposób nie wstrzymuje wyników postępowania - wyjaśnia Justyna Łukasiewicz-Musiał, rzeczniczka urzędu miejskiego w Katowicach.

Przyznaje jednak, że jeśliby magistrat uznał zasadność wniesionego zażalenia, to przetarg trzeba będzie powtórzyć. Jeśli natomiast skarga zostanie oddalona, to do końca maja wyłonieni w przetargu najemcy będą mieli czas na podpisanie umów z miastem. Większość pomieszczeń w pawilonach kwiatowych została wylicytowana za czynsz w wysokości 39 zł za metr kwadratowy miesięcznie (ceną wyjściową było 35 zł za metr). Wyjątkiem był tylko jeden boks, w przypadku którego stawka wyjściowa została sześciokrotnie przebita, osiągając zgoła kosmicznie brzmiącą kwotę 210 zł za metr kwadratowy.

Za niespełna połowę tej kwoty (92 zł za metr kwadratowy) wylicytowany zostało natomiast pomieszczenie w pawilonie C3, który przeznaczono pod działalność gastronomiczną. Zwycięsko z tej licytacji wyszła spółka Cafe Chopin i to właśnie ona będzie mogła otworzyć kawiarnię na katowickim rynku.
Właśnie, kawiarnię, a nie cukiernię czy stanowisko z fast foodem. Prowadzący licytację urzędnicy wyraźnie zaznaczyli, czego na rynku być nie może: na cenzurowanym znalazły się m.in. zapiekanki czy hot dogi (pawilon nie ma zresztą zaplecza gastronomicznego, które by pozwoliło na przygotowywanie takich potraw). Nie ma również mowy o sprzedaży piwa - urzędnicy od samego początku byli nieprzejednani w tej kwestii.

Obostrzenia dotyczą zresztą nie tylko tego, co można sprzedać, ale też wyglądu samej kawiarni - nie będzie można naklejać na niej żadnych treści (tak miał sobie zastrzec projektant), a umieszczenie szyldu będzie wymagać zgody z urzędu miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera