Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe przepisy drogowe, czyli kto wczoraj stracił prawo jazdy

Jolanta Pierończyk
Policjanci zabrali się za sprawdzanie, czy kierowcy wzięli sobie do serca zaostrzenie przepisów o ruchu drogowym. Przez cały poniedziałek trwały wzmożone kontrole
Policjanci zabrali się za sprawdzanie, czy kierowcy wzięli sobie do serca zaostrzenie przepisów o ruchu drogowym. Przez cały poniedziałek trwały wzmożone kontrole Marcin Oliva Soto
Oficjalne wyniki wczorajszej policyjnej akcji "Prędkość" znane będą dzisiaj. My sprawdziliśmy, jak na Śląsku egzekwowane są nowe przepisy.

Pierwsze prawo jazdy za przekroczenie prędkości, tuż po północy z niedzieli na poniedziałek, stracił kierowca w Szczecinie, który pędził 123 km/h w miejscu, gdzie można było pozwolić sobie jedynie na 70 km/h - taką informacją witały nas wczoraj serwisy poranne, przypominając o wejściu w życie zaostrzenia przepisów o ruchu drogowym.

W świetle nowych rozporządzeń prawo jazdy można stracić za przekroczenie prędkości o 50 km/h, za jazdę po pijanemu, za przewożenie większej liczby osób. Za pierwszym razem policja zatrzymuje prawo jazdy na 3 miesiące (kierowca dostaje pokwitowanie, które pozwala prowadzenie auta jeszcze przez 24 godziny) Jeśli kierowca nie będzie respektował zakazu prowadzenia pojazdów i zostanie na tym przyłapany, ten okres przedłuży się do sześciu miesięcy. Kolejna "wpadka" bez prawa jazdy zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.

Od północy, 18 maja, policjanci mają obowiązek zatrzymać prawo jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym lub za prowadzenie samochodu po pijanemu. Pierwszy w kraju kierowca, wobec którego zastosowano zaostrzone przepisy, stracił prawo jazdy na trzy miesiące, a do tego dostał 10 punktów karnych i mandat w wysokości 500 zł. To właśnie nadmierna prędkość była najczęstszym powodem karania kierowców w pierwszych godzinach obowiązywania nowych przepisów.
Do poniedziałkowego południa zatrzymanych praw jazdy w całym kraju było ponad 60, z czego aż jedenaście w Poznaniu. W Katowicach, Krakowie i Kielcach prawo jazdy straciło po sześć osób, w Warszawie - cztery. Trzy prawa jazdy, od północy do południa, zostały odebrane kierowcom na Podkarpaciu, którzy zostali też ukarani mandatami od 400 do 500 zł oraz 10 punktami karnymi.
A jak w ciągu całego wczorajszego dnia wyglądała sytuacja na drogach naszego województwa? W Katowicach, jak nas poinformował komisarz Jacek Pytel, zatrzymano jedno prawo jazdy na ul. Bocheńskiego. W ręce katowickiej policji wpadł też kierowca prowadzący samochód bez prawa jazdy, które już wcześniej stracił za punkty karne.

W Bielsku-Białej policjanci odebrali prawa jazdy dwóm kierowcom, ale nie za prędkość, lecz za jazdę po pijanemu. Posypały się też wczoraj mandaty, które w sumie kosztowały kierowców 3000 złotych.

Aż 1100 zł zapłacił w poniedziałkowy poranek kierowca seata, który spowodował kolizję na ulicy Sempołowskiej. A ponieważ na domiar złego nie miał jeszcze przy sobie dokumentów samochodu, jego pojazd został odholowany na parking policyjny.
W Gliwicach zatrzymane zostały trzy prawa jazdy, wszystkie do godziny piętnastej. Były to przekroczenia o 53 km/h, 54 km/h, a nawet 70 km/h. Zdarzyło się to w okolicy ul. Pszczyńskiej oraz Łabęd.

W Tychach do godz. 18 respektowania przepisów pilnowało pięciu policjantów. - Przeprowadzili 36 kontroli, w tym 27 kontroli prędkości. Mandatami zostało ukaranych 25 kierowców, w dwóch przpadkach skończyło się na pouczeniu. Prawo jazdy stracił kierowca, który na alei Sikorskiego przekroczył dozwoloną prędkość o 58 km. Prawo jazdy stracił na 3 miesiące - mówi sierżant Agnieszka Semik z Komendy Miejskiej Policji w Tychach.

W Będzinie prawo jazdy zostało zatrzymane dwóm kierowcom, w tym jednemu za jazdę po pijanemu. Był to 41-letni mężczyzna, który prowadził samochód, mając pół promila w wydychanym powietrzu.

Policja z Dąbrowy Górniczej odebrała wczoraj jedno prawo jazdy. Za prędkość - w Strzemieszycach.

Prawo jazdy stracił też jeden kierowca w Rybniku. Tak samo w Częstochowie. - Ruch w mieście był dziś duży, przekroczeń prędkości sporo, ale w granicach 20-40 km/h i tylko jeden przypadek kwalifikował się do zastosowania zaostrzonej sankcji - powiedziała podinspektor Joanna Lazar z policji częstochowskiej.

W Tarnowskich Górach trwająca od dziesiątej do osiemnastej policja wypisała 28 mandatów za przekroczenie prędkości i zatrzymała jedno prawo jazdy. Stracił je kierowca w miejscowości Celiny.

W Rudzie Śląskiej, mimo intensywnej pracy pięciu patroli, nie stwierdzono prędkości kwalifikujących do zatrzymania prawa jazdy.
Z potwierdzonych informacji, jakie udało sie nam pozyskać wynika, że wczoraj w całym województwie zatrzymano co najmniej trzynaście praw jazdy, jednak kierowców, którzy je stracili może być więcej. Ilu dokładnie? Pełne policyjne statystyki akcji "Prędkość" poznamy dopiero dzisiaj: czas na nadsyłanie wyników komendy miejskie i powiatowe miały bowiem do wtorku rana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!