W nocy z poniedziałku na wtorek, 19 maja, strażacy mysłowickiej komendy PSP znów mieli ręce pełne roboty. W ciągu 1,5 godziny aż cztery razy byli wzywani do pożarów. Dwa razy paliły się śmieci na ul. Robotniczej, raz - pomieszczenie gospodarcze na ul. Słupeckiej i drzwi do pustego mieszkania przy ul. Oświęcimskiej 9. Pod tym ostatnim adresem strażacy interweniowali już czwarty raz w ciągu miesiąca.
- Niestety, ale wygląda to na podpalenia - potwierdza swoje przypuszczenia sprzed kilku tygodni st. kpt. Wojciech Chojnowski z mysłowickiej komendy straży pożarnej. - Zwłaszcza drzwi na ul. Oświęcimskiej. Same się nie zapaliły - dodaje.
Łącznie w poniedziałek, 18 maja, mysłowiccy strażacy interweniowali dziewięć razy. Trzy razy wyjeżdżali do pożarów traw, dwa razy do nachylonych niebezpiecznie nad jezdnią drzew i cztery razy do pożarów śmieci i pustostanów. Pierwsze zgłoszenie wpłynęło o godz. 22.22. Palił się śmietnik na ul. Robotniczej, chwilę później (zgłoszenie o godz. 23.14) - śmieci w pomieszczeniu gospodarczym na ul. Słupeckiej, a dwie minuty potem (godz. 23.16) - ponownie kontener na Robotniczej. Ok godz. 23.30 wpłynęło czwarte zgłoszenie. Tym razem pożar wybuchł na wspomnianej Oświęcimskiej 9.
To tutaj już czwarty pożar w przeciągu ostatniego miesiąca. 12 i 13 kwietnia paliły się tu mieszkania - najpierw na piętrze, a blisko dobę później na parterze. Lokatorzy nie mieli wątpliwości - to podpalenia. Ich obaw nie potwierdzili jednak ani biegły, ani prokurator.
Choć Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej, administrator kamienicy, zamontował w budynku czujki przeciwpożarowe, lokatorzy wciąż boją się o swoje życie. Policja uspokaja: będzie więcej patroli.
- W sprawie serii pożarów przy Oświęcimskiej 9 prowadzimy śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach. Wszystkie przypadki pojawienia się ognia są do siebie bardzo podobne - przyznaje asp. Dariusz Opatrzyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach. - By mieszkańcy czuli się bezpiecznie policja zwiększyła liczbę nocnych partoli w tym rejonie, a po ostatnich pożarach będzie ich jeszcze więcej - zapewnia.
Minionej niedzieli, 10 maja, znów był pożar na Oświęcimskiej 9. Palił się pustostan.
Piąty raz w ostatnim roku płonęła kamienica przy ul. Oświęcimskiej w Mysłowicach. Mieszkańcy budynku są przerażeni.
- Non stop są podpalenia. My cierpimy, a najbardziej mój syn, bo jest na wózku i w ogóle nie chodzi. Kiedy znów wybuchnie pozar, on nie będzie miał jak uciec. Przez okno go wyrzucę? - powiedziała jedna z mieszkanek kamienicy.
Policja tłumaczy, ze zwiększyła ilość patroli w okolicy i bada, czy tym razem pożar również został wywołany umyślnie.
Policjanci apelują też o pomoc świadków ewentualnych podpaleń. Na informacje mogące pomóc w dochodzeniu czekają pod nr tel. (32) 317-32-00 i 997.
*Wojna kiboli z policją w Knurowie po śmierci 27-latka WIDEO + ZDJĘCIA
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?