Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: Piast Gliwice – Podbeskidzie 2:1 [RELACJA, OPINIE, ZDJĘCIA]

Tomasz Kuczyński
Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała Maciej Gapiński
W meczu 34. kolejki ekstraklasy, w grupie spadkowej Piast Gliwice wygrał z Podbeskidziem 2:1 (1:0). Bramki strzelili: dla Piasta – Hebert (44), Konstantin Vassiljev (77); dla Podbeskidzia: Idrissa Cisse (90+2) Gliwiczanie są już prawie pewni utrzymania.

To był ósmy w historii mecz tych drużyn w ekstraklasie i po raz szósty wygrał Piast. Górale ciągle nie wygrali z tym rywalem w najwyższej klasie rozgrywkowej. W tym sezonie w lidzie trzy razy górą byli gliwiczanie. Podbeskidzie wygrało dwa razy w Pucharze Polski.

O pierwszej połowie można byłoby nie pisać, gdyby nie… bramka dla gospodarzy. Z rzutu wolnego strzelił płasko Konstantin Vassiljev. Bramkarz Richard Zajac odbił piłkę pod nogi Heberta i wobec dobitki był już bezradny. Brazylijczyk w tym sezonie strzelił trzy bramki – wszystkie Podbeskidziu!

Wcześniej więcej z gry mieli Górale, którzy jednak tylko raz poważniej zagrozili bramce Jakuba Szmatuły. W 23. minucie zza pola strzelił Damian Chmiel i gliwicki bramkarz sparował piłkę na rzut rożny.

Na początku II połowy Zajac znokautował Kamila Wilczka, ale sędzia nie odgwizdał faulu. Napastnik Piasta z trudem zbierał się jeszcze z murawy, gdy Słowak wznawiał grę.

Górale mieli dobrą okazję na wyrównanie w 54. minucie. Robert Demjan uderzył z woleja, ale Szmatuła był na posterunku.

Bielszczanie starali się odrobić stratę, dzięki czemu Piast miał więcej miejsca do gry z kontry. Zajac zdołał obronić strzał Sasy Żivca, potem Łukasz Hanzel z bliska główkował obok słupka. Aż wreszcie w 77. minucie padła druga bramka. Adrian Klepczyński przedarł się lewym skrzydłem i podał do Vassiljeva, a ten spokojnie przymierzył z pola karnego w długi róg.

W doliczonym czasie głową bramkę kontaktową strzelił Idrissa Cisse, ale na więcej Góralom brakło czasu.

Opinie trenerów

Radoslav Latal (Piast)

Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej gry. Tym bardziej, że przed nami dwa bardzo trudne mecze wyjazdowe. Piłkarze byli pod dużą presją, więc trzy punkty są jeszcze cenniejsze. Przeciwnik zaczął bardzo defensywnie, przez co moim graczom było trudniej się przebić pod bramkę. Na szczęście to się udało. Już zawodnikom powiedziałem, że póki nie będziemy pewni utrzymania, to należy grać do końca. W szatni tłumaczyłem, że musimy być w pełni skoncentrowani na najbliższych meczach. Po meczu w Kielcach nie będziemy nawet wracać do domu tylko od razu pojedziemy do Bydgoszczy na mecz z Zawiszą.

Dariusz Kubicki (Podbeskidzie)

- Było to bardzo wyrównane spotkanie, które przegraliśmy. Szkoda, że nie wywozimy stąd chociaż remisu. Łatwo straciliśmy bramkę w pierwszej połowie. Druga była konsekwencja odsłonięcia się na naszej lewej stronie. Walczyliśmy do końca, ale niestety nie udało się. A było naprawdę blisko, żeby wywieźć z Gliwic chociaż punkt. Jestem zły, bo popełniliśmy proste błędy, ale nie mogę być zły na moich piłkarzy. Błędy w futbolu się zdarzają.

Piast Gliwice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (1:0)
1:0 Hebert (44), 2:0 Konstantin Vassiljev (77), 2:1 Idrissa Cisse (90+2)

Piast: Szmatuła – Klepczyński, Hebert, Horvath, Moskwik (73. Mokwa) – Szeliga, Martinez, Żivec (80. Osyra), Vassiljev, Hanzel – Wilczek (90+1. Wilczek)

Podbeskidzie: Zajac – Górkiewicz, Stano, Konieczny, Tomasik – Sokołowski (84. Cisse), Deja, Iwański (67. Kołodziej), Kolcak (46. Śpiączka), Chmiel – Demjan

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!