Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż miejska przypilnuje, żeby kierowcy nie parkowali na trawnikach i alejkach przed botanikiem

Marcin Bereszczyński
archiwum Dziennika Łódzkiego
Przed Ogrodem Botanicznym w każdy weekend kierowcy zastawiają alejki, drogi rowerowe, a nawet trawniki. Mieszkańcy są wściekli, bo kierowcy wjeżdżają w miejsca, gdzie obowiązuje zakazu ruchu i jeszcze trąbią na pieszych, żeby im ustąpili. Mandaty wlepiane przez strażników miejskich nie skutkują.

Łodzianie zgłosili problem nielegalnego parkowania radnej Urszuli Niziołek-Janiak (PO), która napisała w tej sprawie interpelację do prezydent Hanny Zdanowskiej.

- Proszę o wyjaśnienia, dlaczego straż miejska i policja, mimo doskonałej wiedzy o nagminnym łamaniu przepisów, niszczeniu zieleni i stwarzaniu zagrożenia w miejscu publicznym co weekend, nie udaje się na całodzienny patrol w okolice Ogrodu Botanicznego i zoo - napisała w interpelacji Urszula Niziołek-Janiak.

Radna zwróciła się o natychmiastowe wykonanie zabezpieczeń, aby ukrócić proces niszczenia zieleni i łamania prawa. Zażądała też, aby wokół ogrodu i zoo umieszczone zostały znaki drogowe, które pokierują kierowców na legalne parkingi.

Wiceprezydent Marek Cieślak odpowiedział radnej, że po konsultacji z komendantem straży miejskiej ustalono, że teren wokół botanika i ogrodu zoologicznego będzie objęty "szczególnym nadzorem prewencyjnym".

- W dniach 1-9 maja straż miejska wystawiła w tym rejonie 21 patroli, które 7 osób ukarały mandatami karnymi, 4 osoby pouczyły, a w 70 przypadkach za szybą pojazdów zostawiły apel o stosowanie się do przepisów o ruchu drogowym - napisał Marek Cieślak w odpowiedzi na interpelację.

Okazuje się, że mandaty i karteczki za wycieraczką nie zawsze skutkują, ponieważ w kolejne weekendy trawniki, alejki i ścieżki rowerowe znów były zastawione samochodami.

Straż miejska przyznaje, że od pierwszego majowego weekendu zaczął się problem z nielegalnym parkowaniem. Wynika on z braku miejsc postojowych. Straż miejska tłumaczy, że w ostatni weekend nie mogło być przy botaniku stałego patrolu, bo funkcjonariusze musieli zabezpieczyć Bieg Ulicą Piotrkowską i wybory prezydenckie. W ich kompetencjach był nadzór nad 383 lokalami wyborczymi.

Strażnicy obiecują, że od weekendu 30-31 maja będzie stały patrol w okolicach ogrodów botanicznego i zoologicznego. Dodają, że pouczenia są stosowane tylko raz. W przypadku ponownego złamania przepisów, posypią się mandaty.

Straż Miejska przekonuje, że interweniowała w Zarządzie Dróg i Transportu oraz Zieleni Miejskiej, aby ukrócić problem nielegalnego parkowania.

- Wyślemy na miejsce inspektorów, aby ocenili, gdzie można ustawić słupki i bariery uniemożliwiające wjazd na zieleńce. Skrajna metoda, jaką możemy wykorzystać, to odholowanie pojazdów. Skorzystamy z niej tylko w ostateczności, bo nie chcemy narażać łodzian na dodatkowe koszty - powiedział Piotr Grabowski, rzecznik ZDiT.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki