Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mało ojców chętnych na urlop rodzicielski

Katarzyna Domagała-Szymonek
123rf
Mimo większej liczny wniosków o urlop rodzicielski, w Śląskiem coraz mniej ojców wykorzystuje przysługującą im część urlopu

Wczoraj swoje święto obchodziły mamy. Te zajmujące się domem i dziećmi na pełen etat oraz te, które łączą obowiązki domowe z pracą zawodową. Dzięki dodatkowemu półrocznemu urlopowi rodzicielskiemu, który obowiązuje od dwóch lat, wspierać je w tym mogą ojcowie. Jednak w Śląskiem wśród panów nie ma wielu chętnych. Z danych ZUS wynika, że mimo rosnącej liczy osób pobierających zasiłek z tytułu urlopu rodzicielskiego, coraz mniej ojców decyduje się wykorzystać przysługującą im część wolnego i zostać z dzieckiem w domu. Tłumaczą, że nie chcą robić długiej przerwy w pracy.

Dodatkowy półroczny urlop rodzicielski obowiązuje od 2013 roku. Przeznaczony jest dla obojga rodziców. To 26 tygodni, z których mogą korzystać zarówno tata jak i mama dziecka (w sumie rodzic może być przy dziecku przez cały pierwszy rok jego życia). Tymczasem z danych ZUS wynika, że w Śląskiem, przy wzroście osób pobierających zasiłek z tytułu urlopu rodzicielskiego, w każdym kolejnym kwartale 2014 r. mniej ojców pobierało to świadczenie. W ostatnich trzech miesiącach było 221 takich tatusiów, a w III kwartale 259. W II kwartale korzystało z niego aż 270 ojców, zaś od stycznia do marca 2014 r. zasiłek rodzicielski pobierało 246 panów. Jednocześnie liczba udzielanych zasiłków za okres urlopu rodzicielskiego w Śląskiem systematycznie rosła (IV kwartał 19 953, III kwartał 19 899, II kwartał 19 363, I kwartał 16 818).

- Pytania o uprawienia ojców do urlopu rodzicielskiego mamy naprawdę sporadycznie. Zazwyczaj terminami składania wniosków zainteresowane są przyszłe maki - mówi Aldona Węgrzynowicz, rzeczniczka prasowa oddziału ZUS w Chorzowie.

- Decyduje o tym czysta ekonomia - uważa dr Agata Zygmunt z Zakładu Socjologii Polityki Uniwersytetu Śląskiego. - Bardziej się opłaca, by z urlopu skorzystała osoba, która ma mniej do stracenia, a wystarczy spojrzeć na średnie pensje mężczyzn i kobiet, by było jasne, dlaczego na urlopy idą matki - tłumaczy socjolog z UŚ.

Marek Grzelec z Nakła Śląskiego, tata 3-letniego Adriana i 8 -letniej Weroniki wykorzystał jedynie dwa tygodnie urlopu ojcowskiego. O pozostaniu z dziećmi w domu na dłużej w ogóle nie myślał. Przeważył charakter wykonywanej przez niego pracy oraz aspekt finansowy (rodzic może otrzymać 100 proc. zasiłku przez pierwsze pół roku i 60 proc. przez kolejne pół, jeśli w trakcie macierzyńskiego przedłuży urlop; 80 proc. zasiłku pobieranego przez cały rok, jeśli zadeklaruje od razu, że bierze cały rok wolnego, 100 proc. zasiłku, jeśli mama wybierze tylko urlop macierzyński).

- Żona miała większe możliwości skorzystania z pełnego urlopu. Ja zajmowałem kierownicze stanowisko i nie mogłem sobie pozwolić na zostawienie wydziału, którym kierowałem - tłumaczy. Jego zdaniem główną przyczyną małego zainteresowania ojców urlopami są stereotypy związane z macierzyństwem.

- Nadal pokutuje opinia, że wychowanie dzieci i opieka nad domem jest zadaniem kobiety, choć powoli to ujęcie się zmienia - przyznaje pan Marek.

Te zmiany widzi też dr Zygmunt. - Układ ról w związkach jest coraz bardziej partnerski. Widać to na ulicach czy w parkach, gdzie coraz więcej ojców spaceruje z wózkami. To powód do dumy - podsumowuje.

Nowe prawa rodziców: Tysiąc złotych co miesiąc na dziecko

Od stycznia 2016 r oku, osoby bezrobotne, studenci, rolnicy oraz osoby pracujące na umowach o dzieło przez rok od urodzenia dziecka będą dostawać na rękę 1 000 zł nowego świadczenia rodzicielskiego. Taką decyzję kilka miesięcy temu podjęło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

Jeśli rodzina powiększy się od razu o bliźniaki, trojaczki lub więcej dzieci urodzonych przy jednym porodzie, ten okres będzie mógł być wydłużony do 71 tygodni. Na zgłoszenie się po świadczenie rodzice będą mieli trzy miesiące od momentu porodu. To świadczenie będzie przysługiwało niezależnie od dochodu.

- Pierwszy rok po narodzinach dziecka jest kluczowy zarówno dla niego, jaki i dla rodziców. Dlatego chcemy, aby wszyscy mieli równe szanse na wsparcie w tym czasie, bez względu na formę zatrudnienia - komentuje Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.

Koszt planowanych zmian to 1,2 mld zł w 2016 r. Na tym nie koniec nowości, jakie czekają rodziców. W połowie maja resport pracy przyjął kolejną nowelizację ustawy o urlopach rodzicielskich. Będą mogli korzystać z nich również samotni ojcowie.
- Obecnie ojciec może korzystać z urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego, gdy sam jest ubezpieczony, gdy matka jest do niego uprawniona i wykorzysta pierwsze 14 tygodni zarezerwowanego wyłącznie dla niej urlopu - wyjaśniają pracownicy MPiPS. W innym przypadku ojciec, nawet jeśli pracował i opłacał składki, nie może z niego skorzystać. Jego prawo do urlopu wynika bowiem z uprawnień matki. Nowelizacja wprowadza zasadę, że do zasiłku macierzyńskiego uprawniony będzie ubezpieczony ojciec dziecka (lub ubezpieczony członek najbliższej rodziny) w przypadku śmierci matki, porzucenia przez nią dziecka lub sytuacji, gdy nie może ona sprawować opieki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mało ojców chętnych na urlop rodzicielski - Dziennik Zachodni