Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Szpilka poznał rywala. Kolejna walka już wkrótce w Chicago

ŁŻ
Pawel Miecznik
Artur Szpilka po wyjeździe do Stanów Zjednoczonych nie próżnuje. Polski bokser stoczył niedawno walkę w Chicago z Ty'em Cobbem, a już wkrótce czekać go będzie kolejne wyzwanie.

12 czerwca, również na gali w Chicago, rywalem Artura Szpilki będzie pochodzący z Meksyku, Manuel Quezada. Obóz polskiego pięściarza początkowo walczył o innych rywali, m.in. o Jasona Pettawaya czy Tony'ego Grano, ale ostatecznie z żadnym z nich nie udało się osiągnąć porozumienia. Szybko zatem przystąpiono do poszukiwania kolejnych opcji.

Quezada w zawodowym ringu pojawił się 38 razy. Wygrał 29 z tych pojedynków, w tym aż 18 przez nokaut. W ostatnim czasie jednak Amerykanin nie ma najlepszej passy. Przegrał bowiem cztery pojedynki z rzędu, w tym z takimi fighterami jak Chris Arreola czy Steve Cunningham. Faworytem walki niewątpliwie będzie zatem Artur Szpilka.

KSW 31. Była Ergo Arena, będzie Londyn

Polski pięściarz uparcie dąży do tego, by wkrótce móc bić się o pas mistrza świata. W ostatnim czasie "Szpila" pokonał Tomasza Adamka, a później Amerykanina Ty'a Cobba. Walka z Quezadą ma być kolejną z tych na odbudowanie po porażce z Bryantem Jenningsem. Jeżeli uda się Szpilce wygrać tę batalię, zapewne wkrótce na liście kandydatów pojawią się poważniejsze nazwiska.

Warto przypomnieć, że po wyjeździe do Stanów Zjednoczonych Szpilkę trenuje znany i ceniony szkoleniowiec Ronnie Shields. Czy uda mu się doprowadzić swojego podopiecznego do mistrzostwa świata? Trudno powiedzieć, ale karierę Szpilki warto śledzić.

Artur Szpilka na treningu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki