25-latek z Rybnika prowadził w Wodzisławiu po kielichu land rovera - przyłapali go strażnicy graniczni.
Okazało się na dodatek, że rybniczanin nie miał prawa jazdy, bo wcześniej zabrał mu je sąd z powodu podobnych wybryków. Tym razem miał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!