Halina Mlynkowa śpiewa, a Śląsk Cieszyński wraz z nią

- Nigdy w to nie wątpiłam - mówi Halina Młynkowa. - Potwierdza to wiele osób, które śpiewają. Potwierdzają to także moi wokaliści.

Takiej popularności i zainteresowania jej ekipą, a zwłaszcza sukcesu w "Bitwie..." nikt się nie spodziewał. Gdy Młynkowa i jej grupa spotkali się w niedzielę fanami w Cafe Muzeum w Cieszynie, na dziedzińcu Muzeum Śląska Cieszyńskiego ciężko byłoby wbić szpilkę. Wokaliści zamiast siedzieć na krzesłach musieli na nich stać, by można było ich w ogóle zobaczyć.

- Piękne jest to, że zwykli ludzie mogą zaistnieć w tym programie. Fajnie, że ktoś, kto ma marzenia, może je spełnić - oceniła Anna Banasiak z Ustronia, uczestniczka spotkania.

Sukces Młynkowej i jej drużyny doceniają w Ratuszu.

- To promocja miasta, o jakiej mogliśmy tylko pomarzyć. Powinniśmy robić wszystko, by pomóc pani Młynkowej - mówi Mieczysław Szczurek, burmistrz Cieszyna. Dlatego też miasto za symboliczne pieniądze wynajmuje wokalistce salę muzyczną do ćwiczeń, w której drużyna przygotowuje się do sobotnich występów. Miasto pomoże też Młynkowej w występie, jaki zaplanowano w Cieszynie 11 kwietnia. Wówczas na Rynku drużyna z "Bitwy na głosy" zaśpiewa wspólnie z dziećmi z cieszyńskich szkół. Nauczyciele muzyki już przygotowują dzieci do odśpiewania refrenu piosenki, która w "Bitwie na głosy" jest hymnem cieszyńskiej ekipy.

Ciężka praca

Wokaliści ćwiczą w Cieszynie. W czwartek wieczorem jadą do Warszawy, gdzie w piątek od 8.00 muszą już stawić się na próbie.

Przygotowania trwają do późnych godzin wieczornych, a w sobotę znów trzeba być gotowym od rana. Biorąca udział w programie Karolina Kidoń z Ustronia nie ukrywa, że wszyscy członkowie ekipy żyją w szybkim tempie w ostatnich tygodniach.

- Czasu jest mało, nasze rodziny, znajomi szkoły pracodawcy muszą mieć do nas wiele cierpliwości - przyznaje. Drużyna Haliny Młynkowej wygrała już po raz czwarty w "Bitwie na głosy". Przypomnijmy, że w telewizyjnym show Dwójki z naszego regionu występuje także 16-osobowa ekipa Pawła i Łukasza Golców, reprezentująca Żywiecczyznę i drużyna Piotra Kupichy z Katowic.