Chodzą po drodze bo chodnika nie ma. Jest za to balustrada, która co prawda może uratować życie kierowcom wypadającym z trasy, ale jednocześnie stanowi śmiertelne zagrożenie dla pieszych, którzy z powodu balustrady nie są w stanie uciec z asfaltu. A na asfalcie w Jankowicach dzieją się dantejskie sceny. Na zakręcie auta wylatują jak "resorówki" puszczane przez dzieci w przedszkolu.
W tym roku z rowu wyciągano tu już autobus, ciężarówkę i kilkanaście samochodów osobowych. Nie ma chyba tak "kolizyjnej" trasy w województwie śląskim, jak ta w Jankowicach. Gdy z kilkudziesięcioosobową grupą mieszkańców nasz dziennikarz stoi na poboczu drogi, rozpędzony tir spycha akurat z jezdni motorowerzystę, który zahacza o barierę. - Takie sceny nie robią na nikim już wrażenia. Każdy spacer do wsi, jest jak gra w rosyjską ruletkę. Uda się przejść bezpiecznie, czy się nie uda? - mówi jedna z matek. W wózku siedzi jej roczny synek. Akurat na nim tir jadący o centymetry od jego wózka robi jeszcze wrażenie.
- O chodnik o długości 250 czy 300 metrów walczymy już 12,5 roku. Bez skutku - mówi Henryk Machnik, sołtys Jankowic. Dodaje, że gdyby wydrukować całą korespondencję, jaką prowadził z zarządcą drogi i władzami województwa, można by było za to wybudować ten chodnik. - Jest cholernie potrzebny. Jak nigdzie indziej. Tutaj obok balustrady energochłonnej przechodzą ludzie, kobiety z wózkami nie mają gdzie się schować przed zagrożeniem. Kierowcy jadą tu z nadmierną szybkością, mijają się tiry. W końcu komuś z nas postawią tu krzyż - mówi Machnik. - W 2013 roku byłem u marszałka, mówił że asfalt nie jest do chodzenia. Ale tu prócz asfaltu nie ma nic innego - rozkłada bezradnie ręce. - A najgorsze jest to, że wydano już sporo pieniędzy na projekt budowy, który gdzieś przepadł. Projekt i kosztorys kosztowały 359 tysięcy złotych. Były dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Raciborzu, odchodząc na emeryturę, mówił, że dokumenty były gotowe - mówi.
W Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Katowicach twierdzą, że nie było żadnego projektu. - Z naszych informacji wynika, że żadne prace projektowe związane z budową chodnika w Jankowicach (DW 919) nie były prowadzone - mówi Ryszard Pacer, rzecznik ZDW. Dodaje, że być może władze gminy złożyły wniosek wraz z deklaracją współudziału w projektowaniu i budowie tego chodnika, ale w ZDW informacji o takim wniosku nie ma.
Nasze zapytanie o to, kiedy powstanie chodnik w Jankowicach Pacer w ogóle pomija. Co stało się zatem ze wspomnianymi przez sołtysa Jankowic dokumentami, które miały kosztować 359 tys. zł? Udało nam się skontaktować z Jerzym Szydłowskim, emerytowanym, byłym dyrektorem Powiatowego Zarządu Dróg w Raciborzu. - Potwierdzam, dokumenty były złożone w Katowicach przed moim odejściem na emeryturę. Wszystko było uzgodnione na "tak" - mówi nam Szydłowski. W Urzędzie Marszałkowskim "starego" projektu też nie widzieli. - Poinformowaliśmy niedawno gminę Kuźnia Raciborska, że możemy rozmawiać o budowie, ale najpierw w ramach partycypacji musi ona przygotować projekt - mówi Witold Trólka, rzecznik marszałka.
*ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW PREZYDENCKICH 2015 + OPINIE, KOMENTARZE, ZDJĘCIA, WIDEO
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?