Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Wilczek rozmawiał z Rafą Benitezem, ale kontraktu z Liverpolem nie podpisał [WYWIAD]

Kamil Wilczek
Napastnik Piasta Kamil Wilczek w zakończonym sezonie ekstraklasy strzelił 20 bramek, najładniejszą w meczu z GKS Bełchatów
Napastnik Piasta Kamil Wilczek w zakończonym sezonie ekstraklasy strzelił 20 bramek, najładniejszą w meczu z GKS Bełchatów Polska Press Grupa
Najlepszy piłkarz ekstraklasy i król strzelców Kamil Wilczek mówi o zakończonym sezonie, o tym jaki cechy powinien mieć napastnik, o zmianie klubu, a także o marzeniach o grze w reprezentacji Polski.

Ten sezon był dla pana bardzo udany. Został pan nie tylko królem strzelców ekstraklasy, ale także najlepszym napastnikiem i piłkarzem sezonu.
Tak, rzeczywiście to był niezwykły sezon i muszę być z niego zadowolony. Nie jest łatwo zostać królem strzelców, początkowo nie było tak jak sobie to zakładałem, ale potem już poszło i bramek zaczęło przybywać na moim koncie.

Który z tych 20 goli był dla pana szczególny, przyniósł panu najwięcej satysfakcji?
Chyba ten strzelony zza linii pola karnego w meczu z GKS Bełchatów. Większość bramek strzelałem z pola karnego, a ta padła po uderzeniu zza szesnastki. Sytuacja nie była łatwa, bo obrońca rywali próbował zablokować strzał. Przymierzyłem i piłka przeleciała nad bramkarzem i wpadła do siatki. To było moje najładniejsze trafienie i dlatego będę długo ten gol pamiętał.

Jakie cechy pana zdaniem powinien mieć dobry napastnik?
Przede wszystkim musi dać sobie radę w polu karnym z obrońcami, odnaleźć się w trudnych sytuacjach, mieć dobry przegląd pola. Powinien potrafić przewidzieć, co za chwilę wydarzy się na boisku. O strzeleniu bramki zazwyczaj decyduje ułamek sekundy, trzeba podjąć decyzje, nie bać się ryzyka. Nie zawsze jest ona trafiona, ale trzeba próbować.

Jak to jest: piłka szuka napastnika czy jest odwrotnie?
Napastnik powinien mieć nosa, wiedzieć jak się ustawić i to on powinien szukać piłki. W polu karnym trzeba być ruchliwy, często zmieniać pozycję.

W poprzednim sezonie strzelił pan 9 bramek, w tym było już 20. Co zadecydowało o takiej skuteczności?
Przede wszystkim zostałem przesunięty do przodu, miałem do wykonania inne zadania. Mogłem skupić się tylko na grze ofensywnej. Wcześniej jako ofensywny pomocnik też strzelałem bramki, ale nie tak często. Teraz grałem bliżej bramki.

Po dwóch sezonach żegna się pan z Piastem, z Gliwicami. To już przesądzone?
Zgadza się, to już przesądzone. W Piaście grałem dwa sezony, ale trzeba zrobić krok do przodu. W Gliwicach spędziłem fantastyczny okres, miałem szansę zrealizowania swoich celów. Na pewno bez pomocy kolegów z drużyny nie odbierałbym statuetek dla najlepszego strzelca i piłkarza sezonu.
W zimie był pan na testach w Boltonie Wanderers. Czy Anglicy nadal wykazują zainteresowanie królem strzelców polskiej ekstraklasy?
Nie od tamtej pory nie miałem żadnych sygnałów z Boltonu.

Liga angielska jest pana marzeniem?
Tak, chciałbym kiedyś tam trafić. Czas pokaże czy mi się to uda. Od dawna interesuję się ligą angielską, gra jest szybka, dynamiczna, dużo jest gry bez piłki i to mi się bardzo podoba. Mam sentyment do Liverpoolu.

To dlatego, że jako 18-latek otrzymał pan zaproszenie od Rafy Beniteza na testy w Liverpoolu?
Zgadza się. Miałem nawet okazję porozmawiać z Rafą Benitezem. Byłem w tym klubie przez 10 dni, byłem blisko Stevena Gerarda, Xabi Alonso i zrobiło to na mnie duże wrażenie.

Miał pan też możliwości "podglądania" treningów Realu Madryt.
Nie podpisałem kontrakty z Królewskimi (śmiech). Tak, to wyglądało trochę inaczej niż z Liverpoolem. Cała sytuacja miała miejsce kiedy graliśmy z Kamilem Glikiem w hiszpańskiej Horadadzie. Jedna nogą byłem też w Atletico Madryt, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.

To może zamierza pan ponownie obrać kierunek na Hiszpanię?
Wszystko się okaże za kilka dni.

Jest pan rozczarowany brakiem powołania do reprezentacji? Trener Adam Nawałka powołał aż 11 zawodników z polskiej ligi, ale zapomniał o królu strzelców.
Jestem rozczarowany, liczyłem na powołanie na mecze z Gruzją i Grecją. To byłaby dla mnie nagroda za udany sezon. Gra w reprezentacji jest dla mnie marzeniem od dziecka.

Było blisko, aby te marzenia zrealizować?
Nie rezygnuję. Będę walczył by w końcu założyć biało-czerwoną koszulkę. Czeka mnie jeszcze większa praca.

Może z ligi zagranicznej będzie bliżej do reprezentacji?
Jeśli trafię do dobrego klubu, to może tak będzie. Muszę jednak regularnie grać.

Rozmawiał: Leszek Jaźwiecki


*Tragedia na drodze. Kierowca busa wjechał w rowerzystów. Matka i dziecko nie żyją
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Ostatnia tona węgla w Sosnowcu. Górnicy żegnają kopalnię Kazimierz-Juliusz ZDJĘCIA + WIDEO
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!