Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ranking trenerów: Najlepszy trener Piotr Piekarczyk z GKS Katowice

Jacek Sroka, Rafał Musioł, Leszek Jaźwiecki
Piotr Piekarczyk wygrał nasz ranking i dalej będzie prowadził GKS
Piotr Piekarczyk wygrał nasz ranking i dalej będzie prowadził GKS Maciej Gapiński
Po zakończeniu sezonu podsumowaliśmy dorobek szkoleniowców ekstraklasy i I ligi klubów z klubów woj. śląskiego. Wygrał Piotr Piekarczyk z GKS.

NAJLEPSI TRENERZY KLUBÓW WOJ. ŚLĄSKIEGO

Piotr Piekarczyk, GKS Katowice - średnia 1,85 pkt
Legenda piłkarska i trenerska klubu z Bukowej została wezwana do gaszenia pożaru. Niespodziewanie na siedem kolejek przed końcem sezonu katowi-0czanie wciąż nie mogli być pewni utrzymania w I lidze. Pierwotnie "Orzech" miał poprowadzić zespół w jednym meczu, do czasu znalezienia nowego szkoleniowca, ale inauguracja pracy wypadła znakomicie, więc zgodził się na jeszcze jeden mecz, a potem już został do końca rozgrywek. Prosta filozofia prowadzenia i ustawiania zespołu okazała się skuteczna - trzynaście punktów w siedmiu spotkaniach sprawiły, że Piekarczyk będzie zasiadał na ławce także w kolejnym sezonie.

Waldemar Fornalik, Ruch Chorzów - średnia 1,46 pkt
Początek swojej powtórnej pracy na Cichej były selekcjoner miał fatalny, bo przegrał trzy pierwsze spotkania. Później jednak się przełamał gromiąc w Chorzowie Jagiellonię 5:2. For-nalik opanował kryzys trawiący Niebieskich i utrzymał zespół w ekstraklasie. Wiosną Ruch grał nierówno, przeplatając udane występy (3:0 z Cracovią) słabszymi (1:2 z Zawiszą), ale w rundzie finałowej chorzowianie pokazali na co ich stać wygrywając aż cztery z siedmiu spotkań w grupie spadkowej, w tym trzy na wyjazdach. Dzięki skutecznemu finiszowi punktowa średnia Fornalika znacznie wzrosła.

Kazimierz Moskal, GKS Katowice - średnia 1,42 pkt
Obecny trener Wisły Kraków w Katowicach padł ofiarą ambicji przerastających możliwości. Rosnąca strata do czołówki sprawiła, że rozstano się z nim po 14 kolejkach, gdy drużyna miała na koncie 20 punktów. Większym problemem była jej niestabilna gra. Sześć zwycięstw, dwa remisy i sześć porażek znakomicie dokumentowało rozchwianie formy. Tym niemniej odejście Moskala do dziś budzi emocje. Warto wspomnieć, że zostawiał drużynę na siódmym miejscu w tabeli, a więc o jedno wyższym niż zakończyła ona całe rozgrywki.

Radoslav Latal, Piast Gliwice - średnia 1,30 pkt
Były 58-krotny reprezentant Czechosłowacji i Czech drużynę Piasta przejął 20 marca podejmując się zadania utrzymania gliwiczan w gronie najlepszych. Prowadził zespół w 13 meczach, z których pięć wygrał. Początek jego pracy nie był zbyt dobry, bo nie potrafiący do końca zrozumieć jego taktyki zespół przegrał najpierw z Koroną, a później z Legią. Po wygranej ze Śląskiem drużyna w końcu zaskoczyła. Najbardziej efektowne było zwycięstwo z Bełchatowem (6:3) i Podbeskidziem (3:0), choć pier-wsze połowy tych spotkań wcale nie wskazywały na taką kanonadę.
Leszek Ojrzyński, Podbes-kidzie - średnia 1,30 pkt
Górale do końca walczyli o czołową ósemkę. Kiedy jednak okazało się, że nie zagrają w grupie mistrzowskiej zarząd zwolnił trenera Leszka Ojrzyńskiego. Zdymisjowanie trenera było zaskakujące. Ojrzyński osiągnął najlepszy wynik w historii klubu (w poprzednim Górale zajęli 10. miejsce), a mimo tego przypłacił to utratą pracy. - Nawet gdybyśmy wywalczyli mistrzostwo Polski, trener Ojrzyński musiałby odejść - tłumaczył prezes Wojciech Borecki. - Trener wprowadził rządy autokratyczne, a w ten sposób nie można współpracować - dodał.
Ojrzyńskiemu nie dano szansy dokończenia swojego dzieła, chociaż w 30 spotkaniach Górale zdobyli 39 punktów, pokonali Legię Warszawa i zremisowali na wyjeździe z późniejszym mistrzem Polski Lechem Poznań 1:1.

Józef Dankowski, Górnik Zabrze - średnia 1,27 pkt
Na końcowym bilansie pracy Józefa Dankowskiego (i oczywiście Roberta Warzychy) zaważyła przede wszystkim runda finałowa. Po 30 kolejkach, czyli po sezonie zasadniczym, zabrzanie osiągnęli średnią 1,43 punktu na mecz, natomiast w siedmiu dodatkowych kolejkach zdobyli tylko cztery oczka, co drastycznie odbiło się na ostatecznym wyniku.
Największym problemem trenera Dankowskiego było ustawienie formacji obrony. Górnicy stracili aż 60 goli. Nic więc dziwnego, że w minionych rozgrywkach ustanowili nowy klubowy rekord dotyczący liczby kolejnych spotkań z ich udziałem, w których padała co najmniej jedna bramka. Tak się jednak złożyło, że spora w tym zasługa piłkarzy rywali, a więc pośrednio także obrońców z Roosevelta. Wyniki 0:4 z Legią, 0:5 z Wisłą i 1:6 z Lechem (wszystkie na #własnym stadionie) oraz 1:4 z Wisłą w Krakowie mówią same za siebie. Tracąc średnio 1,62 gola na mecz trudno osiągnąć dobrą przeciętną punktów.

Angel Perez Garcia, Piast Gliwice - średnia 1,25 pkt
Hiszpan prowadził Piasta przez 24 kolejki. Za usługi podziękowano mu po porażce z Cracovią 1:3. Gliwiczanie zajmowali wtedy 10 miejsce w tabeli mając w dorobku 30 punktów. Garcia zapisał się w dziejach Piasta dzięki pierwszym w historii zwycięstwom nad Górnikiem w Zabrzu oraz nad Legią i Lechem w Gliwicach. To dzięki niemu zyskały one nazwę "resultados histori-cos". Garcia, który jako zawodnik grał w Realu, a jako trener pracował na Malediwach, dzięki wielkiej otwartości zyskał sobie ogromną sympatię wśród kibiców Piasta. Gdy zwolniono go z klubu przyszedł na mecz i kibicował piłkarzom z sektora gliwickich fanów.

Artur Skowronek, GKS Katowice - średnia 1,25 pkt
Piętnaście punktów w dwunastu meczach i fatalny styl gry zespołu stanowiły kontrast z zapowiedziami samego szkoleniowca. Pracę stracił po klęsce 0:5 na własnym boisku z Zagłębiem Lubin, ale na dymisję zapowiadało się już wcześniej. Drużyna grała słabo, kibice i działacze tracili cierpliwość, a wrażenie, że młody i ambitny trener nie potrafi opanować szatni było powszechne. Jego pożegnanie na długo zapadnie w pamięci dziennikarzy. Na konferencji po spotkaniu z Lubinem Skowronek oświadczył, że chce kontynuować pracę i wie, że ma zaufanie swoich piłkarzy. Dwadzieścia minut później został zwolniony.
Dariusz Kubicki, Podbeskidzie - średnia 1 pkt
Prezes Wojciech Borecki po raz drugi zaufał 46-krotnemu reprezentantowi Polski. Za pierwszym razem Kubicki zostawił nagle będące na przedostatnim miejscu Podbeskidzie i wyjechał do Rosji, by trenować drugoligowy Sybir Nowosybirsk. Obejmując Górali na ostatnie siedem kolejek Kubicki porzucił Olimpię Grudziądz.
Kubicki rozpoczął pracę od remisu z Zawiszą, potem jego podopieczni wygrali z ostatnim w tabeli GKS Bełchatów. Trzy kolejne spotkania Górale przegrali i stanęli nad przepaścią. Uratował ich w ostatniej minucie meczu z Górnikiem Łęczna strzałem rozpaczy Bartłomiej Konieczny. Na ostatni mecz do Kielc piłkarze z Bielska-Białej mogli już jechać jak na wycieczkę.

Przemysław Cecherz, GKS Tychy - średnia 1 pkt
Wydawało się, że przejmując zespół po Janie Żurku Cecherz wprowadzi tyszan na salony. Nic z tego, pod jego wodzą GKS Tychy ugrzązł w czeluściach pierwszej ligi. Grał toporną piłkę, bez polotu. W 14 spotkaniach tyszanie wywalczyli zaledwie 14 punktów.
Trener dał się jednak poznać z innej strony. Prawie po każdym meczu wyrażał swoje niezadowolenie z pracy sędziów, często się z nimi kłócił, czasami nawet obrażał. To też nie pomagało drużynie.

Tomasz Hajto, GKS Tychy - średnia 0,81 pkt
Były reprezentant Polski miał być ratownikiem. W Tychach budowano nowy stadion i nie wyobrażano sobie, by drużyna grała tam w II lidze. Tomasz Hajto dostał w klubie władzę absolutną. Były laptopy, telewizory, samochody, zespół po raz pierwszy od lat wyjechał na zagraniczny obóz (do Turcji). Nic nie pomogło, Hajto i jego sztab spuścili zespół do II ligi.
Hajcie wyraźnie brakowało doświadczenia i pokory, dokonywał złych wyborów, szukał usprawiedliwienia w błędach sędziów, braku umiejętności zawodników i warunkach atmosferycznych. GKS na wyjeździe (8 spotkań) zdołał wywalczyć zaledwie jeden punkt!

Jan Kocian, Ruch Chorzów - średnia 0,72 pkt
Słowak padł ofiarą gry Ruchu w europejskich pucharach. Niebiescy dobrze spisywali się w #kwalifikacjach Ligi Europejskiej omal nie awansując do fazy grupowej, ale kompletnie zawodzili w ekstraklasie. Nie po raz pierwszy polski klub miał zbyt szczupłą kadrę, by walczyć na dwóch frontach. Kocian w lidze odniósł w tym sezonie tylko jedno zwycięstwo (w Gliwicach z Piastem 1:0) i po 11. kolejkach działacze podziękowali mu za usługi. Stało się to po przegranych derbach z Górnikiem Zabrze (1:2). Chorzowianie zajmowali wtedy 14. miejsce w tabeli mając na koncie zaledwie 8 pkt. Trenera do końca bronili kibice Ruchu pozostający z nim w bardzo dobrych stosunkach.

Tomasz Wolak, GKS Tychy - średnia 0,6 pkt
Trener drużyn rezerw prowadził tyskiego pierwszoligowca przejściowo, po zwolnieniu Cecherza i z pięciu meczów przegrał aż cztery. To za jego kadencji GKS skompromitował się historyczną rekordową przegraną aż 2:7 z Sandecją Nowy Sącz.


*Tragedia na drodze. Kierowca busa wjechał w rowerzystów. Matka i dziecko nie żyją
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Ostatnia tona węgla w Sosnowcu. Górnicy żegnają kopalnię Kazimierz-Juliusz ZDJĘCIA + WIDEO
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!