Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Czas goni hospicjum. Zdążą w tym roku?

Łukasz Klimaniec
Przedstawiciele szkół, które wsparły hospicjum w "Polach Nadziei", odebrali podziękowania i gratulacje
Przedstawiciele szkół, które wsparły hospicjum w "Polach Nadziei", odebrali podziękowania i gratulacje Łukasz Klimaniec/Dziennik Zachodni
Pierwsze w Beskidach stacjonarne hospicjum ruszy w tym roku. Inicjatywę wspierają szkoły, które zebrały na ten cel 222 tys. zł

Jeszcze w tym roku stacjonarne hospicjum im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej ma przyjąć pierwszych pacjentów. Prowadzące jego budowę Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne zamierza we wrześniu podpisać umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na częściowe pokrycie kosztów działalności i utrzymania placówki. Do tego czasu musi jednak wyposażyć hospicjum w niezbędny sprzęt medyczny.

- Sprawa nie jest taka prosta - mówi otwarcie Grażyna Chorąży, prezes Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego, pytana o termin otwarcia placówki. - Budynek jest już gotowy, ale sprzęt, który jest potrzebny do uruchomienia hospicjum, kosztuje ogromne pieniądze - przyznaje.

Wczoraj Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne podsumowało 11. edycję programu "Pola Nadziei". W kończącym się roku szkolnym 2014/15 ponad 80 szkół z Bielska-Białej i powiatów bielskiego, żywiec-kiego i cieszyńskiego uzbierało i przekazało na rzecz tworzonego hospicjum ponad 222 tys. zł, organizując zbiórki, kiermasze, koncerty, przedstawienia.

- Za te pieniądze kupiliśmy sto krzeseł, dwie zmywarko-wyparzarki, dwie lodówki dla pacjentów, 60 szafek ubraniowych dla pracowników hospicjum, 30 szafek przyłóżkowych dla pacjentów, parawany, żaluzje pionowe do starego i nowego budynku i wannę do kąpieli osób obłożnie chorych - wymienia Grażyna Chorąży.

Wylicza, że koszt wanny to 48 tys. zł. Budowa specjalistycznego śmietnika 43 tys. zł. Pozostała część pieniędzy wystarczy na zakup mebli do dwóch kuchni dla pacjentów i kuchni dla pracowników. A to nie koniec wydatków. Z zakupem sprzętu medycznego stowarzyszenie zamierza zdążyć do września, by hospicjum pomyślnie prze-szło odbiór sanepidu i mogło starać się o kontrakt NFZ.

W hospicjum im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej znajdzie się 40 łóżek dla ciężko chorych.

- Na ile łóżek NFZ podpisze z nami umowę, tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że i tak nie pokryje całości. Uruchomienie hospicjum będzie wiązało się z jego utrzymaniem. NFZ pokryje tylko część wydatków, a resztę musimy organizować sami - nie ukrywa Chorąży.

Do tej pory na budowę stacjonarnego hospicjum wydano ok. 9 mln zł. Niespełna 2 mln to pieniądze z budżetu obywatelskiego, prawie 1,5 mln zł to kwota zebrana w ramach akcji "Pola Nadziei". Reszta pochodzi z kwest i darowizn.

- Kiedy hospicjum zacznie działać? Nie chcę deklarować konkretnej daty i mówić, że we wrześniu lub październiku. Ale na pewno w tym roku - zaznacza Grażyna Chorąży.

W stacjonarnym hospicjum prócz łóżek dla ciężko chorych znajdą się pokoje gościnne dla ich bliskich, gabinety zabiegowe, rehabilitacyjne i lekarskie oraz kaplica. Stowarzyszenie podkreśla, że placówka będzie świadczyć opiekę bezpłatnie i wszystkim potrzebującym, niezależnie od światopoglądu.

Obecnie w Beskidach na ok. 665 tys. mieszkańców (miasto Bielsko-Biała, powiaty bielski, cieszyński i żywiecki) przypada 30 łóżek opieki paliatywnej (20 w Szpitalu Ogólnym w Bielsku--Białej i 10 w Szpitalu Kolejowym w Wilkowicach-Bystrej).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!