Jeszcze w tym roku stacjonarne hospicjum im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej ma przyjąć pierwszych pacjentów. Prowadzące jego budowę Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne zamierza we wrześniu podpisać umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na częściowe pokrycie kosztów działalności i utrzymania placówki. Do tego czasu musi jednak wyposażyć hospicjum w niezbędny sprzęt medyczny.
- Sprawa nie jest taka prosta - mówi otwarcie Grażyna Chorąży, prezes Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego, pytana o termin otwarcia placówki. - Budynek jest już gotowy, ale sprzęt, który jest potrzebny do uruchomienia hospicjum, kosztuje ogromne pieniądze - przyznaje.
Wczoraj Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne podsumowało 11. edycję programu "Pola Nadziei". W kończącym się roku szkolnym 2014/15 ponad 80 szkół z Bielska-Białej i powiatów bielskiego, żywiec-kiego i cieszyńskiego uzbierało i przekazało na rzecz tworzonego hospicjum ponad 222 tys. zł, organizując zbiórki, kiermasze, koncerty, przedstawienia.
- Za te pieniądze kupiliśmy sto krzeseł, dwie zmywarko-wyparzarki, dwie lodówki dla pacjentów, 60 szafek ubraniowych dla pracowników hospicjum, 30 szafek przyłóżkowych dla pacjentów, parawany, żaluzje pionowe do starego i nowego budynku i wannę do kąpieli osób obłożnie chorych - wymienia Grażyna Chorąży.
Wylicza, że koszt wanny to 48 tys. zł. Budowa specjalistycznego śmietnika 43 tys. zł. Pozostała część pieniędzy wystarczy na zakup mebli do dwóch kuchni dla pacjentów i kuchni dla pracowników. A to nie koniec wydatków. Z zakupem sprzętu medycznego stowarzyszenie zamierza zdążyć do września, by hospicjum pomyślnie prze-szło odbiór sanepidu i mogło starać się o kontrakt NFZ.
W hospicjum im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej znajdzie się 40 łóżek dla ciężko chorych.
- Na ile łóżek NFZ podpisze z nami umowę, tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że i tak nie pokryje całości. Uruchomienie hospicjum będzie wiązało się z jego utrzymaniem. NFZ pokryje tylko część wydatków, a resztę musimy organizować sami - nie ukrywa Chorąży.
Do tej pory na budowę stacjonarnego hospicjum wydano ok. 9 mln zł. Niespełna 2 mln to pieniądze z budżetu obywatelskiego, prawie 1,5 mln zł to kwota zebrana w ramach akcji "Pola Nadziei". Reszta pochodzi z kwest i darowizn.
- Kiedy hospicjum zacznie działać? Nie chcę deklarować konkretnej daty i mówić, że we wrześniu lub październiku. Ale na pewno w tym roku - zaznacza Grażyna Chorąży.
W stacjonarnym hospicjum prócz łóżek dla ciężko chorych znajdą się pokoje gościnne dla ich bliskich, gabinety zabiegowe, rehabilitacyjne i lekarskie oraz kaplica. Stowarzyszenie podkreśla, że placówka będzie świadczyć opiekę bezpłatnie i wszystkim potrzebującym, niezależnie od światopoglądu.
Obecnie w Beskidach na ok. 665 tys. mieszkańców (miasto Bielsko-Biała, powiaty bielski, cieszyński i żywiecki) przypada 30 łóżek opieki paliatywnej (20 w Szpitalu Ogólnym w Bielsku--Białej i 10 w Szpitalu Kolejowym w Wilkowicach-Bystrej).
*BURZOWA MAPA POLSKI ONLINE Gdzie jest burza i przygotuj się [RADAR BURZOWY]
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Samochód staranował w przystanek w Chorzowie. Kobieta w szpitalu
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?