Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór w Marciszowie. Ksiądz pyta strażaków: Gdzie są pieniądze?

Patryk Drabek
Prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Zawierciu-Marciszowie Damian Gawron chce walczyć o dobre imię całej jednostki
Prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Zawierciu-Marciszowie Damian Gawron chce walczyć o dobre imię całej jednostki Patryk Drabek
W parafii w Zawierciu-Marciszowie ostatnie punkty niedzielnych ogłoszeń duszpasterskich poświęcono tamtejszym strażakom-ochotnikom. Ksiądz proboszcz, który od lat chwalił druhów, teraz zarzuca im aspołeczne postawy. Stwierdził, że obiecali mu część pieniędzy z wpłat 1 proc. od podatku i nie wywiązali się z obietnicy.

Sugeruje również, że korzystają z ogromnych dotacji z miasta i czerpią z tego zyski oraz deprawują młodzież.

Strażacy są w szoku. Od lat są uznawani za jedną z najlepszych jednostek OSP w powiecie zawierciańskim. Organizują imprezy plenerowe dla mieszkańców.

Chcą przeprosin od księdza i zamierzają interweniować w kurii. Jak wynika z danych Urzędu Miejskiego w Zawierciu, jednostka z Marciszowa ma otrzymać w tym roku... 6 tysięcy 560 złotych.

Proboszcz, strażacy, problemy. Jak w życiu

Ksiądz Henryk Niemiec, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Zawierciu-Marciszowie oskarża strażaków o to, że nie wywiązali się z obietnicy. Jak twierdzi, obiecali dofinansować remont kościoła.

Ostatnie punkty ogłoszeń duszpasterskich zszokowały mieszkańców. "Nasi strażacy jednak nie zastanowili się po ostatnich ogłoszeniach i nie mają czasu, zajęci gotowaniem grochówek. Parafia ofiarowała strażakom płyty granitowe na wyłożenie schodów w domu strażaka. W swoim zakresie pomalujemy dach budynków gospodarczych" - napisał ksiądz proboszcz, który później zaskakuje jeszcze bardziej: - "Informuję, iż dzięki memu wstawiennictwu OSP Marciszów, z ofiar 1 proc. z dochodu rocznego zeznania dla "skarbówki", otrzymała do 2015 (także w tym roku) dotacje rzędu ponad 8 tysięcy w ciągu roku. Świadomie użyłem czasu przeszłego.

Ofiary te należy uznać za zakończone w 2015. Komendant OSP obiecał część tych ofiar przeznaczyć, z wdzięczności, na remonty w kościele parafialnym. Poinformuję wszystkich o charakterze tej wdzięczności" - napisał ks. Henryk Niemiec. W ogłoszeniach duszpasterskich dodał również: "Nie wiem na co są OSP Marciszów potrzebne pieniądze, są dobrze dotowani przez miasto Zawiercie, prowadzą także własną działalność gospodarczą. Wynajmują odpłatnie sale bankietową, sprzedają kalendarze, wycinają drzewa i inne (...) 1 milion złotych rocznie z podatków mieszkańców miasta przeznacza Zawiercie na dotowanie ochotniczych straży. To dużo pieniędzy. Ciekawe jak to się przekłada na codzienne życie młodych strażaków, na ich zaangażowanie w sprawy rodzinne, religijne. O życiu religijnym mam już wyrobione zdanie na podstawie obserwacji, a o życiu rodzinnym dowiaduję się od rodziców młodych strażaków, członków OSP Marciszów" (pisownia oryginalna). Z informacji przekazanych przez zawierciański Urząd Miejski wynika natomiast, że w 2015 roku miasto przeznaczy na wszystkie jednostki OSP 521 tysięcy 417 złotych, a OSP Marciszów dostanie w tym roku 6 tysięcy 560 złotych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Konflikt między strażakami a proboszczem w Marciszowie [ZDJĘCIA]

- Wydaje mi się, że ksiądz proboszcz lepiej dogadywał się ze starszą gwardią strażaków. Teraz pojawiają się problemy, jak w życiu. Chcemy, by strażacy wiedzieli, że popieramy ich działalność, ale osoby, które pełnią funkcje społeczne muszą patrzeć na potrzeby całej dzielnicy. Nikt nie jest przeciwko strażakom, ale zależy nam na wzajemnym szacunku - podkreśla Leopold Stawarz, radny Rady Miejskiej w Zawierciu, który został wybrany w okręgu obejmującym Marciszów i Kosowską Niwę. Ksiądz proboszcz Henryk Niemiec, który z ambony mówił też, że strażacy zachowują się po "putinowsku", a w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" podkreśla, że o dotacjach rozmawiał z "jednym z urzędników" i jeśli popełnił błąd, to sprostuje tę informację. Nie ukrywa jednak, że ma żal do OSP, a jeśli chodzi o ogłoszenia duszpasterskie, to być może poniosły go emocje.
- Nie ma żadnego konfliktu pomiędzy mną a strażakami. Czuję się jednak zawiedziony, ponieważ obiecali mi różne przysługi, ale nie mieli czasu, by je wykonać. To bardziej sprawa honorowa - podkreśla ks. Henryk Niemiec.

Jeśli chodzi o kwoty przekazywane w ramach 1 proc. podatku, to proboszcz przekonuje, że niektóre osoby przekazywały te środki "z nadzieją, że trafią także na kościół". - Bulwersuje nas to, co się stało. Współpraca układała się bardzo dobrze, ale w ostatnim czasie odczuliśmy atak księdza proboszcza. Pojawiły się zarzuty, że mamy czas na gotowanie grochówki, którą robimy społecznie np. dla dzieci. W ostatnim czasie wykonaliśmy wiele istotnych prac w kościele, w tym zmianę oświetlenia krzyża kościelnego nad dzwonami, pomalowanie dachu w tym miejscu czy też wymianę halogenów w środku kościoła. Rozmawialiśmy o dalszych pracach, ale ustaliliśmy, że rozłożymy to w czasie. Ksiądz proboszcz nagle jednak stwierdził, że znalazł sobie ludzi do tych prac - podkreśla Damian Gawron, prezes OSP Marciszów.
Głośno mówi się o tym, że relacje księdza ze strażakami zepsuły się po tym, jak nie poparli oni kandydata na przewodniczącego Rady Osiedla, który był faworytem duchownego. - Nie interesuję się takimi wyborami - odpowiedział ks. Henryk Niemiec.

Komentarze:

Dr Piotr Machura, filozof i etyk z UŚ: Jak mi się wydaje, pozostanie niesmak, że tę sprawę upubliczniono. Moim zdaniem, jeśli Ochotnicza Straż Pożarna zobowiązała się do jakiegoś zadania i go nie zrealizowała, to nie jest to w porządku. Wymuszanie daniny również jest jednak niemoralne.

Przewodniczący Rady Osiedla Marciszów Robert Kleszcz: Ksiądz zwraca uwagę strażakom w sposób uwłaczający i szkalujący. Druhowie od wielu lat działają w kościele, a społeczność jest zszokowana takim pismem skierowanym do parafian. Współpraca polega na dobrowolnym działaniu i nie może to być wydawanie poleceń, ponieważ wtedy mówimy już o wyzysku. Zadaniem księdza proboszcza jest integrowanie lokalnej społeczności, ale ostatnie jego działania mogą skłócić mieszkańców.

Co na to kuria?
Jak sprawę komentuje Kuria Metropolitalna w Częstochowie? Rzecznik ks. kan. dr hab. Paweł Maciaszek poprosił o przesłanie pytań na maila. W rozmowie telefonicznej przekazał, że kuria potrzebuje czasu na odpowiedź.


*BURZOWA MAPA POLSKI ONLINE Gdzie jest burza i przygotuj się [RADAR BURZOWY]
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Samochód staranował w przystanek w Chorzowie. Kobieta w szpitalu
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Spór w Marciszowie. Ksiądz pyta strażaków: Gdzie są pieniądze? - Dziennik Zachodni