Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bramki na A4: opłaty za jazdę od Gliwic do Wrocławia

Joanna Heler
Wiadomo już, że wyznaczony na styczeń przyszłego roku termin wprowadzenia odpłatności na autostradzie A4 do Wrocławia nie zostanie przesunięty. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaczęła właśnie budować na Śląsku system poboru opłat. Przy wjeździe na A4 przy ul. Rybnickiej w Gliwicach (na węźle Bojków) drogowcy już zwężają drogę, by postawić tu bramkę. Kolejne takie punkty na trasie znajdą się przy węzłach Ostropa oraz Kleszczów, a w drugim kierunku - w okolicy węzła Gliwice-Sośnica.

Ale bez obaw! Postawienie bramek na wjazdach nie oznacza, że rząd wycofał się z obietnic darmowej A4 w ruchu lokalnym. W punktach tych będą bowiem wydawane tzw. bilety zerowe. "Zerówki" otrzymają wszyscy kierowcy, niezależnie od tego, czy są ze Śląska czy z innych regionów Polski.

- Wjeżdżając na A4 dostaniemy bilet i dopiero zjeżdżając z autostrady zostanie naliczona opłata zgodna z liczbą przejechanych kilometrów. Bilety pozwolą więc na sprawdzenie, gdzie kierowca faktycznie włączył się do ruchu - mówi Dorota Marzyńska, rzecznik katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Odcinek przebiegający przez Gliwice objęty będzie tzw. stawką zerową. Opłata naliczana będzie od Kleszczowa, nawet jeśli na A4 faktycznie wjedziemy np. na węźle Bojków.

DOŁĄCZ DO GRUPY: DARMOWE AUTOSTRADY NA ŚLĄSKU

Jadąc z Wrocławia do Krakowa dostaniemy bilet wjeżdżając na A4 i rozliczymy się z niego na tzw. placu poboru opłat w rejonie węzła Gliwice-Sośnica. Kolejne bramki napotkamy w Brzęczkowicach, tak jak do tej pory. System ten nie dotyczy samochodów ciężarowych i autobusów. Te zostaną objęte elektronicznym systemem poboru opłat od 1 lipca 2011 roku.

Wiadomo już, że za jazdę A4 do Wrocławia zapłacimy 20 groszy za kilometr. Jak twierdzi Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, ceny są niższe od opłat pobieranych na odcinkach koncesyjnych i porównywalne ze średnimi stawkami europejskimi. Przykładowo na zarządzanej przez akcjonariuszy A4 od Katowic do Krakowa podróż wyniesie nas 26 groszy za kilometr. Tyle samo zapłacimy jadąc A2.

Z kolei bilety zerowe to rozwiązanie wymuszone przez obowiązujące przepisy. Jak wyjaśniają w centrali GDDKiA, zgodnie z prawem autostrady w Polsce są płatne.

Wprowadzenie biletu zerowego to odpowiedź GDDKiA na słuszne żądania mieszkańców Gliwic i władz miasta, domagających się zwolnienia z opłat za korzystanie z części autostrady. Tej, która dla gliwiczan jest południową obwodnicą miasta.

Prawo prawem, ale kierowcy już oczyma wyobraźni widzą kolejki ustawiające się przed wydającymi "zerówki" punktami. Przy dużym natężeniu ruchu może to postawić pod znakiem zapytania sens korzystania z autostrady w ruchu lokalnym. Niewykluczone więc, że w tej sytuacji część kierowców zdecyduje się jednak podróżować po centrum miasta.

CZYTAJ WIĘCEJ O AKCJI A1 ZA DARMO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bramki na A4: opłaty za jazdę od Gliwic do Wrocławia - Dziennik Zachodni