Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy otworzyć rynek w Katowicach dla samochodów?

Justyna Przybytek
Justyna Przybytek
Kierowcy w centrum Katowic chcą jeździć na skróty przez rynek. Władze miasta odpowiadają: nie, bo ucierpią piesi.

Chaos komunikacyjny w Śródmieściu Katowic trwa od czasu, gdy ruszyła przebudowa dworca kolejowego i zamknięto plac Szewczyka. Rynek, owszem, został otwarty, ale tylko dla autobusów, taksówek i ostatnio busów. Pozostali kierowcy są skazani na objazdy i stanie w korkach. Kierowca, który chce z ronda im. gen. Ziętka dojechać np. do magistratu, musi okrążyć centrum - objazd poprowadzono ul. Mickiewicza, Sokolską, Sądową, Mikołowską, Andrzeja, Kościuszki, Kochanowskiego i św. Jana.

Tomasz Kosior z Katowic na portalu społecznościowym Facebook zbiera podpisy pod petycją do prezydenta miasta o otwarcie rynku dla wszystkich aut. - Przejazd z północnej części Katowic samochodem na ulicę Młyńską lub w okolice rynku zajmuje około 30 minut. Taką trasę codziennie pokonuje wiele osób pracujących w centrum. Gdyby umożliwić przejazd przez rynek, czas przejazdu skróciłby się do 5 minut - argumentuje.

Stanowisko władz miasta jest niewzruszone. - Ta kwestia była analizowana na komisji bezpieczeństwa. I nie ma mowy o puszczeniu ruchu przez rynek - odpowiada Maciej Biskupski, asystent prezydenta Piotra Uszoka. A jakie są argumenty przeciw? - Bezpieczeństwo pieszych, którzy przyzwyczajeni są do swobodnego poruszania się po rynku - wymienia Biskupski. Twierdzi też, że w perspektywie rozpoczynającego się w tym roku remontu ulic Dworcowej, św. Jana i Pocztowej, taki ruch nie miałby sensu. - Kierowcy przez dwa, trzy miesiące przyzwyczailiby się do jazdy po rynku, a potem i tak trzeba będzie ruch reorganizować - dodaje Biskupski.

Kierowcy mają jednak swoje zdanie. - Można wprowadzić ograniczenie prędkości do 20 kilometrów na godzinę oraz znaki "stop" przed przejściem dla pieszych oraz torowiskiem - przekonuje Tomasz Kosior. - Dzięki przejazdowi przez rynek wielu kierowców zaoszczędzi czas i pieniądze na ciągle drożejącym paliwie - dodaje.

Dla kierowców to ważne, nawet jeśli przejazd byłby możliwy tylko przez kilka miesięcy. Tymczasem urzędnicy proponują przesiadkę do komunikacji miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy otworzyć rynek w Katowicach dla samochodów? - Dziennik Zachodni