Ośno ma miejsce, gdzie można odetchnąć

To lato jest pierwszym, kiedy mieszkańcy i turyści mogą korzystać z uroków nowego skweru w centrum miasta.
Jesienią, kiedy skwer powstał, nie zachwycał. I spotkał się z wieloma głosami krytyki. Wtedy mieszkańcy nie wierzyli, że będzie to dobrze zagospodarowana przestrzeń. – Tej wiosny zostały dosadzone rośliny, a jeszcze jesienią będziemy dosadzać rośliny cebulowe i dopiero wiosną przyszłego roku skwer zaprezentuje się w pełnym rozkwicie. Wtedy będzie w 100 proc. zgodny z założeniami – opowiada Ewa Urbaniak, sekretarz gminy.

Jednak już teraz, kiedy wszystko się zazieleniło, mieszkańcy są zadowoleni. – W niedzielę czy sobotę możemy z mężem przyjść i wypocząć przy fontannie. Wcześniej nie było takiego miejsca - mówi pani Urszula Partyka, mieszkanka Ośna. Skwer jest teraz oczkiem w głowie włodarzy miasta. – Codziennie rano mijam go w drodze do pracy. Podoba mi się – mówi pani Iwona. Są też osoby, które czują się zawiedzione inwestycją. – Uważam, że te pieniądze można by spożytkować lepiej, skwer jest mały, wcale nie jest tam tak cicho, fontanna nie chłodzi w upalne dni, a jeszcze dodatkowe koszta to monitoring – tak swoje niezadowolenie wyraża pani Kinga.

Faktycznie, nocą skwer jest monitorowany w obawie przed wandalami. W styczniu na skwerze pojawiły się tablice z informacjami o Ośnie, dotyczą one siedmiu rzeczy jakie o mieście należy wiedzieć.