Swoje wystąpienie Beata Szydło zaczęła od błędu. A przynajmniej sama tak zakwalifikowała swoje słowa o... narodzie śląskim.
- Popełniłam ten błąd, który popełniła premier Kopacz, ale myślę, że wybaczycie, bo wiecie, co mam na myśli – stwierdziła Szydło, która mówiąc o Ślązakach chwaliła ich racjonalne podejście do życia, etos pracy i przywiązanie do tradycji.
- Im nie potrzeba 100-stronicowego programu, ale krótki, konkretny program, gdzie będzie napisane co potrzeba zrobić. I ludzie tu na Śląsku tu sobie z tym poradzą, bo są nauczeni ciężkiej pracy. W rządowym programie starczyłoby napisać „praca”. Bo tego dzisiaj potrzebuje Śląsk – mówiła Szydło, odnosząc się w ten sposób do zaprezentowanego kilka dni temu przez Ewę Kopacz programu dla Śląska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kongres PiS i zjednoczonej prawicy. Dziś wystąpienie Beaty Szydło
W wystąpieniu Beaty Szydło Śląsk pojawiał się jeszcze kilka razy, ale trudno było z jej słów wywnioskować jaki ma ona pomysł na ten region. Widać było natomiast, że swoim programie postanowiła skoncentrować się na gospodarce, przedsiębiorczości, finansach i sprawach społecznych.
- Trzeba odrzucić to pytanie, które wciąż zadają obecnie rządzący „komu zabierzecie, żeby komuś innemu dołożyć”. Nikomu nie będziemy zabierać, stworzymy warunki, żeby wystarczyło dla każdego – zapowiedziała Szydło. Potwierdziła, że jeśli zostanie premierem to celem jej rządu będzie m.in. wprowadzenie programu rodzinnego (500 zł na drugie i każde kolejne dziecko), podniesienie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. złotych oraz obniżenie wieku emerytalnego. Jej zdaniem spełnienie tych trzech obietnic kosztować będzie budżet państwa 39 miliardów złotych.
Skąd je wziąć? Kandydatka na premiera wskazała pięć źródeł finansowania: wpływy z podatku VAT od tej kwoty, uszczelnienie systemu podatkowego (i to miałoby odgrywać kluczową rolę), zahamowanie wyprowadzania podatków z Polski do rajów podatkowych, opodatkowanie sklepów wielkopowierzchniowych podatkiem obrotowym (ma to dać 3 miliardy zł) oraz wprowadzenie podatku bankowego (to z kolei ma zapewnić ok. 5 mld zł). W sumie – jak wyliczyła – za sprawą wprowadzenia tych zmian do budżetu państwa powinno trafić 73 mln zł.
- A zatem jeszcze zostanie na inne dobre propozycje -powiedziała Szydło.
Wśród innych przedstawionych przez nią propozycji znalazło się powołanie zamkniętych funduszy inwestycyjnych, tworzonych przez spółki skarbu państwa, które gromadzić będą pieniądze na duże inwestycje państwowe; uruchomienie państwowo - samorządowego systemu budownictwa mieszkaniowego (państwo miałoby dostarczać grunty i być może pokryć część odsetek przy spłacie kredytu, a samorządy utworzyć specjalne spółki celowe do przeprowadzenia samej budowy), szeroko zakrojony pakiet ułatwień dla firm z sektora małej i średniej przedsiębiorczości (m.in. przeznaczyć dla nich 40 proc. środków z zamówień publicznych, wprowadzić bezwzględną preferencję dla nich przy zamówieniach samorządowych); obniżenie stawki VAT-u do 22 procent, likwidacja NFZ; ulgi za innowacje; ustalenia listy spółek strategicznych, które muszą pozostawać pod pełną lub częściową kontrolą skarbu państwa i uporządkowanie – jak to ujęła Beata Szydło - relacji z zagranicznymi firmami funkcjonującymi w Polsce.
- Polskie firmy mają mieć szansę konkurowania z tymi zagranicznymi i obowiązkiem państwa jest stworzyć takie warunki – mówiła Szydło.
Kandydatka na premiera zapowiedział, że jeśli stanie na czele rządu doprowadzi do szybkiego strategii polskiego górnictwa i energetyki do 2050.
- Chcemy by polskie kopalnie były rentowne, ale żeby też wprowadzano nowoczesne technologie węglowe - powiedziała Beata Szydło, wskazując na zgazowanie węgla jako na szansę dla polskiego górnictwa (dokładnie ten sam wątek pojawił się też w rządowym programie dla Śląska). Generalnie jednak o górnictwie w wystąpieniu posłanki PiS było niezbyt wiele. Nie zostało ono wymienione w grupie siedmiu obszarów strategicznych (na tej liście znalazła się infrastruktura, budownictwo mieszkaniowe, energetyka, zaplecze badawczo - rozwojowe, gospodarka morska, mała i średnia przedsiębiorczość oraz rolnictwo), ani też w kontekście kierunków szczególnie rozwojowych (tu z kolei został uwzględniony przemysł maszynowy, chemiczny, farmaceutyczny, rolno – spożywczy, technologie podwójnego zastosowania, środki transportu, materiałów i chemia budowlana).
Beata Szydło poruszyła także wątek ewentualnego zastąpienia w Polsce złotówki przez euro. Zaskoczenia nie było.
- Póki Polacy nie będą zarabiali tyle ile zarabia się w państwach starej Unii nie wprowadzimy Polski do strefy euro – powiedziała kandydatka na premiera.
*Nowe Muzeum Śląskie w Katowicach zachwyca! ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO]
*BECIKOWE 2015 - 100 zł na dziecko przez 12 miesięcy [ZASADY]
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Śląska STREFA AGRO - nie tylko dla rolników. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląska STREFA BIZNESU - wszystko o pieniądzach. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?